Pre-season

tItOveN | 21 sierpnia 2019

Sarri pracuje z drużyną… przy pomocy kamer i monitorów

Maurizio Sarri przechodzi specjalną kurację, która ma pozwolić na szybkie wyleczenie zapalenia płuc. Pomimo choroby szkoleniowiec Juve nie porzucił pracy i zdalnie nadzoruje postępy drużyny — opisuje sytuację Corriere di Torino.

Turyński dziennik pisze, że również wczoraj Sarri pojawił się w centrum technicznym ośrodka w Continassie, aby porozmawiać ze swoim sztabem oraz śledzić trening zespołu z pokoju monitorami. Dzięki temu 60-latek może śledzić poczynania swoich zawodników na żywo, zanim  po zakończonej sesji treningowej wróci do rozmów z asystentami.

Maurizio Sarri nie pozostawia nic przypadkowi, nawet jeżeli problemy zdrowotne spowodują, że ominie go inauguracja sezonu z Parmą. Ma on jednak to szczęście, że współpracuje ze swoim sztabem od wielu lat i ma ich bezgraniczne zaufanie. Niektórzy ze współpracowników Sarriego pamiętają nawet ich wspólne mecze w amatorskich ligach w Tosknii. Tak czy inaczej, oglądanie treningu na żywo i za ekranem to nie to samo. Właśnie dlatego Sarri próbuje sprawić, by jego ręka była widoczna, a głos słyszalny — nawet zdalnie. Tylko w ten sposób będzie mógł sprawnie wdrożyć swoją koncepcję i przeprowadzić rewolucję w podejściu do gry. Drony zawsze służyły szkoleniowcowi do trenowania trzymania linii w obronie, jednak obecnie Sarri poszedł krok dalej – używa on kamer umieszczonych na wieżach ośrodka w Continassie, aby śledzić trening całej grupy.

Drużyna musi zewrzeć szyki, ażeby na starcie sezonu nie dać przewagi przeciwnikom: przede wszystkim Interowi Antonio Conte, który jest przyzwyczajony do mocnego wchodzenia w sezon. Sarri o tym wie i dlatego mimo wszystko próbuje kontynuować swoją pracę. W tym newralgicznym okresie nie ma czasu do stracenia, a szkoleniowiec nie może sobie pozwolić na trzymanie się całkowicie z dala od zespołu. Sezon będzie długi, a w sobotę wszystko zacznie się na poważnie. Prawdopodobnie Toskańczyk ostatecznie nie znajdzie się na ławce trenerskiej, ale teraz nie zamierza zmarnować ani sekundy celem dobrego przygotowania zespółu do spotkania z Parmą — nawet jeśli ostatnie dni przypominają trochę Big Brother.

 

Źródło: TuttoJuve

Subscribe
Powiadom o
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
pogon
4 lat temu

Zamiast dronów i elektronicznych rąk to mógłby po prostu przestać tyle jarać. Wtedy na pewno by zespół nie ucierpiał. Nałogowcy są jednak niereformowalni.

sayber
4 lat temu

Dokładnie , zamiast się truć fajami to by se ziółka przyjarał , od tego jeszcze nikt nie umarł 😉

jacojaco/Kicek12345
4 lat temu

Heh, dobrze przynajmniej, że nie jest to kontuzja mięśniowa 😛

OldLady
4 lat temu

Właśnie teraz przydałby się przycisk lubię to. Pogon ma rację. Ten tekst to pochwała rozwiązania problemu, którego wcale nie powinno być. Sarri stworzył problem, a teraz go rozwiązuje. No moje gratulacje.

Hu Kers
Admin
4 lat temu

Przecież zapalenie płuc powstaje od wirusa (bakteryjne infekcje są bardziej niebezpieczne) , nie od fajek 😉.

Gregor del Ptasior
4 lat temu

[quote quote=8270]Przecież zapalenie płuc powstaje od wirusa (bakteryjne infekcje są bardziej niebezpieczne) , nie od fajek ;).[/quote]

Dokładnie 😂 Ale gdzie nie popatrzy to wszędzie tylko odwołania do jego nałogu, który nie ma kompletnie znaczenia.

Ciekaw jestem czy faktycznie potrzeba aż tak gonić czas i spinać się na Parme, żeby aż specjalne środki podejmować. Przecież przy najsilniejszym składzie to nawet asysyentem powinniśmy to wygrać z Sarrim w domu przed TV. Z drugiej strony OK – niech im wpaja determinację przed każdym meczem a nie jak za Maxa, że spinali poślady tylko na mocne drużyny, a średniaków olewali.

OldLady
4 lat temu

Jak już się tak doktoryzujemy:
https://www.mp.pl/pacjent/pulmonologia/choroby/65040,zapalenie-pluc
Czynniki ryzyka sprzyjające wystąpieniu choroby to:

podeszły wiek

palenie tytoniu

przewlekła niewydolność serca

przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP). Wśród chorych na POChP ryzyko zapalenia płuc jest nieco zwiększone u pacjentów leczonych glikokortykosteroidami wziewnymi. Nie oznacza to jednak, że leków z tej grupy nie należy stosować u chorych na POChP, gdyż u osób mających wskazania do ich przyjmowania korzyści z leczenia przewyższają zwiększone nieznacznie ryzyko zapalenia płuc!

cukrzyca
(…)

😛

pogon
4 lat temu

Tłumaczcie tak sobie dalej. Nie bez powodu to grubasy najczęściej mają problemy z układem krążenia, nie bez powodu na raka płuc umierają przede wszystkim palacze. I nie bez powodu zdrowo prowadzący się Allegri przez 4 lata pracy nie opuścił ani jednego meczu, a palacz Sarri swoją przygodę zaczyna od zapalenia płuc i oglądania swojego ,,debiutu” w TV.

CzeJuventus
4 lat temu

Swoja droga to ciekawe czy teraz tez jara jak lezy chory xd jak on 90 minut na meczu nie potrafi wytrzymać tylko musi cos w gębie mieć cały czas, to teraz jak ma tydzień kuracji i miałby nie zajarac ani jednego szluga to chyba by umarł heheh

OldLady
4 lat temu

Miałem tego nie pisać, ale już mnie wq ten temat. Moich dwóch wujków umarło na raka od szlugów. Widziałem jak się kończą i nie był to przyjemny widok. Zaczynało się właśnie od częstych infekcji dróg oddechowych, a potem wiadomo – dodam, że nie palili 3 paczek dziennie. Palenie 3 paczek dziennie to choroba, która trzeba leczyć. A wypisywanie przez dziennikarzy jaki to Sarri zaangażowany bo ma drony i kamery to mydlenie ludziom oczu. Sarri w kluczowym momencie zamiast wdrażać swoją filozofię gry to leczy płuca, które nie domagają od ciągłego zatruwania się. Mam nadzieję, że mózg jest jeszcze ciągle dotleniony.… Czytaj więcej »

jacojaco/Kicek12345
4 lat temu

Macie rację! Trzeba go zwolnić dyscyplinarnie i po problemie. Nie będzie nam gamoń L4 brać!

Swoją drogą, to jeżeli choleryk Sarri zacząłby odstawiać faje, to byłoby w szatni gorzej, niż za Capello 😀

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi