Serie A 20/21 (5/38): Juventus zaledwie remisuje z Hellasem
[22:45] KONIEC: Juventus kolejny już raz traci punkty remisując na Allianz Stadium z Hellasem Werona. Stara Dama miała kilka sytuacji, ale albo zawodnicy wykazywali się nieskutecznością albo przeciwników ratowała poprzeczka (dwukrotnie). Trzeba powiedzieć jasno – drużyna prowadzona przez Andreę Pirlo zasługuje na kilka słów krytyki. Tak naprawdę trudno określić styl gry Starej Damy, a przy tym wyniki pozostawiają sporo do życzenia.
78′ Rajd Kulusevskiego zakończony strzałem po ziemi w długi róg i Juventus wyrównuje. 1:1.
60′ Strata Bernardeschiego, Hellas wyprowadza kontratak, Zaccagni zagrywa do wbiegającego w pole karne Favillego, a ten z pierwsze piłki, lewą nogą pokonuje Szczęsnego. 0:1.
[21:37] PRZERWA: Juventus przez większą część pierwszej połowy grał bardzo słabo, bezbarwnie, nie stwarzał zagrożenia pod bramką Hellasu. Dopiero ostatni kwadrans przyniósł sytuacje Dybali, Moraty, poprzeczkę Cuadrado i nieuznanego gola hiszpańskiego napastnika, dodajmy, że już po raz drugi w tym sezonie po mikroskopijnym spalonym. Czekamy na drugą połowę i lepsze zawody w wykonaniu Starej Damy.
[19:56] PRZED MECZEM: Juventus wraca na Allianz Stadium i niewątpliwie będzie chciał zmazać plamę po remisie z Crotone w ostatniej kolejce. Stara Dama odniosła zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Dynamem Kijów, co może być dobrym prognostykiem przed dzisiejszym spotkaniem, choć trener Pirlo ponownie zdecydował się na eksperymenty ze składem.
5. kolejka Serie A 2020/2021, 25.10.20 r., Allianz Stadium, Turyn
Juventus 1:1 (0:0) Hellas
Bramki: Kulusevski 78′ – Favilli 60′
Sędzia: F. Pasqua
Juventus (3-4-1-2): Szczęsny – Danilo, Bonucci (Frabotta 75′), Demiral – Cuadrado, Arthur, Rabiot, Bernardeschi (Kulusevski 61′) – Ramsey (Vrioni 90′) – Dybala, Morata
Rezerwowi: Bentancur, Buffon, Frabotta, Kulusevski, McKennie, Peeters, Pinsoglio, Portanova, Rafia, Vrioni
Trener: A. Pirlo
Żółta kartka: Kulusevski 90+2′
Hellas (3-4-2-1): Silvestri – Ceccherini (Magnani 55′), Lovato, Empereur – Lazovic, Tameze (Ilic 51′), Vieira, Faraoni – Colley, Zaccagni – Kalinic (Favilli 55′, Barak 62′)
Rezerwowi: Amione, Barak, Berardi, Cancellieri, Dawidowicz, Dimarco, Favilli, Ilic, Magnani, Pandur, Ruegg, Terracciano
Trener: I. Juric
Żółte kartki: Vieira 39′, Lazovic 56′, Empereur 69′, Faraoni 90+2′
No to czekam na pierwszy gwizdek!
Jestesmy chyba jednym uczestnikiem LM,ktory gra dzisiaj.
Nie rozumiem dlaczego nie moglismy grac wczraj tego meczu.
No,coz nie bede marudzil .
Dzisiaj licza sie trzy punkty ,a potem dobry wystep przeciwko Barcelonie
Bernardeschi z szansami na kolejny, spektakularny wystep.
Lecimy z przewidywaniami co do gry: wahadła odcięte, Ramsey grający za wysoko, przebitki, przez które będziemy srać po gaciach i zabójcze kontry. Przy tym całym ofensywnym ustawieniu zbyt mały ruch po boisku. Tym razem środek pola od totalnego wyalienowania będzie ratował Dybala.
Dodatkowo przewiduję jakiś babol Bonucciego i sytuacja, po której powinniśmy dostać czerwoną kartkę.
