Jak w tym meczu nie zdobedą 3 pkt to Max powinien od razu poleciec na zbity pysk

Największą bolączka Maxa i Pirlo sezon temu, czyli stawianie na 3 pomocników, gdzie żaden z nich nie prezentował jakiejkolwiek jakości. Tutaj tylko McDonaldsa brakuje, ale zapewne ktoś musi być od stania stylu w drugiej linii

Ten spalony to tak na siłę widać był szukany, najpierw patrzyli czy był faul Keana jak wyszło że nie było to trzeba poszukać spalonego i tak manewrowali tym nagraniem aż złapali moment gdy bark Keana wystawał centymetry za obrońcę, gdyby dali ułamek wczesniej lub później to nagranie to zapewne spalonego by nie bylo a dalej można było by to uznać za moment podania.

Morata zostaję

Oglądałem jedynie od 55 minuty, włączyłem akurat w momencie, kiedy Salernitana – tak, tak – przycisnęła Juventus. To jest coś, co mnie się w głowie nie mieści. Beniaminek potrafi czuć się tak pewnie w meczu z nami, że bez kompleksów kontynuuje ataki przez jakieś 10 minut, a my tylko się bronimy. Jak najbardziej akceptuję, że beniaminkowi uda się kontratak, czy dwa, na mecz, ale ten „pokaz siły” gospodarzy świadczył źle o naszej grze. Mimo że to tylko około 10-ciu minut koślawych ataków, jeśli chodzi o finalizację (choć i tak ten słupek Ranieriego…). Najgorsze jest jednak to, że gracze, którzy powinni… Czytaj więcej »

Aż strach pomyśleć co by było gdyby zamiast słupka był gol dla gospodarzy… oczywiście akcja poszła po stracie Bentancura bo jak by mogło być inaczej. Po tej sytuacji zaczęli nas „delikatnie” przyciskać i właśnie w tym rzecz, gdy mamy w miarę kontrolę nad meczem,co prawda męczymy się pod bramką przeciwnika, ale ogólnie obrona nie ma za wiele do roboty to taki Bentancur kolejny raz daje „wiatr w żagle przeciwnika”. Nie wiem co musiało by się wydarzyć żeby Allegri go nie wstawiał, a ta zmiana Pellegriniego na Sandro to już mistrzostwo, jeden z najlepszy na boisku jest zmieniany w jakim celu,nie… Czytaj więcej »

Pretensje można mieć do Allegriego, że w takim meczu nie dał pograć Soule i Kaio. Gorzej niż Kulu i Kean by raczej nie zagrali, a zawsze jest szansa, że w tym sezonie Dybala i Locatelli nie będą jedynymi kreatywnymi zawodnikami niebojacymi się grać piłką. Do końca roku wszystkie mecze w lidze trzeba wygrać, mimo tych braków jakie mamy.

W walce o pierwszy skład na plus Pellegrini,na minus Moise Kean. Kulu i Berna nawet na tle beniaminka się nie wyróżnili. Takiego Locatelliego chce oglądac .On musi być liderem drugiej linii w większości meczów,bo jest on ewidentnie naszym najlepszym pomocnikiem.Drugi świetny mecz z rzędu,choc z Atalanta zgasł gdy go najbardziej potrzebowaliśmy.On musi rządzić ,drygować i opierdalac innych ,nawet gdy nie ma tego w swojej naturze. Potrzebujemy odtworzyć drugą linię z przed kilku lat.Loca i Mckennie w formie byc może w jakimś stopniu mogą podołać zadaniu. Bentancur lawka,a Arthur i Rabiot to nie jest absolutnie mentalność Juve i ja ich nie… Czytaj więcej »

W końcu dominowaliśmy. Jestem zadowolony, Kulusevski zaliczył asystę i zamknął usta hejterom, słupek dobrze bronił naszej bramki. Kean wrócił już do formy na 100% i gra, ale Morata bez formy – z bramką.
Biegający Bernardeschi zawsze na propsie, do tego Bentancur w wybornej formie.
Brawo oby tak dalej i po majstra 🤟

Mam wrażenie, że kupujemy ten cały piłkarski szrot, aby tylko mieć kim handlować z innymi drużynami, aby naginać budżet. Niestety, całe śledztwo się rozpoczęło, zanim wymieniliśmy tych przereklamowańców na faktycznych zawodników z topu 😀

Mocna musiała być ta Salernitana, bo strzelił nasz najlepszy as. Ale zaraz zaraz, chyba nie była aż tak mocna bo strzelił jej nawet bramkę wyszydzany tutaj Morata. To była drużyna na poziomie środka tabeli Serie B. My natomiast z Instagramowym asem jako liderem prezentujemy się jak dół tabeli Serie A. Za dzisiejszy mecz pójdą po podwyżkę. Beznadzieja będzie trwać póki nie pozbędziemy się tych miękiszonów pozujących na instagramie na mega twardzieli i mistrzów.

Allegri zawsze był miękką fają, więc nie oczekujmy, że będzie korzystał z młodych nawet w tego typu meczach. W obecnej sytuacji drużyny strach i bojaźń u niego wzrosły dlatego trzeba mu kupić w przerwie kilku 30-latków, aby nabrał odwagi i pewności w prowadzeniu drużyny.

Wczorajszy mecz był doprawdy nudny, ale nie spodziewałem się niczego innego. Nie mam wątpliwości, że w obecnym sezonie pozostaje nam walka o czwarte miejsce w lidze, a i o to będzie szalenie ciężko, gdyż konkurencja nie śpi i jest mocna. Przed rozpoczęciem rozgrywek miałem myśli dotyczące tego co się stanie jeżeli nawet Allegri nie będzie w stanie poukładać naszego bałaganu i powoli się okazuje, że pomimo faktu, iż jest on znakomitym trenerem, to nawet on ma kłopot z obecną kadrą zespołu. Do końca roku musimy wygrywać i liczyć niemal jak na cud, że nasz team jednak odnotuje progres.

Dobry kalendarz to i Max wygrywa 🤭