Serie A 20/21 (12/38): Remis z Atalantą, Ronaldo pudłuje z rzutu karnego
KONIEC MECZU: Kolejny remis, jednak tym razem po zaciętym, dość interesującym meczu. Juventus miał okazję wygrać, ale rzutu karnego nie trafił bezbłędny w ostatnich miesiącach w tej kwestii Cristiano Ronaldo. Obie ekipy miały swoje szanse, ale ostatecznie i Gollini i Szczęsny ratowali swoje drużyny przed utratą bramek.
57′ Freuler odbiera piłkę Rabiot i potężnie uderza sprzed pola karnego, piłka odbija się od poprzeczki i wpada do bramki. 1:1.
PRZERWA: Mecz na pewno lepszy niż z Genoą, jednak nadal nie porywa gra Starej Damy, ale liczy się prowadzenie. Na wzmianki zasługuje kuriozalne pudło Moraty, kontuzja Arthura, piękny gol Chiesy i dobra dyspozycja Szczęsnego – to goście mieli więcej sytuacji na strzelenie gola.
29′ Dobry pressing Juventusu, Bentancur zagrywa przed pole karne do Chiesy, ten podąża z piłką wszerz, wychodzi niemal poza światło bramki… …I oddaje kapitalny strzał pokonując Golliniego! 1:0.
PRZED MECZEM: 12. kolejka Serie A tego sezony przypada na środek tygodnia. Juventus zmierzy się z zawsze niewygodną Atalantą, którą trapią jednak wewnętrzne konflikty pomiędzy trenerem Gasperinim a liderami zespołu – Papu Gomezem i Iliciciem. W ostatnich 5 spotkaniach pomiędzy tymi zespołami padły aż 3 remisy, a obie drużyny wygrywały po 1 razie.
Juventus 1:1 Atalanta
Bramki: Chiesa 29′ – Freuler 59′
Juventus: Szczęsny – Cuadrado, de Ligt, Bonucci, Danilo – McKennie, Arthur, Bentancur, Chiesa – Ronaldo, Morata
Atalanta: Gollini – Djimsiti, Romero, Palomino – Hateboer, de Roon, Freuler, Gosens – Pessina, Malinovsky – Zapata
Liczyłem na Ramseya od pierwszej minuty.Tylko dwie roszady jeśli dobrze pamiętam względem ostatniego meczu.
Ogólnie dzisiaj wiele szlagierow
Inter-Napoli
Liverpool-Tottenham
Barcelona-R.Sociedad
i sam jeszcze nie wiem ,który mecz wybiorę.
Ustawienie ewidentnie 4-3-3 brakuje mi trochę powtarzalności składu, ale gramy co kilka dni więc to zrozumiałe. Pomoc z Arthurem w środku z typowymi box to box obok niego wygląda nieźle gdyby tylko Bentancur złapał formę to byłoby solidnie. Liczę na dobry wynik (;
Morata to chyba dziś sadzi babole za te wszystkie mecze, w których grał, jak nie on 😀 Ogólnie to jest mecz pomyłek w sumie wszystkich, oprócz pewnego holenderskiego stopera 😉
Dajcie jakiś link…
StrimsWorld 😎
Polecam rozważyć ofertę eleven. Jest praktycznie za grosze, a wygoda duża.
14 zł na portalu WP.
Po pierwszej połowie: Mecz wyrównany, tym bardziej cieszy, że prowadzimy. W ataku nie pokazaliśmy za wiele, a to co pokazaliśmy, to dzięki błędom rywala. Trzeba mieć jednak na uwadze, że duża w tym zasługa naszego pressingu, który momentami jest bardzo umiejętnie stosowany. Morata fatalny, mam nadzieję, że on przy tej piętce myślał, że był wcześniej na spalonym. Jednakże, Ronaldo wcale nie lepszy. Zupełnie poza grą, Morata przynajmniej się wraca i stara. Dosłownie chwilę przed tym zanim Chiesa strzelił fantastycznego gola pomyślałem sobie, że gra jak ciało obce w zespole, coś tam biega, ale w sumie nie wiadomo gdzie i po… Czytaj więcej »
Źle się ogląda dzisiaj Morate i Ronaldo z przodu,a z tylu tradycyjnie z lepszym przeciwnikiem Bonucci ma kłopoty.
