Meczowe

tItOveN | 8 listopada 2020

Serie A 20/21 (7/38): To wisiało w powietrzu… Remis w Rzymie

Niestety, Juventus gubi dwa punkty w meczu z Lazio. W ostatniej akcji Felipe Caicedo doprowadził do wyrównania i spotkanie kończy się wynikiem 1:1. 

Po przyzwoitej pierwszej połowie, druga była słabsza w wykonaniu Bianconerich. Lazio miało problem z zawiązaniem konkretniejszej akcji ofensywnej i wycofana Stara Dama radziła sobie, trzymając wynik… Jednak tylko do czasu. Wyprowadzając ostatni rozpaczliwy atak Joaquin Correa nawinął Bentancura oraz Rabiot z boku boiska, a potem celnie odegrał w centrum pola karnego do Caicedo, który szybkim strzałem po długim rogu nie dał szans Szczęsnemu. Szkoda. Wielka szkoda.

PRZED MECZEM: Dzisiaj wczesnym popołudniem Juventus zmierzy się z wyjazdowym meczu z Lazio.

Andrea Pirlo ponownie zaskoczył, gdyż media nie przewidywały możliwości gry od pierwszej minuty Frabotty.

Choć rysunek taktyczny sugeruje formację 4-4-2, w fazie ataku powinniśmy widywać 3-4-3 z Cuadrado wysoko atakującym prawą stronę boiska oraz Kulusevskim grającym bliżej pola karnego rywali.

Przed meczem podano, że Chiesa ma problem mięśniowy w związku z czym nie znalazł się nawet na ławce.

Subscribe
Powiadom o
54 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
clyde_1987_
4 lat temu

Szkoda, że spotkanie dwóch czołowych włoskich drużyn będzie rozgrywane o tak wczesnej porze, ale cóż, tak zostało postanowione i trzeba się do tego dostosować. Wszyscy mamy świadomość, że Lazio pod wodzą Inzaghiego jest niebywale zdeterminowaną drużyną i osiąga znakomite wyniki, a przecież ich kadra jest bardzo daleka od ideału. W obecnych rozgrywkach zdołali zadziwić wszystkich rozbijając BVB, choć później mieli potwornego pecha z uwagi na ubytki kadrowe związane z wirusem, zresztą dziś również przystąpią do meczu w osłabieniu. Tak czy inaczej nie mam wątpliwości, że czeka nas zacięty pojedynek, w końcu i my mamy swoje problemy, zaś gra pod wodzą… Czytaj więcej »

Calcio Maestro
4 lat temu

Powiem krótko: wątpię w 3pkt.

Gregor del Ptasior
4 lat temu
Reply to  Calcio Maestro

Chyba dobrze, że tak krótko.

Calcio Maestro
4 lat temu

Krótko, ale na temat.

Gregor del Ptasior
4 lat temu

Do przerwy jestem bardzo mile zaskoczony. W zasadzie cała połowa pod pełną kontrolą poza sporadycznymi akcjami Lazio. Ciężko mi skrytykować kogokolwiek. nawet Bonucci daje radę (pomijając jedną okazję SMSa). Najbardziej mi się podobają chyba Rabiot i Ciadrado, ale świetną czarną robotę robi Bentancur. Morata ładnie pracuje na całym boisku. Fajnie też grany piłką. Szybko, na jeden, dwa kontakty, z pomysłem. OK – nie jest to jeszcze marzenie, ale już wygląda całkiem ładnie.

anavrin_
4 lat temu

Po pierwszej połowie: Mecz taki sobie, trochę nieskładny. Moim zdaniem z lekką przewagą Lazio, jeśli chodzi o prowadzenie gry. Gdyby grał Immobile to sądzę, że coś by im wpadło. Bardzo łatwo Rzymianom jest przedostać się pod nasze pole karne. Za łatwo.

Co mi się podoba to to, że mało gramy piłką po obwodzie. W miejsce tego mamy więcej piłek prostopadłych, w tym w środku pola.

PrzybocznyCzarnoksieznika
PrzybocznyCzarnoksieznika
4 lat temu

Z takim męczeniem buły i gównopiłką to Europy nie da się zawojować. Całe szczęście, że Lazio bardzo osłabione i gra słabo, więc jest szansa na dobry rezultat.

Gregor del Ptasior
4 lat temu

Spokojnie… Drużyna jest budowana niemal od początku, z nowym trenerem i sporymi zmianami personalnymi. Nie oczekuj LM od razu.

