Sarri przed Derbami Turynu
Sędziowie ponownie znaleźli się w centrum uwagi w tym tygodniu, ponieważ w wielu przypadkach woleli podjąć własne, kontrowersyjne decyzje, niż skorzystać z pomocy VARu. Maurizio Sarri uważa jednak, że arbitrzy postąpili właściwie.
Wolę, gdy sędziowie sami kontrolują wydarzenia na boisku – powiedział trener na konferencji prasowej poprzedzającej Derby della Mole.
Nie wszystkie sytuacje muszą zostać poddane analizie. Nadal nie jestem w stanie zrozumieć zasad dotyczących piłki zagranej ręką.
Ponadto istnieją też inne absurdalne zasady, do których musimy się dostosować. Mówię, że mi się to nie podoba, wyłapuje się spalone pod mikroskopem i używa VARu trzy lub cztery razy w meczu. Za granicą wygląda to inaczej.
Sarriego czekają jego pierwsze Derby Turynu, a Juve od dawna ma znaczną przewagę nad Toro…
To historyczny mecz, niezależnie od tego, na jakim etapie sezonu jesteśmy. Myślę, że staniemy w obliczu silnie naładowanego i zmotywowanego Torino, ponieważ dla nich to bardzo ważne derby.
Ważne jest, aby pozostać na właściwych torach. Czasem jest to możliwe, a czasem nie. Ważne będzie również, aby jutro kontrolować mecz i rozgrywać go na naszych warunkach.
Derby nigdy nie są normalnym pojedynkiem. W tej chwili każdy mecz jest dla nas ważny. Mam nadzieję, że fakt ten pomoże nam uniknąć zmęczenia psychicznego.
Miralem Pjanić nie wystąpił w wygranym meczu z Genoą z powodu problemu mięśniowego, ale czy zagra jutro?
Nie wiem, wczoraj trenował indywidualnie. Miał spotkanie z personelem medycznym, nie wiem jeszcze, czy będzie mógł zagrać jutro.
Aaron Ramsey wygląda dobrze, przynajmniej na treningach. Gonzalo Higuain to świetny gracz. Zeszłego lata widziałem go bardzo zmotywowanego, ale w Londynie byłem z niego mniej zadowolony. Kiedy jest zmotywowany, jest bardzo ważnym piłkarzem.
Ronaldo woli operować na po lewej stronie, a Dybala po prawej, ale żaden z nich nie gra zbyt szeroko, więc typowy trójząb nie jest dla nich odpowiednim ustawieniem.
Na koniec trener poruszył sprawę katastrofy Superga.
Z Napoli i Empoli byłem tu w maju i czułem, że moim obowiązkiem jest oddać hołd legendom tego sportu [ekipie Grande Torino, która zginęła w katastrofie lotniczej – przyp. red.].
Zrobiłem to z wielką przyjemnością. Czułem, że jest to pewien obowiązek, ponieważ Grande Torino jest legendą włoskiego futbolu.
Źródło: football-italia.net
Wszystko wskazuje więc na to, że będziemy dalej grać 4-3-1-2.
Tutaj wychodzi właśnie pewien brak synergii czy kompatybilności pomiędzy zawodnikami. Costa to typowy skrzydłowy, więc może być kolejnym, który będzie cierpiał grając jako treq, a być może będzie do tego zmuszony, zeby na dogodniejszej pozycji grał Dybala. Czyste 4-3-3 pewnie powróci w sytuacji, gdy Sarri będzie chciał postawić na Igłę, pozostawiając La Joya na ławce.
A kiedy bedziemy mogli zobaczyć w koncu razem najbardziej kreatywne i przebojowe trio Ronaldo, Dybala, Costa?
Chyba nigdy…
No pewnie w formacji 4-3-1-2 jest na to szansa. Oby tylko Costa wrócił do formy. Świeżo po urazie raczej błyszczał na razie nie będzie.
Tez sie tego nie spodziewam. Widac bylo jak wszedl ostatnio na 10 minut, ze boi sie wchodzic w jakies dryblingi i zasuwac na 100 procent. W koncu wlasnie przy probie dryblingu poszedl mu mięsień w meczu z Violą
Mam odpowiedz na moje wątpliwości .
Dybala nie może graż w trojzebie z Ronaldo bo on też schodzi do środka i jest bałagan. Gdy będziemy grać trójka z przodu to zagra zapewne Cr Higuain i Costa.
Jak 2jka to Cr i Dybala , a za nimi ma być próbowany Costa. Tyle dobrze , że łatwo przejść na wariant ofensywniejszy ściągając tylko Dybale za Higuaina i mamy znów trójząb.
Ciekawe jak to wpłynie na Ramseya który chyba będzie musiał walczyć o pozycję stricte w pomocy gdzie jest ogromny tłok.
A kto wtedy będzie wchodził w pole karne? Cr stoi w tym swoim rożku pola karnego, dybala schodzi do rozgrywania, a costa będzie latał po skrzydle. Pomocnicy też nie pomagają.
Trzeba tego Tonaliego w zimę brać