Chyba pierwszy kontakt Chiesyz piłką zakończył się bramką. Atalanta dobrze zneutralizowała nasze skrzydla , a szkoda,bo Chiesa ma na przeciw siebie mało zwrotnego ,slabego w pojedynkach 1na 1 Hateboera i to można było wykorzystać.
Morata jeszcze trzy tygodnie temu dzięki jego szybkości miał by ze dwie dobre sytuacje do strzelenia gola, niestety teraz mu piłka odskakuje,albo nie wie co z nią zrobić,dosłownie jak kilka lat temu.
Ktoś jeszcze wierzy w Dyzmę aka Pirlo? Kolejny mecz, kolejna kompromitacja. Taktyka po kilku miesiącach to nadal chaos i dziwne pomysły rodem z FIFY jak np. granie trójką z tyłu.
Na ten moment 3 punkty straty do lidera, ale przypomnę że w lidze graliśmy tylko z tą słabszą połową tabeli. Zaczną się mecze z Milanem, Interem, Sassuolo to ta strata z pewnością się powiększy.
Rozumiesz znaczenie słowa „kompromitacja”?
Ja na prawdę mam wielką nadzieję, że jesteś trollem i się dobrze bawisz.
No chyba, że to co reprezentujesz na tym portalu to prawdziwy Ty ;(
Niech go ktoś zbanuje… robi wieś na tym portalu, wypowiada się tylko, gdy jego kretyńska teza akurat pasuje do sytuacji, a niestety na nowym portalu nie ma opcji ignorowania postów trolla.
Tak ćwoku, na pewno wina Pirlo, że Morata i CR nie potrafią strzelić z 11 metrów, Cuadrado przez 30 minut podaje do przeciwnika, a McKennie przeszkadza sam sobie. Wina Andrei, że Atalancie wpadła strzał kolejki, a bramkarz gości rozegrał mecz życia. Co do Fify, to raczej Ty łebku masz tak ograniczony pogląd na piłkę, jak ta gra.
Idź Pan stąd.
Kolega powyżej jest irytujący. Prawie jak troll, to fakt.
Zgadzam się, że to nie wina Pirlo, że Ronaldo nie strzela jedenastki, ale tak to już jest w sporcie, że za wyniki odpowiada trener i to trenera się z nich rozlicza. Jeśli na 12 meczów połowę remisujemy, to chyba nie wszystko da się zrzucić na niewykorzystany rzut karny. Wyniki są jakie są i nie powalają, a jeśli nie uda się wrzucić drugiego biegu w rundzie rewanżowej, to będzie raczej blado.
Racja, ale mówimy tutaj o jednym meczu, a nie o sezonie. Poza tym, gdyby nasz zarząd słuchał głosów takich matołków, jak ten powyżej, to Allegri skończyłby swoją pracę dużo wcześniej.
Na sezon składają się pojedyncze mecze. Takie jak ten również.
Co do reszty to się z przykrością muszę zgodzić.
A czyja to jest wina że mamy figuranta na ławce trenerskiej bez grama charyzmy, kolejny miesiąc kolejny miesiąc gramy taką kupę, taktyka nie istnieje, wybory personalne są co najmniej dziwne, mental jest na zerowym poziomie i polegamy TYLKO na błysku geniuszu napastników?
Trochę słabo to wygląda, że wynik meczu zależy od tylko od tego czy będą mieli swój dzień, czy Ronaldo aka Penaldo dostanie karnego i go strzeli. Dzisiaj nie mieli i mamy kolejną stratę punktów.
Taaa, o Allegrim też tak mówiono. „Przegryw z Milanu jadący na pomysłach Conte”.
Jak można tak długo trzymać fatalnego dzisiaj Moratę? Tak na szybko, nasz atak Mo-raldo był dzisiaj na poziomie B klasy.
Remisujemy przez zenujacą grę Hiszpana i praktycznie żadną Portugalczyka.
problem z tym, że nie ma kogo za Morate wprowadzić. Dybala niestety jest cieniem siebie i ciężko by pozwalać się mu ogrywać z takim przeciwnikiem.
Morata dzisiaj słabo, ale widać było zmęczenie u wszystkich.
1:1 sprawiedliwy wynik, chociaż szkoda zmarnowanych 3 akcji.
Za dużo tych remisów, ale gra mogła się podobać.