PrzybocznyCzarnoksieznika
PrzybocznyCzarnoksieznika
4 lat temu

Nie widzę ani minimalnej poprawy gry, Juve gra tylko ze słabszym rywalem i trochę lepiej to wygląda.

Turynczyk
4 lat temu

Ja nie wiem skad się biorą Ci co ciągle narzekaja. A jestem pewny, ze Ci co najwięcej narzekają to grali tylko w Fife i nawet nie maja pojecia jak rozgrzewke przeprowadzic przed meczem. Juve gra coraz ładniejszą piłkę. W lidze jeszcze nie przegrali a przy lepszej skutecznosci i szczesciu z Varem byliby pewnie liderem. Uważam, że przy tych zmianach i nowym trenerze, ktory chce calkiem zmienic system gry i sposob grania jest super nie majac meczy towarzyskich i okresu przygotowawczego. Wczesniej byl lament, ze ciagle gramy bez pomyslu po obwodzie, a teraz, ze duzo piłek prostopadłych. Rece opadaja.

Nano
4 lat temu

Ależ bym chciał tego pana z 10tką u nas..

Lucky1313
4 lat temu

To się musiało tak skończyć…

Gregor del Ptasior
4 lat temu

Brak słów… Druga połowa to był antyfutbol w wykonaniu obu ekip, ale ostatnie sekundy to kryminał w naszym wykonaniu.

IGi
IGi
4 lat temu

Bernandeski znów dramat. A ta bramka to na konto Dybali. Kto nie rozumie to chętnie wytłumaczę, ale mam nadzieję, że wszyscy ogarniają piłkę nożną i widzieli samą koncóweczkę

Bad_Magick
4 lat temu
Reply to  IGi

Ależ Dybala zawalił. Dawno nie byłem na nikogo tak wkurzony. Jeszcze Ronaldo, który w akcji 4 na 3 próbuje strzelać z niemożliwej pozycji mając obrońcę na karku.

Last edited 4 lat temu by Bad_Magick
AdiJuve
4 lat temu
Reply to  IGi

Dokładnie, wystarczyło by utrzymał piłkę, nabił auta, wykopał ją do Reiny. To cholera jasna ta zaczęła mu się od nóg odbijać. Nie rozumiem jak można być tak świetnym technicznie a jednocześnie tak drewnianym gościem. Takie proste błędy popełniał także jakby był w formie, gdyby ktoś zaraz z tym wyskoczył.

NR.17
NR.17
4 lat temu
Reply to  AdiJuve

Dejta 15 milionów!

PrzybocznyCzarnoksieznika
PrzybocznyCzarnoksieznika
4 lat temu
Reply to  IGi

Bernakiepski niech idzie na wypożyczenie do jakiegoś Benevento w ziemie. Partaczi powinien dołożyć im jeszcze ze 2 miliony i opłacać całą pensję byle tylko pozbyć się tego wytatuowanego czereśniaka.

Na boisku nie daje absolutnie nic, zero strzału, szybkości zero rozegrania. Już lepiej ustawić tam zamiast niego pachołek treningowy, on przynajmniej nie psuje akcji tak jak on.

luque10
4 lat temu
Reply to  IGi

Taaa Dybali.. Bez przesady, to nie był karny, różny tylko aut. Remis idzie na konto zespołu, który grał kupę ostatnie 10 minut mając w poważaniu to, że ktoś to ogląda.

clyde_1987_
4 lat temu

W ciągu stosunkowo krótkiego czasu zamieniliśmy cyniczny Juventus Allegriego na frajerski, tym razem pod wodzą Pirlo. Oczywiście nieco przesadzam ze swoją oceną, niemniej jednak coś w tym początku emocjonalnego przecież wpisu jest. Samo spotkanie było nudne jak flaki z olejem, zaś Lazio zagrało słabo, apatycznie, do tego zresztą stopnia, że byłem zaskoczony ich postawą, mając rzecz jasna w świadomości ich liczne kłopoty kadrowe, skromne zasoby, jak również intensywność gier. Tak czy inaczej straciliśmy niemal pewne trzy punkty z beznadziejnie dysponowanym rywalem, Caicedo znów stał się bohaterem kibiców Lazio(nie wolno zapominać o świetnej akcji Correi!), natomiast Juventus pozostaje niepocieszony.

kubak
4 lat temu
Reply to  clyde_1987_

To jest problem wyniku 1:0 — Correa wchodzi w pole karne jak do siebie, bo każdy boi się sprokurować czy to rzut wolny, czy to rzut karny.