Babol Bonucciego – zaliczone
Tragicznie to wygląda – istny chaos. Dybała biega bez sensu po całym boisku, Babol wchodzi jako drugi napastnik i ciągnie rajdy przez pół boiska, skrzydła całkowicie odcięte i bezproduktywne (ten spalony Bernardeskiego przy podaniu do Ramsaya to istna wisienka na torcie). Jedyne akcje póki co to z KONTRY po kilkuminutowym gnieceniu przez Hellas.
Jak Moratta nie będzie miał dnia i nie dostawi nogi albo nie dobije strzału to kolejny mecz będzie w plecy.
Bieda… Bieda i tylko jedna setka, fatalnie zepsuta przez Cuadrado. Jak się ta gra nie kleiła tak nadal się nie klei. Pozostaje czekać na CR bo bez niego to nic się nie dzieje na drugiej połowie.
Ten spalony to już przesada :/ Ale Moracie trzeba oddać, że skuteczność ma.
Hellas Verona gra bardzo mądrze pod względem taktycznym, za co należą się brawa dla trenera Jurica. Co do Juventusu, to ekipa Pirlo ponownie nie zachwyca, a do tego ma pecha, chodzi mi rzecz jasna o nieuznaną bramkę Moraty, który po raz kolejny znalazł się na milimetrowym spalonym.
Kończyć ten sezon i to już! Ten VAR jest bardziej żałosny niż coronavirus. Dwie bramki nie uznane bo czubel buta!!!! wystaje..
Po pierwszej połowie: Nie wygląda to dobrze, poza pojedynczymi przyjemnymi dla oka akcjami. Za wiele z tej połowy nie zapamiętam, poza kolejnym wkurwem na VAR. Pamiętam, że już w zeszłym sezonie narzekałem, że taka szczegółowość zabija ducha gry. Przecież te parę centymetrów nic nie zmieniło w przebiegu akcji. Niegdyś, przed VARem, takie akcje interpretowano na korzyść drużyny atakującej. Obecnie atakujący mają gorzej, bo parę centymetrów, rzecz poza kontrolą, pozbawia ich bramki.
No właśnie, kiedyś był taki przepis, że takie sytuacje interpretuje się na korzyść drużyny atakującej. Już nie obowiązuje?
No, nie ma jak obowiązywać przecież. Skoro można co do centymetrów zbadać sytuacje, to w ogóle nie ma pytania, czy akcję minimalnie spaloną puścić czy nie.
Daj VAR Włochom to będą odwalać takie cyrki. Takich akcji się zwyczajnie nawet nie sprawdza.
Ten spalony to dosłownie o długość paznokcia….
Jestesmy jacys niepewni w obronie i jak Hellas to wykorzysta w drugiej polowie to maksimum co wyciagniemy w tym meczu to 1 punkt.
Byc moze Hellas spuchnie ,ale na to sie nie zanosi.
Tutaj zwyciestwo trzeba wyszarpac i zostawic duzo zdrowia na boisku
Po pierwszej połowie. Zacznę od pochwały dla gości. Dobrze grają pressingiem, co przysparzało Juventusowi spore problemy z wyjściem spod własnego pola karnego. Ogólnie sprawiają wrażenie zespołu indywidualnie piłkarsko słabszego, ale lepiej zorganizowanego, taktycznie lepiej ułożonego. Jeśli chodzi o grę naszych, to znów spalony na czubek buta odbiera bramkę Moracie. Byłaby ładna asysta Cuadrado, który zmarnował chwilę wcześniej znakomitą okazję bramkową. Na plus Arthur – próbuje nie grać na alibi i stara się podawać do przodu. Strasznie spowalniamy grę, kiedy jesteśmy blisko bramki. Co to za wahadłowi, co to jak dostaną piłkę, to nie próbują wygrać pojedynku biegowego i dośrodkować tylko… Czytaj więcej »
To tak: na plus: -ładnie wychodzimy z kontrami, -Demiral swoimi wejściami zapewne dostanie w tym meczu czerwień, bo tak zajebistych odbiorów nie można robić przez 90 minut i pewnie jakiś jeden mu się nie trafi i kogoś piszczel dostanie rykoszetem. -w ataku nie wygląda to tak drętwo, jak za Sarriego. -asekuracja Berny. Danilo i Rabiot świetnie uzupełniają skrzydłowego, a o ile nie liczę na popis Włocha w dłuższym kontekście czasu, tak liczę, że dzięki temu taki Chiesa nie będzie miał na barkach całej flanki do pilnowania na minus: -rozegranie w pierwszej fazie. Znowu mamy czarną dziurę przed środkiem pola, przez… Czytaj więcej »
Dzieki Berna za kontre i gola dla Hellasu
Bardziej skupiłbym się na jego powrocie do obrony po tej stracie 😉 Zupełnie pogubiony…
Nie znecajmy sie juz nad nim 🙂
Raczej dzięki panie sędzio za brak odgwizdania faulu na Dybali. Coś nie mamy szczęścia do tego VARu w tym sezonie.