No dobra, ale u Dybali nastąpiło przełamanie w ostatnim spotkaniu. Naprawdę chcesz powiedzieć, że Argentyńczyk zagrałby gorzej niż Alvaro dzisiaj?
Przecież Hiszpan zagrał jak junior
Problem w tym, że jak zdejmiesz Moratę, to nie ma kto przytrzymać z przodu piłki. Dybala nawet nie próbuje wejść w kontakt ze stoperem, o np. wychodzeniu na wolne pole nie mówiąc.
Tak przytrzymał piłkę, że poszła akcja po której padła bramka dla La Dei.
No faktycznie jego wina przy tym golu… 😛 błagam Cię
Ostatnio tak ochoczo huczało po internecie, jak Dybala stracił piłkę z Lazio. Teraz, gdy sytuacja jest bardziej oczywista, cisza… 😎
Ja tam się do Dybali nie przypieprzałem o to, szczególnie że strata Moraty nie zdarzyła się w 90 któreś minucie.
Po prostu, Morata był do zmiany nawet w przerwie. Lubię go, tak samo jak Dybalę. To nie jest hejt z mojej strony, zwyczajnie był najgorszy na boisku i żadne cofanie się, czy sporadyczne zastawianie, nie zmieni tego, że grał piach i winny jest po części remisu ( zmarnowane setki, kilka głupich strat (jedna bardzo, ale to bardzo, głupia przed polem karnym) , w tym jedna z poważną konsekwencją ( ale nie, to był tylko chwyt z mojej strony, jest winny jak środek pomocy, żeby nie bylo) i ogólna żenada jaką zaprezentował. Prawdopodobnie chciał wygrać z Dybalą kto w tym sezonie… Czytaj więcej »
Mieliśmy do czynienia z pojedynkiem dwóch bramkarzy, a mianowicie Golliniego i Szczęsnego, którzy popisywali się znakomitymi interwencjami i byli czołowymi postaciami swoich zespołów. Wydaje się, że remis był sprawiedliwym wynikiem, choć nie ukrywam, że jestem zawiedziony postawą Juventusu. Piłkarze Pirlo po raz kolejny zaprezentowali się dość blado na tle czołowej ekipy Serie A – bo tak dziś trzeba określać Atalantę, pomimo ich różnych problemów – i nie zdołał wyrwać zwycięstwa. W ostatnim czasie ewidentny problem z opanowaniem emocji ma Morata, który zmarnował jedną z okazji w niebywały wręcz sposób, ale należy dodać, że i Ronaldo pokazał się ze słabej strony.
Po drugiej połowie: Ta połowa, dla mnie, ze wskazaniem na Atalantę, i chyba całe spotkanie też na ich korzyść, takie ogólne wrażenie sprawili lepsze. W każdym razie, ja po meczu z rywalem takim jak ekipa z Bergamo nie mam zamiaru ujadać, że straciliśmy punkty. To akurat mogło się zdarzyć, to nie Crotone, to nie Benevento, nie Hellas. Pisałem pod jednym z newsów, przyznając, że się droczę, że Ronaldo nie strzela karnych w sposób pewny. No to się doigrałem… Choć zgodziliśmy się z kolegą @Harun, że tak długo jak tylko wpada do bramki, nie ma co wybrzydzać, okazało się, że coś… Czytaj więcej »
Żenada nic więcej. Po raz kolejny próbujemy bez udolnie wbiec z piłką do bramki żeby zdobyć gola. W drugiej połowie tylko jeden strzał oddany powiedzmy z dystansu przez CR7 i to wszystko. Nie wiem czy to nowa taktyka Pirlo ale słabo to widzę. CR7 też widać że z miesiąca na miesiąc już nie ten sam gość, gole zdobywane z rzutów karnych i nawet teraz mu podania już nie wychodzą. Ok z Barceloną pokazał szkołę ale oprócz jednego meczu są inne te ligowe. Lubię gościa ale to chyba widzę jego ostatni sezon w Juve, bo za te pieniądze co zarabia, nie… Czytaj więcej »
Trener za zawodników nie gra. Nie rozumiem jak można mieć żal do trenera gdzie 1. kluczowy zawodnik środka pola dostaje kontuzji w pierwszych 30 min gry, 2. Morata miał zjazd formy razem z Ronaldo, 3. Cała drużyna jest ewidentnie zajechana.