Turynczyk
4 lat temu
Reply to  clyde_1987_

Za Allegriego to mielismy druzyne prawie kompletna. Mecze ogladalo sie spokojnie. Kazdy zawodnik wiedzial co ma robic na boisku. Teraz sie przekonamy jakim wielkim wyczynem bylo te 5mistrzostw z rzedu i 2 finaly LM.

anavrin_
4 lat temu

Po drugiej połowie: Miałem napisać, że po tak bezbarwnym meczu nie ma co pisać więcej. Rywal był wypompowany, a my nie potrafiliśmy go dobić. Co więcej, po 70. minucie tak słabe Lazio momentami na nas siedziało. Ileż to piłek wybijaliśmy na uwolnienie? Dawno nie było takiej bezradności, przeczuwałem bramkę dla gospodarzy. I na tym miałem zakończyć. Po bramce dla Lazio dodam: Ha ha ha. Z drużyny, która kontroluje mecz staliśmy się drużyną, której każdy – czy to słaby, czy to słaniający się na nogach – może strzelić bramkę. Do tych z was, co narzekają na wypowiedzi tych, co „narzekają”. Serio,… Czytaj więcej »

Harun
Harun
4 lat temu

Andrea 1-1 Pirlo. Kolejny słaby wynik i to z rywalem, który nie grał dziś niczego wielkiego. Przykro to powiedzieć, ale takie frajerstwo kiedyś się na zdarzało z taką częstotliwością. Obecnie Juventus to ofermy.

Poczekajmy na pozostałe mecze, ale czołówka znów może odskoczyć.

PrzybocznyCzarnoksieznika
PrzybocznyCzarnoksieznika
4 lat temu

Czyli moja teoria się sprawdza, włoska Dyzma nie dokończy tego sezonu i trzeba szukać po nowym roku jakiegoś koła ratunkowego, które pozwoli ocalić chociaż grę w eliminacjach Ligi Mistrzów. Od początku nie widać ani trochę iskierki nadziei, gra jest fatalna, na murawie panuje chaos poprzez wprowadzanie taktyki która ma prawo działać tylko w FIFIe na konsoli naszego Dyzmy który nie uczy się na błędach. Jedyne punkty w tym sezonie są zdobywane z drużynami będącymi PERSONALNIE o 2-3 klasy niżej od Juve (bo na murawie grają z nami jak równy z równym). Póki co wyniki są powalające – 13 punktów na… Czytaj więcej »

pogon
4 lat temu

Trochę zaczynamy przypominać zespół przegrywów. Nie umiemy wygrać meczu na styku, nie potrafimy utrzymać prowadzenia i przegrywamy wygrany mecz. W ostatniej akcji Bonucci stał jak skup soli, a i tak będzie pewniakiem do gry w następnym meczu.

domin100
4 lat temu
Reply to  pogon

No tak każda bramka stracona to Bonucci w Twoich komentarzach. A ile razy dzisiaj Bonucci ratował zespół kiedy to Demiral był ogrywany jak dziecko? Bramka ma kilku winowajców… Począwszy od Pirlo j jego zwlekania że zmianami, kiedy Lazio co raz częściej na nas atakowało. Bentancur zwijał się już z bólu, opadał z sił a na koniec przy bramce dostał dziurę jak junior. Trzeba było wprowadzić Arthura litry potrafi przytrzymać piłkę, zagrać pod faul… Demiral przy bramce popisał się jak Bonucci. No i Dybala, któremu piłka odbijała się jak dziecku. Przy ocenie radzę patrzeć obiektywie a nie przez pryzmat lubię/nie lubię…

Last edited 4 lat temu by domin100
Nano
4 lat temu
Reply to  pogon

Bonu ma tak coraz częściej. Zapata też go tak przełożył, a lepiej już chyba nie będzie..

