Serie A 20/21 (26/38): Dobra druga połowa, świetny Morata!
KONIEC! Niesamowita metamorfoza Starej Damy w przerwie meczu pozwala wyrwać bardzo cenne zwycięstwo nad ekipą Simone Inzaghiego.
Bohaterem spotkania Alvaro Moraty, który świetnym finiszem wyprowadził Starą Damę na prowadzenie 2:1, a potem pewnie wykorzystał rzut karny. Co więcej, to Hiszpan asystował przy golu Rabiot z pierwszej połowy.
PRZERWA: Co Kulus zepsuł, Rabiot naprawił. Tak w skrócie podsumować można pierwszą połowę spotkania z Lazio. Choć wyraźnie agresywniej niż ze Spezią spotkanie rozpoczęła dzisiaj ekipa Andrei Pirlo, to ekipa Simone Inzaghiego pierwsza cieszyła się ze zdobycia bramki za sprwaą Dejana Kulusevskiego, który w karygodny sposób obsłużył podaniem Joaquín Correę, który w bardzo prosty sposób ograł biernego Meriha Demirala i umieścił piłkę w bramce. Bezowocne starania Bianconerich o wyrównanie przełamał Adrien Rabiot, który wykorzystał dobre podanie Alvaro Moraty i mocnym strzałem umieścił piłkę pod poprzeczką bramki. Do przerwy 1-1!
PRZED MECZEM: Przed Juventusem jeden z kluczowych meczów w tym sezonie Serie A – jeśli nie wygra dziś z Lazio, to na dobrą sprawę może pożegnać się już z tytułem mistrzowskim, a przy tym wcale niepewne będzie miejsce w TOP4, a to byłaby katastrofa.
26. kolejka Serie A 2020/2021, 06.03.21 r., Allianz Stadium, Turyn
Juventus 3:1 (1:1) Lazio
Juventus: Szczesny – Cuadrado, Demiral, Danilo, Alex Sandro – Bernardeschi, Ramsey, Rabiot, Chiesa – Kulusevski, Morata
Rezerwowi: Pinsoglio, Buffon, Arthur, Ronaldo, McKennie, Bonucci, Di Pardo, Dragusin, Fagioli, Peeters, Ake, De Marino
Lazio: Reina – Marusic, Hoedt, Acerbi – Lulic, Milinkovic-Savic, Leiva, Luis Alberto, Fares – Correa, Immobile
Rezerwowi: Strakosha, G Pereira, Patric, Pereira, Parolo, Escalante, Caicedo, Cataldi, Musacchio, Shehu, Akpa-Akpro, Muriqi
Bernareschi dzisiaj strzeli gola.
Ze 2 pewnie.
Posadzenie Ronaldo na ławce rezerwowych w tak ważnym meczu z silnym ligowym rywalem pokazuje, że Pirlo jest niebywale mocno nastawiony na wtorkowy pojedynek w ramach Ligi Mistrzów z FC Porto, co nie może dziwić ze względu na porażkę w pierwszym spotkaniu, jak również fakt, iż ewentualne odpadnięcie z pucharów będzie prawdziwą katastrofą dla Juventusu. Tak czy inaczej mecz Lazio również ma swoją wagę, a wypoczęci i rządni przełamania się rzymianie zapewne będą dla nas wymagającym przeciwnikiem, choć i oni mają swoje problemy kadrowe.
Większą katastrofą będzie brak LM w przyszłym sezonie.
2-0 bądź 2-1, tak pokazała magiczna kula 😁
Kulusevski z przodu nic…. Z tyłu jeszcze gorzej
JUVENTUSIE PRZESTAŃ MNIE PRZEŚLADOWAĆ!!!
Fajnie, że nasz przyszły trener wygrywa tak szybko 1:0 z naszym przyszłym ex trenerem 😀
To nie był strzał Rabiota, to było PIERDOLNIĘCIE!
Ten sędzia jest mega slaby . przepraszam ale po co wprowadzili var we wloszech jak nie sprawdzają takich ewidentnych sytuacji ?
Wydaje mi się, że w takich sytuacjach jest „ciche sprawdzanie” i jeśli nic nie wykaże, to gramy dalej. Pytanie, więc czemu sędziowie Var nie widzieli przewinienia?
Rabiot bez Bentancura gra o niebo lepiej.
Błąd Kulusevskiego szkolny, niewybaczalny na takim poziomie.
Pirlo znów eksperymentuje i ustawia zawodników na nie swoich pozycjach, Danilo w środku?
Czy tylko ja mam wrażenie, że sędzia wszystko pospiesza i ucina, byle tylko VAR nie był użyty? Cały czas macha po spornej sytuacji, żeby jak najszybciej wznowić, po ewidentnym faulu SMSa na żółtą, sędzia szybko gwiżdże koniec pierwszej połowy. Dziwne
Pirlo eksperymentuje, bo nie ma Arthura. Poprzednie mecze pokazały, że pozostali pomocnicy roli rozgrywającego pełnić nie potrafią. Pirlo próbuje z pomocą bocznych obrońców zagęszczać środek pola, aby dać więcej opcji rozegrania. Podobne zagranie już było próbowane we wcześniejszym meczu (nie pamiętam jakim). Przy rozegraniu od bramki Sandro schodził do środka, a Bernardeschi cofał się na pozycję lewego obrońcy.
To było stosowane w rozegraniu, dzisiaj Danilo gra w środku na pełny etat.
P pierwszej połowie: Ja już nie mam słów na Kulusevskiego. Nie chodzi tylko o asystę przy bramce rywali, ale on przegrywa większość pojedynków, daje się wyprzedzić przeciwnikowi, który ma dwa metry dalej do piłki podczas gdy przebiec do niej trzeba łącznie pięć, jakby coś na synapsach mu nie łączyło i mózg reagował jak u staruszka. Do tego, jak zawsze, unika walki bark w bark. Najwięcej piłek do przodu gra Bernardeschi, w to wlicza się świetne podanie otwierające przy bramce Rabiot (strzał wyborny, nawiasem mówiąc). Generalnie, jakby wreszcie starał się szukać gry do przodu a nie na alibi. Oby to utrzymał.… Czytaj więcej »
Mimo wyniku trzeba powiedzieć, że mecz dobry w naszym wykonaniu. Massa strasznie gwiżdże pod Lazio.
Juve mocno weszło w mecz, a sędzia mocno nas przystopował nie dyktując kilku faulów pod rząd dla nas, a później każde ostrzejsze wejście naszych karząc.
Jak dla mnie był karny bo zatrzymało to akcje Chiesy, a zawodnik Lazio nienaturalnie rozkładał ręce.
Dobrze neutralizujemy rywala, gol padł po błędzie. Dobrze odpowiedzieliśmy, ładnie przycisnęliśmy Lazio i strzeliliśmy ładną bramkę z dobrej składnej akcji.
Świetny mecz dla postronnego widza.
Gramy szybciej niż zazwyczaj, pomoc coś działa w ataku, choć nie zawsze nadąża z asekuracją.
Przeważnie blokujemy strzały z dystansu, dzisiaj Rabiot i Ramsej są przeważnie spóźnieni.
Demiral posłał dzisiaj kilka szybszych podań do przodu, no w szoku jestem.
Sędzia coś chyba wąchał przed meczem, bo jakiś pośpiech nim dzisiaj kieruje…
Fajnie w drugą połowę weszliśmy.
Demiral to dzik 😀
No było widać że dzis był bardzo naładowany.
82 minuta wchodzi Caicedo… Pierwsza myśl: no way… not today 😁
Sa 3 pkt przed nami wazny mecz z porto ktory trzeba wygrac . forza juve !!!
Osiągnęliśmy bardzo ważne zwycięstwo w niezłym stylu, grając z mocnym ligowym rywalem. Sądzę, że ten konkretny triumf i powrót kilku istotnych zawodników może okazać się kluczowe w kontekście rewanżu z FC Porto. Przynajmniej u mnie pojawił się większy optymizm przed tym właśnie meczem.
Tylko, że ten mocny ligowy rywal kopał się dziś po czole (może poza Correą) więc ciężko ocenić naszą grę. Na pewno lepiej przystępować do meczu z Porto po zwycięstwie, ale daleko mi do optymizmu. Pomimo braku pressingu Lazio pojawiły się i nas błędy w obronie, których na szczęście Rzymianie nie potrafili wykorzystać. Z Porto musimy zagrać perfekcyjnie w obronie i liczyć na indywidualne umiejętności naszych ofensywnych zawodników bo ładu i składu w naszej grze wciąż nie ma, są tylko indywidualne przebłyski.
Wszystko ma swój kontekst, mój komentarz również taki posiada. Juventus rozegrał dobry mecz biorąc pod uwagę obecny stan rzeczy, czyli fakt, iż drużyna jest nierówna i może sprawić niemiłą niespodziankę niemal w każdym momencie. Lazio jest czołową drużyną Serie A, ma ambicje zajęcia czwartego miejsca w lidze(moim zdaniem nie uda im się to), niemniej w starciu ze ścisłą czołówką europejską byli absolutnie bezradni. Nasze zwycięstwo cieszy i liczę, że będzie czynnikiem motywującym przed rewanżem z Porto, którego wszyscy się tu słusznie obawiamy, a przecież mówimy o europejskim średniaku, drugiej na dziś ekipie ligi portugalskiej. Reasumując: jestem optymistą mając świadomość naszych… Czytaj więcej »
Po drugiej połowie: Zaliczyliśmy naprawdę bardzo dobry comeback, brawo! Oby poprawiło to morale przed meczem z Porto, bo tam też comeback będzie potrzebny. Symbolem tego powrotu jest dla mnie Chiesa. Chłopak ma mental, jakiego wielu brakuje. Tu nie chodzi tylko o bezkompromisowość w grze, co może trochę irytować, bo przykładowo dryblingu to on nie ma jakiegoś szczególnego, ale o to, że zawsze, niczym dzik w sosnę, idzie za piłką do końca. Berna na obronie musi się jeszcze sporo nauczyć, zbyt bojaźliwy jest. Bycie bocznym pomocnikiem grającym asekuracyjnie, z zadaniami defensywnymi, to jednak co innego niż granie na boku obrony. Zagraliśmy… Czytaj więcej »
Kto by pomyślał, że Morata zrobi nam mecz 😉
Panowie, jest życie poza Ronaldo.
Dokładnie to samo chciałem napisać 😂
Świetny mecz, jednak dla postronnego widza. Masa błędów i niedokładności, do tego luki w kryciu wielkości lotniska… Wszystko zwieńczone podaniem Kulusevskiego do Correi. I wtedy coś się stało, powoli i z minuty na minutę piłkarze zaczęli rosnąć na boisku, pokazując jaki klub reprezentują. Może nie było to perfekcyjne, a nawet koślawe w wielu sytuacjach, ale w końcu było. Było widać wejścia Rabiota, ambicję Chiesy, profesurę Sandro i odwagę (to chyba dobre słowo) Bernardeschiego. MVP1 Chiesa, po raz kolejny. Kluczowa wygrana piłka, asysta. Kilka świetnych szarpnięć, walka i ambicja na każdym metrze boiska. Niech za przykład posłuży to, że Chiesa z… Czytaj więcej »
Ciekawe rozwiązanie z Danilo i Berna. W zasadzie to taka zamiana ról w stosunku do początku sezonu. Póki co Berna gra najlepiej na lewym wahadle/obronie ze wszystkich próbowanych pozycji. Przy bramce bardziej niż Kulu rozczarowali mnie Demiral i Szczęsny. Pretensje do Kulu za głupi błąd ala Rodrigo, ale smutek z powodu przegranego pojedynku Demirala i złej interwencji Szczęsnego. Pretensji mieć nie można, ale to pokazało pewne braki/słabość. Widać wyraźnie, że w środku pola niektórzy piłkarze mogą grac ze sobą, a inni nie. Najlepiej jak jest Arthur, gdyż on nie dubluje się z nikim i każdy z nim może grać. Kulu… Czytaj więcej »
w tym spotkaniu Berna grał jako skrzydłowy
Bynajmniej. Skrzydłowym był Chiesa. Berna grał lewego obrońcę/wahadłowego. Jeśli uważasz, że Sandro był lewym obrońcą to się myślisz, gdyż grał środowego, tak jak w poprzednim.
Tak właśnie mistrzowska drużyna powinna zareagować .Przechodzimy przez ciężki moment , nasz skład i płynność gry są dalekie od ideału,ale walczymy i teraz czekamy na Porto.
A jednak jest życie bez Ronaldo. Fajny mecz w naszym wykonaniu, pomijając początek i końcówkę. Dobre tempo, świetny Chiesa i Morata. Cieszmy się z wyniku i gry bo jak wróci celebryta to, nie będzie ani tego ani tego.