Taki mecz może się przydarzyć. Tragedii nie ma, Milan zremisował z Genoa. Dobrze bo nie odjechał, szkoda bo można było nadrobić straty.
Remis zasłużony choć czuje pewien niedosyt.
Liczyłem na zwycięstwo, ale przeczuwałem ciężki mecz i podział punktów.
Tragicznie grał dzisiaj Ronaldo.
Z resztą w meczu z Barceloną i Torino było całkiem podobnie.
Morata musi wziąć się za granie, dając sobie spokój z dyskusjami i awanturami na boisku.
Zawodnikiem meczu chyba MDL.
Szkoda, że Arthur musiał zejść tak szybko.
Z nim nasza pomoc wyglądała dzisiaj całkiem solidnie.
No i widać zmęczenie w obu ekipach.
duzy niedosyt, ten remis zapisuje na konto naszego zabojczego duetu
nie pamietam tak slabego meczu ronaldo, a morata juz mnie wkurwia tymi ciaglymi symulkami i pretensjami, dostajemy karnego a on lapie żółtą? jeszcze 3 bardzo dobre sytuacje zmarnowane (ta pietka to w koncu byl spalony?)
bardzo dobrze de ligt i wojtek, a bentancur tez wyglada lepiej
rabiot niech rozpusci wlosy, ostatnio pomoglo
Mam w sobie dużo cierpliwości i zaufania do tej drużyny kibicem jestem nie od dziś ale w tym meczu zagotowałem aż zacząłem krzyczeć na telewizor! Od dłuższego czasu ta myśl chodzi mi po głowie ale nie mogło mi to przejść przez gardło. Mianowicie ten mecz i nie tylko uświadomił mi że obecny Juventus to drużyna nażelowanych przereklamowanych pseudo gwiazd bez charakteru oprócz kilku wyjątków, jednak wyjątek potwierdza regułę. Trzymanie dzisiaj tak długo moraty i ronaldo to kryminał! Człowiek który zarabia 1.8 mln euro musi to widzieć, musi reagować ale tego nie widział a może nie chciał? Ja wszystko rozumiem nowa… Czytaj więcej »
nie przesadzalbym z tym pociskiem. Gdyby nie mecz życia Golliniego to byłoby 4-1 i każdy byłby zadowolony.
Co za drugą polowa, co za wymiany ciosów,jak na ringu bokserskim. Nie wykorzystany karny ,podciął nam skrzydła na jakiś kwadrans,za to Atalanta poczuła krew. Dzialo się ,dobry meczyk ,jeśli chodzi o tempo i emocje, jednakże jeśli chodzi o techniczny aspekt to niestety gorzej ,a tak w ogóle to ten aspekt najbardziej w naszej drużynie kuleje ,bo Atalanta mimo ,że piłkarzy ma gorszych to zna się na pamięć i ta technika użytkowa jest ich przewagą z drużyną ,która jest na etapie docierania się.. Wyrozniam De ligta,Chiese ,Bentancura,Mcenniego pilkarz mega ambitny i waleczny ,gdyby tylko szybciej podejmował decyzje i był lepszy techniczne,to… Czytaj więcej »
Nie pisałem wcześniej, ale dziś czara goryczy się przelała. Jeżeli Angeli nie zatrudni nowego trenera, to w LM nawet grać nie będziemy. Niestety kocham Pirlo, ale trenerka to dla niego za wysokie progi.
Piszesz tak po 3 miesiącach w zawodzie Andrei? Polecam sprawdzić początki Gattuso lub Conte.
Conte nie zaczynał trenerki od Juve tylko uczył się fachu a później swój najlepszy warsztat przełożył na drużynę to różnica
Tak, ale tutaj kolega nie pisał o trenowaniu Juve, a ogólnie o zawodzie.
Dzisiaj to nie wina trenera, bo materiał na zwycięstwo był. Taktycznie Juve zagrało dobrze, obrona idealnie wyłączyła Zapate, a w ofensywie był potencjał. Nie wykorzystano sytuacji i to już wina zawodników.
Jedna jaskółka w postaci zwycięstwa z Barceloną wiosny nie czyni. Każda lepiej zorganizowana ekipa w Serie A ma na Juventus patent. Dzisiaj Atalanta to potwierdza, że Juventus już dawno przestał być postrachem kogokolwiek. Dzisiaj jedzie się do Turynu, żeby wygrać.
A kto tak do nas przyjechał i wygrał?
Barca 😀 Ale poza tym to też uważam, że teza o dupę potłuc. Dziś zagraliśmy nieźle i mogliśmy wygrać, gdyby nie wylewy Moraty i Cra.
Ta teza nie wzięła się znikąd. Poszukaj sobie wypowiedzi komentatorów, a nawet piłkarzy i trenerów, którzy właśnie w tym tonie się wypowiadali. Byli tacy.
Barcelona.
A z jaką silną drużyną (poza nimi) przyszło nam się w tym sezonie zmierzyć? Napoli nie dojechało, a mecze z ekipami z Mediolanu dopiero przed nami.
Piszesz takie bzdury, ze az rece opadaja…
„Dzisiaj jedzie się do Turynu, żeby wygrać.” -> jedynie Barcelona wygrala w tym sezonie na naszym stadionie, a to klub, ktory na KAZDY stadion jedzie aby wygrac. Widziales kiedys, zeby Barcelona grala na utrzymanie remisu? Nie zawsze im wychodzi, ale oni wszedzie jada po wygrana. Przegrac z nimi to nie hanba, szczegolnie, gdy rewanzuje im sie z nawiazka.
Co za roznica z kim do tej pory gralismy dla tej Twojej absurdalnej tezy, skoro napisales, ze „jedzie się do Turynu, żeby wygrać”, tak jakby wiekszosci sie to udawalo?
Chodzi o mentalne nastawienie. Naprawdę to tak trudno zrozumieć? Jedna Barcelona wygrała, bo to jedyny rzeczywiście silny (przynajmniej na papierze), z którym Juventus grał. Tak jak napisałem wyżej, Napoli nie dojechało, mecze z Interem i Milanem zdaje się dopiero w styczniu. Trzeba jednak czytać ze zrozumieniem, żeby to zauważyć. Problem w tym, że za zwycięstwo są 3 punkty, a za remis 1 punkt. Lepiej jest raz wygrać i raz przegrać niż dwukrotnie zremisować. Tymczasem remisy ugrały choćby takie tuzy jak Crotone czy Spezia. Z mocniejszymi ekipami też wyniki nie powalają – z Romą dość szczęśliwy remis, z Atalantą remis. Trzeba… Czytaj więcej »
// Treść skasowana.
Ostrzeżenie od administracji.
// Treść skasowana.
~administracja
Z tym marnym trenerem na ławce wiele się nie ugra. Żadnych postępów drużyny, ani jego samego. Fatalnych w ataku Moratę i Ronaldo trzyma niemal do końca, a Hiszpan miał tyle fatalnych zagrań, ośmieszających zawodnika III ligowego, że powinien był znacznie wcześniej wymieniony. McKennie był już nieco przemęczony i robiła się wyrwa w pomocy, i po zmianach Atalanta zaczęła robić przewagę i też powinien zostać przez trenera zmieniony. Przy Pirlo nie tylko Gasperini jest wytrawnym trenerem, ale pewnie nie jeden z SeriiB, który odpowiednio czyta i podejmuje trafne decyzje.
powiedz mi tak szczerze, gdy na boisku jest Rabiot, Mckennie i Bentancur, a Arthur zszedł kontuzjowany, to którego z pozostałych środkowych pomocników byś wpuścił w takim meczu za Mckenniego? Został tylko Ramsey, ale to inny typ piłkarza, a nam potrzebny był walczak. Można było ryzykować z Kulu, ale on ma głowę zbyt do przodu i byłyby luki w obronie.
Po meczu znowu będzie mowa, że potrzeba czasu o determinacji o dna Juve. Sorry ale dawno nie ma wyżej wymienionych rzeczy. Allegri doskonale rozumiał to dna że liczy się tylko zwycięstwo! Nie ważne jak brzydkie! Na koniec ono było. W najgorszym swoim sezonie w LM doszedł dalej niż sarriball itp. W raz z odejściem Allegriego przepadło dna Juve. Komuś znudziły się zwycięstwa! Chciał czegoś więcej? Tylko czego? Tiki taki? Nie jesteśmy taką drużyna! Za Allegriego nie było strachu jak mieli wygrać to wygrali! A innym drużynom w serie a nie przychodziło do głowy że można z nami wygrać! Jeździliśmy do… Czytaj więcej »
Ten sam Allegri, który notował podobny start sezonu, co Andrea? Ten sam, który musiał niemal do końca gonić Napoli? Ten Max, który próbował grać jak Conte, tylko robił to tak nieumiejętnie, że po 60 minucie meczu nasi piłkarze nie potrafili stworzyć akcji przez zmęczenie?