J33
J33
4 lat temu

Tak przegrywa się mistrzostwa niestety. Nie wypunktować gładko tak słabo dysponowanego Lazio,któremu brakowało sił biegać w tym meczu to jest sztuka. To jest nie wytłumaczalne i to nie jest pech ,to wisiało w powietrzu.Oddalismy im piłkę i niby byli bezzebni,ale ukuli i zabolało. Szkoda mi Pirlo Wyróżniam Bentancura i Rabiota Szkoda ,że nie mamy pomysłu na rozegranie akcji ,gdy wychodzimy szybko środkiem po przechwycie. Szkoda ,że nie ufamy Frabotcie i mu nie podajemy piłek,to mu pewnie nie pomaga się rozwijać. Szkoda natomiast ,że podajemy do Dybali ,a on traci piłki i przez to nie potrafimy dowieźć wyniku. Podaba mi się… Czytaj więcej »

IGi
IGi
4 lat temu

Mam wrażenie że Dybala jest bez formy a w dodatku obraził się na wszystkich i że Barnandeski to może grać we Włoszech ale na obecną chwilę to w serie B

jacojaco/Kicek12345
4 lat temu

Plan na drugą połowę był spoko, głęboko się bronić, a potem klepnąć zabójczą kontrę. Szkoda, że zmarnowaliśmy koncertowo wszystkie swoje okazje, a jak to bywa w stylu bronienia Allegriego, czasem w końcówce dostaje się gonga.
Co do stylu to jest coraz lepiej. Obecnie brakuje mi trochę więcej udanych akcji środkiem pola, bo wydaje sie, że naszym najlepszym schematem jest robienie miejsca na wejście dla Cuadrado. Liczę po cichu, że Chiesa zacznie wygrywać swoje pojedynki na lewym skrzydle i że Kulu nie będzie tylko gościem od wyprowadzania kontr.

Nano
4 lat temu

Coś tam w życiu pokopałem i JEDNEJ rzeczy nie rozumiem. Jak można na 5 podań na lewą (fenomenalnie ułożoną podobno) nogę trzy razy źle przyjąć. Przecież on powinien te piłki przyjąć po przebudzeniu wstając lewą nogą. Kurde, ale mnie dzisiaj wkurzył. Nurkowania nie skomentuję. Frabotta też słabiutko, a Berna wszedł bez rozgrzewki ale to chyba nie powinno być aż takim wytłumaczeniem jego kiepskiej formy. Bonu kilka fajnych interwencji w porównaniu do poprzednich meczów ale przy bramce zbyt statycznie, Demiral mógłby to zablokować. Szkoda Bentancura dziury bo zagrał fajny mecz pomimo 2-3 głupich strat. Trzeba się nastawić na sezon przejściowy i… Czytaj więcej »

luque10
4 lat temu
Reply to  Nano

Jeśli coś tam kopałeś, to chyba rozumiesz jak wraca się po długiej kontuzji, która się odnowiła, braku okresu przygotowawczego i jakiejś chorobie, która dodatkowo osłabiła Argentyńczyka. Gołym okiem widać, że nie ma przyspieszenia, zwrotności, gra za wolno i nie ma kompletnie czucia piłki.

J33
J33
4 lat temu
Reply to  luque10

Wpuściliśmy Dybale aby przytrzymał piłkę, ,a on nie wywiązał się z tego grając chyba najgorsze 15minut jakie widziałem w jego wykonaniu.
Lazio wpuszcza na plac Caciedo ,który co dotknie w polu karnym to wpada, a my nie potrafimy temu zapobiec ….
Zawiniło kilka osób, ale najbardziej Argentyńczyk.Gdyby był w formie złapałby kilka fauli ,zanotował parę udanych dryblingów etc .

luque10
4 lat temu
Reply to  J33

Zawalił cały zespół, a Dybala bez formy dokończył dzieła. Bez przesady, błąd techniczny i AUT. Nie karny, różny, faul przed polem karnym, tylko aut. Milion rzeczy musi się stać, by aut był zagrożeniem.
Cały zespół zaczął grać kupę ostatnie 10 minut, Ronaldo grał samolubnie, powinniśmy zamknąć dawno mecz. Dybala zawalił przy przyjęciu, ale Correa ograł dwóch naszych zawodników jak tyczki, Bonucci dał się łatwo obrócić napastnikowi. My się prosiliśmy o remis, nie przejmując się tym, że już wcześniej powinna paść bramka dla Lazio. Jednak nasi nie widzą lampek ostrzegawczych.