Przecież to nie ma znaczenia. To zagranie było karygodne.
No nie mamy ,ale po dwoch ostatnich meczach w lidze to przynajmniej 4 puntky to obowiazek.Z Allegrim nawet w czasach pandemii ,Var-u i niesprzyjajacym nam sedziom i okolicznoscia to ja sobie nie wyobrazam tylko dwoch punktow
*okolicznosciom
Allegri wroc.
Ja pierdziele no i bez Bonusa jeszcze
To akurat plus. Bonu był słaby ale w tym sezonie to już gra taką tragedię, że szkoda pisać. Danilo jest stokroć pewniejszym punktem w defensywie.
Jak dla mnie to największy pozytywem meczu było zejście Bonucciego.
No nie jestem przekonany ,jesli go stracimy na Barcelone to kogo tam postawisz do srodka Mckenniego?
I chyba całe szczęście…
Tracimy zawodnika w tym bardzo specyficznym sezonie ,a Wy sie tym cieszycie .
Brawo dla Was.
Różnica między Juve tym, a Allegriego? Allegri zmusił Juve do radzenia sobie bez Pirlo na boisku. Pirlo zmusił Juventus do tego, że potrzebny nam jest Pirlo na boisku… Gramy tyloma ofensywnymi zawodnikami, a jedyny pomysł na wyjście sprzed swojej bramki, gdy Verona zdąrzy się ustawić i zarzucić na nas pressing, to laga na Moratę…. Serio?! Alvaro ma być naszym odgrywającym?! Chłop imponuje mi formą, ale to nie Zlatan i wszystkiego nie zrobi za resztę drużyny.
To prawda Alvaro jest w gazie, ale poczekajmy ,az chlopaki wypracuja jakies schematy
Po drugiej połowie: Szkoda strzępić ryja. W obronie gramy w sposób bardzo niezorganizowany i to się zupełnie nie zmienia. Taka defensywa rzutuje na brak stabilności w naszej grze. W ataku bez ruchu i powoli, zaangażowania też niewiele. Zmieniło się to oczywiście po stracie bramki, ale ogólny niesmak pozostaje. Bardzo ładnie przycisnęliśmy pod koniec, ale mecz należało rozstrzygnąć na swoją korzyść wcześniej. Na nasze usprawiedliwienie – pech i praca sędziego mimo wszystko. Skoro taki skrupulatny to dlaczego nie przeanalizował sytuacji bramkowej dla Hellasu, gdzie wcześniej Dybala był faulowany? Irytujące. Pirlo? Wygrany mecz z Sampdorią, która tak po prawdzie była drużyną inną… Czytaj więcej »
Z jednej strony Pirlo stawia na młodych a potem zamiast Frabotty, który prezentuje solidny poziom daje Berne, który prokuruje bramke na 1-0 i ogólnie na boisku go nie ma. Niestety na chwilę obecną drużyny nie ma. Zarząd podjął złą decyzję 1,5 roku temu. Zamiast dać wolną rekę Maxowi na przebudowę drużyny to zatrudnili Sarriego, który miał grać Sarriball graczami niezdolnymi do tego. Teraz znowu eksperyment Pirlo.
Dla wszystkich co tak chwalą zarząd, czy kiedykolwiek za Marotty/Paraticiego mieliśmy choć pierwszą „11”, gdzie każdy grał na swojej pozycji i trener nie musiał niczego wymyślać ?
Kolego, Ty od Verony to się odwal! Mało strzelają, ale też bardzo mało tracą 😀 W dodatku przecież Romie strzelili trójeczkę 😀
A tak na poważnie, to te „pionki” są drugą najlepiej broniącą drużyną, nawet licząc ten gol w plecy z Romą, zaraz po Milanie. Przed zdobyciem bramki to był świetnie poukładany zespół, który pressował nas, jakby grali o jednego więcej. Na szczęście, albo im się mana skończyła w płucach, albo obsrali zbroję przed szarżującym Juventusem. Szacunek im się należy chociązby za te wyżej wymienione 70 minut.
Nie użyłem tego słowa w obraźliwym kontekście. Ale Juventus i Hellas/Crotone dzieli taka przepaść, że nie jest to łatwo wyrazić słowami. „Ogórki” lepiej?:D
Mam jedno kluczowe pytanie – jak Oni te obuwie dobierali?
Co 3-4 akcje ktoś zaliczał glebę.
Kto jak kto, ale Ivan Juric potrafi napsuć krwi Juventusowi. Tak było, kiedy prowadził Genuę, tak jest i obecnie, w Weronie. Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby zacząć siać panikę, niemniej jednak chyba każdy z nas zdaje sobie sprawę, że na ten moment eksperyment z zatrudnieniem Pirlo wygląda blado. Oczywiście mieliśmy dziś sporo pecha, zaś w samej kadra jest przetrzebiona, ale drugi remis z rzędu z zespołem niżej notowanym musi budzić niepokój. Nie ukrywam, że obawiam się środowej potyczki z Barceloną.
Dzisiaj gralismy bez wahadlowych
Srodek zagral tak sobie i potrzeba nam kogos z gornej polki,bo Bonucci i Danilo nie moga co mecz napedzac akcje srodkiem za Arthura
Mamy waska kadre na ten moment
Kulusevski w rozowym nie wyglada tak dobrze jak Berna ,a Szczesny bez zelu na wlosach jakis taki mniej skocentrowany
Z Allegrim bylyby 3 punkty malym nakladem sil,a tu tyle zdrowia stracilismy zeby zremisowac
Nie gloryfikowałbym tak Allegriego. Równie dobrze byłoby 1:0 z rożnego i siermiężna kopanina przez 90 minut
A ja bym gloryfikował, bo to znakomity szkoleniowiec, który był gwarancją sukcesu. Siermiężna gra i trzy punkty? Jestem za.
Ja bym tam wolał wygrywanie I ładną grę 😉 Są ponoć trenerzy, którzy to zapewniają 😀
Na ten moment styl mnie nie interesuje, a systematyczne zbieranie punktow,szczegolnie na Juventus Stadium.
Aha i jeszcze gdyby Dybala naumial sie obslugiwac pilke prawa noga to mielibysmy duzo radosci i zdecydowanie najlepszego pilkarza we Wloszech
Masakra. Zaczynam się zastanawiać kiedy rozpoczną się debaty na temat przyszłości Pirlo. Prawdę mówiąc myślę, że jeszcze 2-3 tak żałosne mecze i bańka ochronna nad trenerem powinna prysnąć. Rozumiem nowego trenera, nową taktykę (choć za wiele jej nie widać), kilka nowych postaci w zespole, brak CR itd… Ale nie oszukujmy się – gramy 2 mecz z rzędu z totalnymi outsiderami. Brak jednego CR nie jest ŻADNYM usprawiedliwieniem. Wygląda to cholernie słabo. Na pięć kolejek wygraliśmy tak naprawdę zaledwie JEDEN mecz. Ja wiem, że zaraz zaczną się złośliwe komentarze, że już „porozdawałem puchary” jak to ktoś był uprzejmy mi po Crotone… Czytaj więcej »
Tu tylko chyba Guardiola i Klopp mogliby wziąć tak jednego z drugim za ryj i przemówić do nich. Pirlo jest chyba za sympatyczny, a Sarriego mieli daleko w ch*ju. Dopiero zaczęli grać jak dostawali w pizde.
Dybala pierwszy mecz po kontuzji, brak de Ligta, Chielliniego, Sandro, Ronaldo. Zawieszony Chiesa.
Przez to brak zgrania pierwszej, przebudowanej jedenastki, a na ławce był jeden dosłownie zawodnik, który mógł odmienić losy spotkania – 20 letni Kulusevski.
To nie brak jednego CRa, jak to się wygodnie mówi.
PS. Z pucharkami to byłem ja 😎 przynajmniej poskutkowało i napisałeś (choć nadal porywczo, ale taki charakter) komentarz z sensem i uzasadnioną krytyką 👊
Mylisz sie ,robimy krok w przod ,niestety takie mecze beda sie czesciej przytafiac i to jest nieuniknione.Nie wyciagalbym daleko idacych wnioskow na bazie tych 5 meczow, jesli chodzi o wyniki i styl
Kolejny mecz i kolejne bolączki… Niemniej, podobało mi się zaangażowanie i… No kurde troche szczęścia i inaczej mówilibyśmy o tym spotkaniu. Spalony Moraty, dwie poprzeczki, kilka interwencji bramkarza Hellasu, nawet beznadziejny Bernardeschi miał okazję, tylko widać już że to wrak piłkarza, bo nawet przy tak świetnym podaniu oddał już strzał ostatkiem sił. Do tego ewidentny faul na, Dybali przy akcji bramkowej. Z resztą jak staram się nie narzekać na sędziów, a spalone (choćby o paznokcia) przyjmuje bez oburzenia, tak kilka sytuacji było ewidentnie nie tak. To kolejny mecz wypaczony, w dobie VARu przez sędziego, gdzie faule widać gołym okiem. My… Czytaj więcej »
Na prawdę podobało Ci się zaangażowanie czy to taka szydera? Bo jak dla mnie to oni zaczęli grać przy stanie 0-1.
Też uważam, że gra Juve zaczęła się przy 0-1. Podobnie było z Crotone, Chiesa dostaje czerwoną kartkę i Juventus zaczyna grać w piłkę.
Bez szydery. Mecz mi się podobał, nie był słaby. Bardziej użyłbym stwierdzenia, że był chaotyczny.
Przy stanie 0-1 zaczęliśmy więcej i mocniej naciskać, niemniej do tego momentu mieliśmy kilka okazji, w tym centymetrowy spalony Moraty, poprzeczkę Cuadrado, czy ( to byłaby świetna okazja, gdyby z piłka zabrał się ktokolwiek inny) sytuacja Bernardeschiego.
Było o niebo lepiej niż z Crotone,chociaz od ideału dzielą nas lata świetlne.
Oczywiście – było lepiej niż z Crotone, ale nie było dostatecznie dobrze. Tu były ważne 3 punkty a nie lepszy mecz niż z Crotone.
,,Z resztą jak staram się nie narzekać na sędziów, a spalone (choćby o paznokcia) przyjmuje bez oburzenia, tak kilka sytuacji było ewidentnie nie tak. To kolejny mecz wypaczony, w dobie VARu przez sędziego, gdzie faule widać gołym okiem.
My jesteśmy skrupulatnie sprawdzani przy każdej brmace, sytuacji.
Przeciwnicy, bądź w innych spotkaniach (jak przytoczone przez komentatorów) nie są sprawdzani, są karne z dupy, czy dzisiaj brak faulu na Dybali.”
Nie przejmowabym sie tym zbytnio na to chwile,zreszta przyjda mecze kiedy arbitrzy bardziej beda nam sprzyjac
Trenera bronią wyniki. Zatem na usprawiedliwienie Pirlo trudno znaleźć twarde argumenty. Dwa remisy z niżej notowanymi rywalami to już nie jest przypadek. O ile remis z Crotone można było usprawiedliwiać wypadkiem przy pracy, to dzisiejsza strata punktów każe coraz bardziej wątpić w pomysł zatrudnienia Pirlo na stanowisku trenera. Obawiam się spotkania z Barceloną, która, upokorzona w El Clasico, może chcieć srogiego rewanżu i padnie na Juve. Obawiam się również kolejnego meczu ze Spezią.
PS: Czy ta drużyna bez Ronaldo aż tak dużo traci?
Z Ronaldo gra wygląda tak samo. Tylko mniej kombinacyjnie z lewej strony 😀 Barcą też bym tak nie straszył, bo Duma Katalonii nie posiada środka pola, przez co nie będziemy mieli aż tak wielkich problemów z rozegraniem, jak z Veroną.
Po prostu Ronaldo może by coś ustrzelił.
Co do Barcelony, to obawiam się u nich efektu mobilizacji i żądzy rewanżu.
Gra się wiele nie różni, ale Ronaldo jak już ma piłkę to najczęściej potrafi oddać dobry strzał. Reszta przekombinowuje i psuje setki.
Drużyna nie traci, tylko wynik. Ronaldo nie tyle ma wpływ na grę zespołu, ale na to, że z tych sytuacji, które każdy kolejny piłkarz Juve miał, on wykorzystałby tyle, by Juve wygrało. To jest różnica, między nim a resztą.
Na miejscu Agnellego lub Partiacziego rozglądałbym się JUŻ za nowym trenerem bo podejrzewam, że od nowego roku będzie potrzebny. Póki co Pirlo okazuje się Ferrarą 2.0, przy czym ten pierwszy ma dużo lepszy skład który powinien miażdżyć całe Serie A. Totalny chaos, dziwne eksperymenty i taka sama gównopiłka co u kresu Sarriego. Allegri przez pierwszych kilka miesięcy grał ustawieniem Conte a żółtodziób Pirlo już chce robić operację na otwartym sercu? Póki co wynik tej operacji jest tragiczny – na 5 spotkań JEDNO zwycięstwo (3 punktów przy zielonym stoliku nie liczę bo na boisku pewnie byłoby 0 – ZERO). To jest… Czytaj więcej »
Problem w tym, że Pirlo nie miał od czego zaczynać. Allegri posiadał w zanadrzu mistrzowskie 3-5-2, Andrea ma, że tak Cię zacytuję, gównopiłkę Sarriego, której i tak 1/3 składu nie zna.
Tylko ta „gównopiłka” była i tak skuteczniejsza niż wybryki taktyczne Pirlo.
Co, niestety, uzmysławia obecne umiejętności naszego trenera…
Można ciągnąć łacha z Juve przez pół dnia, ale tak naprawdę w tym meczu szwankowało cholernie jedynie wyjście z własnej połowy, grając oczywiście od bramki. Męczarnie zakończone stratą, lub wybiciem piłki na aferę, która kończyła się bardzo często kolejną stratą. U Allegriego przypomniały mi się takie podobne dwa mecze. Z Atalantą i z Lazio. Oba, o zgrozo, bez Pjanica. Może i Rabiot z Arthurem podają pewnie i nie da im się odebrać piłki, ale nijak to ma się do rozgrywania, chociażby Pirlo za czasów Conte. Bardziej to gra w stylu Pogby. Podać do niekrytego, bez większej refleksji, czy np. zaraz… Czytaj więcej »
O boże, takich głupot o Pogbie dawno nie przeczytałem xD
Może mu się z Matuidim pomyliło? 🤔
A pamiętasz, jak Pogba grał na regiscie, zanim ta rola przypadła Marchisio? 😛 to był taki kreator, że Włoch musiał go zastąpić, bo Paul podawał do przeciwnika w najprostszych sytuacjach.
Pogba był próbowany na regiście, owszem, ale po kilku meczach Conte stwierdził, że nie ma co go marnować i dał go wyżej, a ulepszył jego rolę jeszcze Allegri, co było strzałem w dziesiątkę, a asysty chłop takie notował, że pisanie, że Paweł podaje do najblizszego na alibi to po prostu głupota.
Kolejna tragedia w sztuce Andrei Pirlo. Strach pomyśleć co będzie z mocniejszym rywalem. Tyle się nasłuchałem jaki piach jest grany za Maxa, ale wtedy było wiadomo, że i tak coś wpadnie. Każdy bał się Juventusu. Teraz drużyny pokroju Crotone, Hellasu przyjeżdżają jak po swoje.
Mecz z Barcą zapowiada się wspaniele, walka ślepego z kulawym.
🙂
Kazdy ma swoje problemy w tym sezonie ,chyba wyjatkiem jest tylko Bayern do tej pory
Ze srodkiem pola (ramsey i rabiot)to marnowanie trawy na boisku.Bonucci to juz nie jest ten sam poziom co pare lat temu.Liczenie tylko na powrot Ronaldo to za malo,zeby zdobywac lige
Ogolnie mam wrazenie ze ta druzyna coraz lepiej funkcjonuje z przodu i z biegiem czasu bedziemy strzelac wiecej bramek, niz w ostatnich sezonach.Niestety nie jestem do konca pewny czy, Pirlo ma pomysl jak poprawic gre obronna calego zespolu .
Brakuje pewnosci,stabilizacji i kontroli nad meczem i jego umiejetnym zarzadzaniem
Panowie i Panie. To był najlepiej współpracujący duet napastników na świecie. A tak poważnie, to było tylko Hellas co mówić jak by to był np Bayern. Jestem zdania że powinniśmy pójść za ciosem i w serii sprzedać wszystkie mozzarelle. Bo wszyscy chyba myślą że to zawodnik na poziomie Messiego albo Ronaldo. Nic bardziej mylnego to ,zawodnik nawet nie na poziomie Papu Gomeza A dwie półki niżej. Jeżeli ktoś daje 100 mln to brać nawet się nie zastanawiać.
Wielu z Was pisze, że Juve zaczyna grać dopiero jak przegrywa. A nie zauważyliście innej prawidłowości? Zazwyczaj z tym łączy się całkowita zmiana ustawienia i przejście na 4 obrońców z tyłu. Tak było przymusowo z Romą i Crotone i tak było z Helladem po zejściu Bonucciego. Wniosek nasuwa się taki, że ta koślawą taktyka zaproponowana i uparcie wdrażana przez Pirlo nie działa, a zespół zaczyna kreować ataki po zmianie ustawienia na prostsze i to nawet jak gra w 10. Allegri by wyciągnął z tego szybkie wnioski, ale czy uda się to Maestro?
Nie chcę się wypowiadać w imieniu wszystkich, ale oczywiście że nie umknęło to mojej uwadze. Pomysł taktyczny Pirlo to, jak do tej pory, straszna lipa. Pod względem organizacji na boisku cofnęliśmy się o lata świetlne, gdzieś mniej więcej do czasów z Del Nerim na ławce. Od dawna już wygrywamy głównie dzięki indywidualnym umiejętnościom zawodników. Tak było w ubiegłym sezonie (piłka do Dybali albo do Ronaldo i niech oni coś wymyślą), tak jest w obecnym. Zdaję sobie sprawę, że aby nowy system gry zatrybił, potrzeba sporo czasu, ale mogłyby się chociaż jaskółki zwiastujące wiosnę pojawić. Jak dotąd nie bardzo, a pierwsze… Czytaj więcej »
Żeby nowa taktyka zatrybiła trzeba mieć przede wszystkim wykonawców. Nie ma takich odpowiednich na wahadła, nie ma takich na środek pola. No i zaczyna się kombinowanie, Kuadrado na lewym wahadle, wstawianie tam też całkowicie wypalonego Bernardeskiego, wystawianie tam napastników takich jak Chiesa czy Kulusevski zarzynając całkowicie ich potencjał bo muszą harować w obronie przy własnym polu karnym. Środek pola to też inna sytuacja bo nie ma Vidala harującego w obu polach karnych, nie ma Pogby. No i jeszcze zapomniałem, w taktyce Pirlo te wahadła mają być w fazie ataku właściwie napastnikami – ja się pytam jak takie coś ma działać?… Czytaj więcej »
Pirlo ma najlepszą kadrę od kilku lat. Allegri takiej nie miał, musiał grać z człapakami w środku pola i strusiem Matuidim. Pirlo w środku pola ma naprawdę solidnie ogranych na wysokim poziomie zawodników jak Ramsey, Arthur i Rabiot, dostał McKenniego, jest jeszcze Bentancur. W ataku jest taki tłok zdolnych zawodników potrafiących zrobić różnicę, o jakim Sarri mógł pomarzyć. Jedyną trudność jaką ma Pirlo to brak od początku sezonu Alexa Sandro i kontuzje środkowych obrońców, ale to nie zmienia faktu, że nie ma wymówek na tracenie punktów z Crotone i Hellasem, które również są drużynami przechodzącymi przebudowę.
Dorzucę od siebie jeszcze, że lewego wahadła nie ma na życzenie Pirlo. Był ograny już i dobrze rokujący Pellegrini, ale Andrea go nie chciał, bo ten nie mówił dzień dobry.
Aouara nie ma w środku, bo Pirlo wolał Chiesę.
Mecz w naszym wykonaniu lepszy niż z Crotone. Dybala rzeczywiście może być brakującym ogniwem w tej taktyce, widać jednak było jego kompletny brak formy. Pomoc wyglądała dziś lepiej i gdyby nie to, że graliśmy w 10 (+Berna) to może nawet coś by z tego było. Chyba ciąży nad nami jakieś fatum, te spalone, nieodgwizdane faule, słupki i poprzeczki, pech jak nic, oby z Barcą dopisało szczęście.