Ten sam, którego Tottenham wgniótł w murawę i jedynie moment dekoncentracji spowodował, że Londyńczycy nie ograli nas w LM?
Dokładnie ten sam😎 ludzie tak łatwo zapominają wady, pamiętając co dobre. Jak z byłą dziewczyną, po jakimś czasie już nie pamiętasz czemu się rozstałeś, bo w sumie było fajnie. Później zaczynasz myśleć i dociera do Ciebie, kurdę dobrze, że to już koniec 😉
Tak ten sam który wygrał na koniec mistrzostwo i pokonał tottenham dokładnie ten sam. Po meczach z jego drużyną outsider ligi nie żałował straconej szansy na pokonanie Juve tylko cieszył się że przegrał tak nisko. A wy zwolennicy pieknej gry! Zeszły sezon mogliście się nią napawać jak i cały obecny. Miłego oglądania!
Pfff, nie zesraj się. Chodziło mi bardziej o to, że bezrefleksyjnie gloryfikujesz typa, który start w drużynie miał dość podobny, a dając mu czas i wsparcie potwierdziliśmy nosa naszego prezesa (bo to on wybiera naszych kołczów, wierząc biografii Conte).
Prześledź sobie dokładnie info którymi rzucacasz. Allegri słaby start miał nie w pierwszym sezonie pracy. Z resztą porównując Młokosa trenerskiego do Allegriego jest śmieszne. A taki odżywki to do ziomków my nimi nie jesteśmy. Nikogo nie gloryfikuje tylko stwierdzam jak było a jak jest. Jeśli uważasz, że jest dobrze to radzę się obudzić
https://www.transfermarkt.com/serie-a/gesamtspielplan/wettbewerb/IT1/saison_id/2014
Na potwierdzenie słow 1 sezon Allegriego.
Sprawdź wyniki i porównaj do stanu dzisiejszego
Jeśli miałbym wtrącić to nie pierwszy sezon Allegriego był słaby, a ten w którym musiał budować drużynę, podobnie jak Pirlo.
W pierwszym przejął dobrze funkcjonującą maszynę, której nie zmieniał. Jednak w przebudowie grał gorzej, niż obecnie Pirlo.
I nie, nie bronię Andrei, bo ten mecz dla mnie zawalił, jak kilka poprzednich.
Kiepskie porównanie. Allegri dostał po Conte praktycznie kompletną i ułożoną drużynę. Dodał swoje w postaci zmiany taktyki i ustawienia.
Pirlo musi wiele elementów do siebie dopiero dopasować, wprowadzić kilku piłkarzy i zbudować tę drużynę na nowo.
Owszem zgadzam się z wami Allegri miał łatwiej. Przy całej sympatii do Pirlo ale moje pytanie brzmi czy on jest w stanie te elementy do siebie dopasować? I jak długo mu to zajmie? I ostatnie czy możemy sobie pozwolić na stratę sezonu? Brak awansu do LM byłby katastrofą i ogromną stratą wizerunkową o finansowej nie wspomnę
Narazie to pozwalamy sobie na krytykę, nic więcej. Sezon do odrobienia, w LM gramy dalej.
Na Twoje pytania nie ma odpowiedzi, dlaczego? Bo Pirlo do tej pory trenerem nie był, co jest w stanie, czego nie, nikt tego nie wie. Uczymy się razem z nim.
Poczekamy w którą stronę sytuacja się rozwinie miejmy nadzieję, że Pirlo wymiecie piach z trybików i maszyna zaskoczy.
Racja z tym sezonem, reszta sensu wypowiedzi się nadal zgadza. 😛
To, co odpierdzielali zawodnicy Juve, to jakiś pieprzony kryminał. Morata jak zwykle brał ciężar gry na siebie, dryblował, odgrywał i walczył, ale w kluczowych momentach dostawał wylewu. Podobnie zaprezentował się Ronaldo, którego pozytywy kończyły się na kilku odegraniach skorpionem w powietrzu. Boję się, że jesteśmy skazani na ich formę, bo niestety zarząd uznał, że niepotrzebny nam drugi wysunięty napastnik, przez co musimy polegać na chimerycznym Hiszpanie z kruchą psychą (oby nie wziął dzisiejszego meczu do siebie, bo leżymy :/ ). O reszcie nie chce mi się dużo pisać. Cuadrado kolejny raz lubi sobie przez 30 minut podawać głównie do przeciwnika,… Czytaj więcej »
Straty w pomocy wynikaja z tego że koledzy nie pokazują się do gry widok rozłożonych rąk kogokolwiek kto ma piłkę jest wymowny. Nie ma pomysłu i schematu jest improwizacja a to się równa strata.
Wina taktyki Pirlo, że Bentacur przy próbie prostego podania, chyba po ziemi, trafił McKenniego w głowę? Wina Pirlo, że Cuadrado próbuje 30-metrowego podania słabszą nogą, z wyhylenia?
A czy szanowni tutaj komentujący nie widzą jednej rzeczy. NIE MAMY POMOCY. Jedyną osobą, która może coś ugrać w pomocy to jest Arthur. Niestety dziś chyba złapał jakiś uraz. Bentancur – b2b, nie nadaje się na rozgrywanie, McKennie – jw, Ramsey – jw, Rabiot – na pewno nie ma przeglądu pola i nie jest w stanie rozpocząć akcji jakimś świetnym prostopadłym podaniem albo jakąś klepką. Czasem mam wrażenie, że on po prostu tylko jest, żeby był. Jak zarząd szybko nie kupi nam pomocnika to dalej będą problemy w każdym meczu. I Juventus potrzebuje kogoś KLASOWEGO (jak Pirlo, Kroos, Modric, Iniesta,… Czytaj więcej »
Mnie najbardziej irytuje ostatnio Bonucci. On tylko udaje, że interweniuje ale tak naprawdę to nic nie robi. Daje się ograć jak dziecko, zawsze jest te pół sekundy spóźniony, nie potrafi wyjść w porę i zablokować uderzenia, a na dodatek zapuszcza się na połowę przeciwnika nie wiadomo po co, dając przeciwnikowi przewagę liczebną po stracie. Gra trochę jak nasz nieszczęsny Rugani, niby wygląda to nieźle ale jak przychodzi co do czego to wychodzi na to, że jednak nic drużynie nie daje. Czekam na powrót Demirala i ławkę dla Bonusa (coś nawet Agnelli mówił, że mu ogarnie stołek na mecz z Porto… Czytaj więcej »
Przy nim de Ligt to profesor 😎
Śmieszy mnie zwalanie wszystkiego na Pirlo. W tym meczu był pomysł na grę, była jakaś taktyka. Ale kreatorzy gry zachowywali się jak paralici. Za to co Morata zrobił z tą piętką należy mu się zawieszenie od klubu. Drugi Balotelli się znalazł. Ja nie wiem czy tam był spalony, ale sędzia puścił grę. Gra się do gwizdka, jakby na VAR sprawdził spalonego to trudno. A ten co robi? Skandal. Bezsensowna żółta kartka, wcześniej zupełnie niepotrzebna czerwona. Kilka dobrych spotkań i boski Alvaro oszalał. Klaun na boisku. Grę Ronaldo pomine milczeniem,ale to efekt słabej formy,a nie robienia z siebie błazna na boisku.… Czytaj więcej »
Ta piętka trochę przypomniała mi popis Balotellego w City.😂 Oczywiście inna sytuacja i nie mam zamiaru ich porównywać, bo tam było to zrobione z premedytacją, a tutaj był to sytuacyjny strzał. Mancini wtedy wyrzucił Balotellego z boiska. Mimo wszystko takie skojarzenie.
Zakładam ,że porażka dałaby coś pod sto komentarzy ,a może nawet ponad.
Wyśpijcie się i przemyslcie sobie czy remis z Atalanta to taki zły rezultat??
Próbuję podbijać jak mogę 🤣😎
Tak, to zły rezultat. Mieliśmy dość sytuacji, żeby wygrać plus karny, do tego niektórzy nasi piłkarze grali jak paralitycy (Morata, Ronaldo, chwilami Cuadrado, Rabiot), Pirlo nie zareagował na nic na boisku, a mógł coś zmienić poprzez zmiany.
Tak to zły wynik, bo Atalanta co mogła, to wystawiła. My mieliśmy opcje, niestety nie skorzystaliśmy z Dybali, Ramseya, Kulusevskiego, czy wystawiając od początku duet Chiesa–Danilo na lewej stronie pozbawiliśmy się gry stricte tą flanką.
🙂
Również mogliśmy to przegrac ,bo taka jest właśnie piłka,więc nie odbieram tego wyniku źle. Było kilka momentów przez które będę spał dziś spokojnie;)
Remis boli, bo mogło być zwycięstwo. Napastnicy wszyscy włącznie z rezerwowym nie popisali się dzisiaj. Szkoda.
Włącznie z rezerwowym? 🤣🤣🤣
Co miał zrobić w tak krótkim czasie? Ty naprawdę masz problem kolego, to już dawno nie jest zwykła krytyka.
Wchodząc, świeży zawodnik musi tworzyć zagrożenie bramki przeciwnika A nie wykonać więcej podań do tyłu niż do przodu. Twoje podejście i milosc do tej piłkarskiej popierdółki jest do prawdy bardzo niepokojąca. Wszędzie widzisz hejt w jego kierunku, nawet tam gdzie go nie ma. Nie chce wchodzić w polemikę z ludźmi którzy mają plakat tego piłkarza nad łóżkiem i to na dodatek za pewne w różowej obcisłej koszulce. Prośba z mojej strony, unikajmy się i nie komentujemy naszych wypowiedzi. Tak będzie lepiej.
Tak, wchodząc powinien to zrobić gdyby była to normalna zmiana ( coś jak Papu w Atalancie, ewentualnie Muriel) , zmiany w 84 minucie to akt desperacji bądź zmiana wymuszona/taktyczna (czego tutaj nie było).
Widać masz większy problem niż myślałem, ale zawsze, możesz liczyć na to, że Ci odpowiem. 😉
Jak chcesz kogoś unikać, to nie pisz głupot, nikt się nie przyczepi.
To była 82 minuta. Twierdzisz że ta zmiana miała utrzymać wynik? Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że, unikanie Ciebie to będzie życiowa decyzja.
Umiesz czytać ze zrozumieniem? Podpowiedź : Nawias.
Zaryzykuję, chociaż zanim wspomniałem, to sprawdziłem trzy różne strony : możesz przesłać swoje źródło o zmianie w 82 minucie?
Jak tak dalej pójdzie to styczniu merdy przypieczętują utratę Scudetto.
Dlaczego??
Mamy teraz trzy mecze z dołem tabeli z czego dwa u siebie.
Parma wyjazd
Fiołki dom
Udine Dom
7pkt. to jest minimum
A potem to już jazda bez trzymanki.
Puchar Włoch raczej będzie odpuszczony i zagrany drugim garniturem w takim natłoku meczów styczniowych gdzie
Wyjazd Milan
Wyjazd Inter
Dom Sassuolo
Tutaj 5pkt. nie będzie złym wynikiem.
Inter skupiony tylko na lidze,ewentualnie pucharze Włoch.
No nie będzie łatwo w tym sezonie to fakt.
Remisy z dołem tabeli mogą się źle skończyć,bo to może mieć nawet większe znaczenie niż mecze bezpośrednie z drużynami z Mediolanu
Taaa, bo Inter pokazuje w tym sezonie, że jest niepokonany….
Inter nie przekonuje ,ale punktuje nawet w meczach gdy już myślisz ,że nie dadzą rady i w 20minut załatwiają sprawę.
Mają najlepszy wynik w lidze 6meczow wygranych z rzędu.
Do meczu z nami mają mają 5 meczów w tym
3 trudne wyjazdy.
Odpowiednio
Verona,Sampdoria i Roma
.Nie wierzę w komplet punktów tutaj ,ale gdyby jednak zdobyli cała pulę to mentalnie by ich to bardzo zbudowało ,a ten aspekt najbardziej u nich lezy i wtedy chyba tylko kontuzje ,albo nasze seryjne wygrywanie mogłby im stanąć na otwartej drodze po tytuł.