Harun
Harun
4 lat temu
Reply to  luque10

Zgadzam sie. Robienie z Argentyńczyka kozła ofiarnego to duża przesada. Gość ewidentnie jest bez formy po kontuzji, ale również, jak słusznie zauważyłeś, pozostali w tej akcji po wznowieniu gry się nie popisali. To był tylko aut, a nie rzut karny. Cały zespół zagrał beznadziejną końcówkę meczu i kara przyszła w doliczonym czasie gry. Inny Juventus by to zwycięstwo dociągnął do ostatniego gwizdka. Teraz się tak nie udaje i kończy się jak kończy. Zwycięskie DNA to jakaś legenda z epoki dinozaurów.

Last edited 4 lat temu by Harun
pogon
4 lat temu
Reply to  Harun

Kozioł czy nie fakty są takie, że z Dybalą na boisku trudno wygrać mecz. Jak on schodzi albo nie gra to wygląda to zdecydowanie lepiej niż z nim. A fartownie gole z Węgrami raczej nie zmieniają tego stanu.

Harun
Harun
4 lat temu
Reply to  pogon

Nie bronię formy Dybali, bo ta pozostawia wiele do życzenia, ale też nie jest tak, że on jest sprawcą wszelkich nieszczęść. Gra Juventusu wygląda jak wygląda, a wyniki także pozostawiają niedosyt. Od początku sezonu Juventus pod wodzą Pirlo wygrał 4 spotkania na 9 rozegranych. Nie Dybala jest za to odpowiedzialny, zwłaszcza że wrócił do gry dopiero niedawno. Od 2015 roku to najsłabszy start w lidze i takie są fakty. Oczywiście stawka jest na razie bardzo wyrównana, bo wszyscy tracą punkty i nawet nie miałbym specjalnie pretensji o dzisiejszy remis w Rzymie (mam o przebieg meczu i okoliczności straconych trzech punktów),… Czytaj więcej »

Last edited 4 lat temu by Harun
luque10
4 lat temu
Reply to  pogon

Nadal jest to AUT. Przecież to absurd, żeby obwiniać zawodnika o bramkę, bo piłka mu wyszła na aut w środkowej części boiska.
Pomijam formę Argentyńczyka, bo szoruje podłogę.
Ale panowie, poważnie… Aut.
Naprawdę nie będziemy czepiać się Cuadrado & Bentancura, którzy jak dzieci zostali ograni przez jednego piłkarza? Czy Bonucciego, który nie zrobił nic by przeszkodzić Caicedo w strzeleniu bramki?
Będziemy za to obwiniać Dybalę, bo popełnił techniczny błąd? Daleko od bramki, prokurując AUT.. Przecież w najczarnieszych snach nie można było sobie wyobrazić, że z takiej sytuacji padnie bramka.

Last edited 4 lat temu by luque10
Nano
4 lat temu
Reply to  luque10

Wiesz co, miałem masę dość poważnych kontuzji i przez to musiałem wcześnie skończyć granie bo w tych czasach nie było siana na operację i nie przemawia do mnie takie gadanie, że gość wymieniany jako jeden z najlepszych piłkarzy nie potrafi przyjąć piłki… Nie robię z niego kozła ofiarnego bo i Benta dostał dziurę i Bonuca wziął na plecy Caicedo ale fakt jest taki, że on albo ma problemy z dziewczyną albo kontrakt, albo wraca do formy. To jest człowiek wyceniany nie wiem na ile, na 100mln E?

luque10
4 lat temu
Reply to  Nano

Tylko, że gość nie grał od dłuższego czasu, wrócił do kompletnie innego systemu z innymi kolegami, mając inne zadania na boisku, odstaje przygotowaniem fizycznym od reszty (co jest strasznie widoczne), a oceniany jest jedynie przez pryzmat walki o nowy kontrakt. Nie, nie powinien dostać tak wysokiej pensji, ale z drugiej strony Dybala, który ma spokojną głowę, to nasz najbardziej kreatywny zawodnik w ofensywie, czy nam się to podoba czy nie.
Poza tym powrót w zawodowej piłce i braki w przugotowniu do sezonu z resztą, to zupełnie inna sprawa niz kopanie piłki na Twoim, czy moim poziomie.

Nano
4 lat temu
Reply to  luque10

Pewnie masz rację ale odnowa biologiczna, suplementacja, opieka medyczna i możliwości klubów na naszym poziomie i na poziomie zawodowym są zgoła odmiennie, a co za tym idzie, zwykłe przyjęcie piłki i takie błędy techniczne na tym poziomie i przy tym poziomie wytrenowania nie mają prawa się wydarzać. Z tym kreatywnym się jak najbardziej zgadzam. Szkoda tylko, że brakuje mu szybkości i musi ratować się symulkami i graniem pod faul.

luque10
4 lat temu
Reply to  Nano

Też nie jestem zadowolony, że Dybala pokazuje narazie swoje największe wady. Jednak musisz przyznać, że cała nagonka wywołana zwyczajnym błędem technicznym, przy środkowej części boiska to absurd.
Teraz wyszło, że nie jedzie na repre, bo ma problemy znów. Widać, że nie ma sił. Nie wiem czy to kwestia fizyczności i treningów, czy zwyczajnie chłopak po infekcji nie doszedł do pełni zdrowia. Jest jakiś nie swój i chyba zgodzimy się, że odstawia w tym momencie amatorkę. Jednak daleki jestem od wysuwania wniosków o sprzedaży, braku talentu itp. hejtu, który wylewa się na chłopaka, jakby od początku dał nam tyle co Bernardeschi.

Nano
4 lat temu
Reply to  luque10

Oczywiście, że się zgadzam co do tej fali krytyki. Dużo rzeczy się na to złożyło. Mi nie chodzi o tą ostatnią sytuację, nawet starałem się go usprawiedliwiać powyżej, tylko o ogół. A może my zwyczajnie zbyt wiele od niego oczekujemy? Jestem zły jak każdy z nas ale staram się nikogo bezpodstawnie nie krytykować i nastawiłem się już, że ten sezon będzie przejściowym. Każdy ma problemy przez brak przygotowawczego.

Turynczyk
4 lat temu
Reply to  tItOveN

Świete slowa. Mielismy fenomenalnego trenera… 5mistrzostw i 2 finaly LM to nie bylo z przypadku. I teraz sie przekonamy jaki to byl wyczyn.

Turynczyk
4 lat temu
Reply to  Turynczyk

Zapomnialem dodac o 4 Pucharach Włoch z rzedu

Ater
4 lat temu
Reply to  tItOveN

Również się pod tym podpisuję.
Liczyłem, że Allegri będzie „Fergusonem Juventusu”.

anavrin_
4 lat temu
Reply to  tItOveN

Ja te akurat słowa podtrzymuję. Nawet Sarri, któremu kompletnie nie udało się w Juve grać jego piłki, zrobił mistrzostwo.

Do dziś nie rozumiem, jak doszło do tego, że w tak trudnym i pokręconym sezonie zarząd powierzył pierwszy zespół Pirlo. Dużo psioczymy (słusznie) na Andreę, ale odpowiedzialność w pierwszej kolejności ponosi zarząd. Pirlo wydawał się happy, że dostał posadkę w Juve B, a tu mu wyskoczyli z zespołem A po tygodniu.

damek86
4 lat temu

Kolejny mecz bez porażki, Pirlo może być z siebie dumny. Kto wie może powtórzy wyczyn Conte? W końcu remisy to nie porażki. Dobrze, że za nami takie potęgi jak Crotone, Hellas, teraz już z górki. Tylko, żeby nie anulowali walkowera za Napoli, bo to przyzwoite miejsce w lidze będzie pięknym wspomnieniem.

kubak
4 lat temu
Reply to  damek86

No, Milan też już po meczu z potęgą Hellasu, więc też będzie mieć z górki, podobnie jak i my.

:/

domo75
4 lat temu

Czytam te Wasze komentarze i dochodze do wniosku ze jedak pamięć ludzka jest krótka i …… niektórzy juz zapomnieli jak wyglądała gra w ostatnich latach….. Przypomnę że to nie pierwszy raz kiedy Juventus traci gola w ostatnich minutach / sekundach meczu. Czy to za Maxa czy za Sarriego takie sytuacje sie zdarzały i zakładam że w przyszłości też beda się zdarzać i to nie tylko w Juventuse ale tez w innych czołowych klubach…… Pare przykładów: 2016.03.16 Bayern – Juve 4 – 2 (91 min gol na 2:2 Mullera) 2017.04.28 Atalanta – Juve 2 :2 (gol w 89 min dla Atalanty)… Czytaj więcej »

kubak
4 lat temu
Reply to  domo75

Nie wspominając nawet ile razy sami w ostatnich kilku minutach doprowadzaliśmy do remisu albo zwycięstwa. Ale wtedy to był cyniczny Juventus, a nie dający się dymać rywal…

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi