Serie A 21/22 (19/38): Wygrana na koniec roku
Juventus w ostatnim meczu tego roku pokonał Cagliari 2:0, a zdobywcami bramek byli Moise Kean i Federico Bernardeschi.
W 40. minucie Bernardeschi dośrodkował piłkę w pole karne, ta po drodze lekko odbiła się od nogi obrońcy gości, ale ostatecznie dotarła do adresata i Kean głową pokonał bramkarza Cagliari.
W 83. minucie Kulusevski w kontrataku dobrze wypatrzył Bernardeschiemu, któremu zagrał piłkę na drugą stronę boiska, a ten mocnym strzałem lewą nogą przypieczętował wygraną Starej Damy.
21.12.21 r., wtorek, godz. 20:45, Allianz Stadium, Turyn
Juventus 2:0 (1:0) Cagliari
Bramki: Kean 40′, Bernardeschi 83′
Juventus (4-3-3): Szczęsny – Cuadrado, Bonucci, de Ligt, Alex Sandro – Bentancur, Arthur, Rabiot (46′ McKennie) – Bernardeschi (89′ De Sciglio), Morata (89′ Kaio Jorge), Kean (72′ Kulusevski)
Cagliari (4-4-1-1): Cragno – Zappa, Ceppitelli, Carboni, Lykogiannis – Bellanova, Deiola (71′ Oliva), Grassi, Dalbert (84′ Balde) – Pereiro (64′ Pavoletti) – Joao Pedro
Niegdyś Pirlo, Pogba, Vidal. Dziś Rabiot, Bentancur, Arthur. Czy może być gorzej?
Jak widzę zestawienie w pomocy, to już mi słabo.
Coś by się stało jakby Locatelli zagrał z Arthurem w pierwszym??
Chyba wszyscy jesteśmy zgodni, że jedynym zadowalającym wynikiem Juventusu w dzisiejszym meczu będzie nasze zwycięstwo, najlepiej pewne. Cagliari prezentuje się w obecnych rozgrywkach fatalnie i jest jednym z głównych kandydatów do spadku z ligi, a przecież mają doprawdy niezły skład, który spokojnie mógłby ich powieść na miejsce w okolicach 11-10, i doświadczonego, uznanego szkoleniowca w osobie Waltera Mazzarriego. Warto również pamiętać, że poważny świat calcio usłyszał o Allegrim właśnie dzięki jego znakomitej pracy w stolicy Sardynii skąd wypłynął na szerokie wody i w końcu wylądował w Turynie. Mam nadzieję, że Cagliari znów okaże się dla niego szczęśliwe, choć zestawienie, w… Czytaj więcej »
Tego się nie da oglądać, co za cymbał postanowił zatrudnić tego betona z powrotem..
Nie jest źle, to nie wina Allegriego, że ma tartak w ataku. W obronie są postępy. Jedyne co można mu zarzucić według mnie to rzadkość korzystania z młodzików.
Kean nawet, kiedy się cieszy z gola, to mnie nieco wkurwia;)
Brawa dla Bernardeschiego!
Cragno wygląda jak śląski pisarz Szczepan Twardoch:)
Bernardeschi póki co ma w sezonie więcej asyst niż Dybala i Chiesa. Taka tylko ciekawostka.
Najwyższa pora, ile można było czekać…
No tak, zachwycajmy się tym, że Bernardeschi w, końcu po dwóch latach zaczął grać i asystowwć jak normalny skrzydłowy, grający co mecz.
Ciężko nie mieć więcej asyst od kontuzjowanego cały czas Dybali i w tym sezonie niestety Chiesy.
Bernardeschiemu życzę dwóch rzeczy – takiej gry już w końcu i obniżki zarobków, co pozwoliłoby mu zostać w Juve.
Nie mogę obejrzeć meczu i co mnie omija? Bramka Bernardeschiego:D (I asysta Kulusevskiego).
PS Czy Allegri ściągnął Bernardeschiego, by ten mógł cieszyć się aplauzem kibiców (czy ten aplauz w ogóle był), czy też jakiś uraz? Jeśli to pierwsze, to bardzo fajne zachowanie trenera.
Był aplauz, na który Bernardeschi w pełni zasłużył potwierdzając tym meczem swoją dobrą dyspozycję z ostatniego czasu. Cieszę się, bo od dawna bardzo mu kibicowałem, niemniej jednak liczę na regularną mocną grą Berny, zwłaszcza z mocnymi rywalami.
Ja mam to samo, co pewnie wybrzmiewa z moich komentarzy, mimo że też nie szczędziłem mu krytyki. Nie można jednak zaprzeczyć, że ostatnio Bernardeschi jest naprawdę wartościowych graczem. Nie wiem, czy służy mu gra u Allegriego czy kończący się kontrakt, ale takie są fakty. Oby potrafił przynajmniej taką formę utrzymać przez dłuższy czas (nie wspominając o tym, że stać go na więcej pod względem czysto piłkarskim).
5 miejsce w tabeli, chyba zrobię sobie zdjęcie, bo nie wiem kiedy znów tak wysoko będziemy. A tak na serio, fajnie ze kolejne 3pkt. zdobywamy.
Ciężko się to ogląda, oczywiście taki styl Allegriego, ale kiedyś człowiek był spokojniejszy o wyniki tym bardziej grając z przedostatnią drużyna w lidze. Ta 100 Cagliari, którą zmarnowali mogła nam nieźle napsuć krwi, obawiam się że te ostatnie 2 zwycięstwa ze słabymi drużynami wprowadzą fałszywe przekonanie że coś ruszyło i nie zrobią żadnego wzmocnienia pomocy nie mówiąc o ataku. Dziś z taką grą pierwsze 4 drużyny w lidze porobiła by nas jak dzieci. Berna dopiero jak mu się kontrakt kończy wzial sie do zycia, co nie zmienia faktu że i tak za dużo zarabia patrząc szerzej na to co prezentował… Czytaj więcej »
Było trochę emocji ,bo Calgiari mialo w drugiej połowie swoje szanse , a Juve w tej odsłonie zagrało tak nie za bardzo… Bernashowdeschi dał nam trzy punkty i to jest jego najlepszy sezon od lat,powoli nam się robi piłkarz miarę Juve i dobrze ,że nabiera pewności w takich meczach. Najważniejsze ,że się stara i jest pod grą w takich meczach ,gdzie w obecnej sytuacji nie ma za bardzo nikogo kto by mógł to robić. Dziś Kean popracował w obronie ,strzelił gola i za to trzeba go pochwalić. Mckennie na świeżości wyglądał dziś w biegu jak Cuadrado mijający swoich rywali.To najlepszy… Czytaj więcej »
Ogólnie co tu się ostatnio dzieje🙂Bernardeschi asysty i dziś MOTM. Jego forma wzrasta, co mnie cieszy.
Kean to jednak powinien być tylko rezerwowym, błądzi trochę jak dziecko we mgle(mimo bramki).
Nie wykupować Moraty, i brać Vlahovica jak się da. Mimo sympatii do Hiszpana, to uważam że nie jest wart takiej kasy.
No i Mckennie miał dzisiaj lekkość w nogach, nie bał się pojedynku 1vs1.
Myślę, że w sytuacji, w której kontuzjowani są dwaj najlepsi gracze ofensywni i gdy środek pola przypomina instagramowy boys band to najważniejsze, że ten okres grudniowy udało się przetrwać i odrobić nieco strat do trzech ekip z pierwszej czwórki. Nie wierzę, że druga połowa sezonu może być gorsza, moim zdaniem przetrwaliśmy największe g… w tej dekadzie. Teraz nie gramy porywająco i dalej jest nieskutecznie, ale przestaliśmy tracić gole, a to jest klucz do wygrywania. Btw. ten Bellanova to dzisiaj kozak był, sam przeciwko całemu Juventusowi. Ja bym się mu przyglądał w tym sezonie, bo gra na pozycji bardzo deficytowej, a… Czytaj więcej »
Kilka lat temu spoglądałem na reprezentację Włoch do lat 20, która rozgrywała niezłe Mistrzostwa Europy na polskich boiskach. Cieszy mnie, że od tego czasu przynajmniej część z zawodników zdaje się dawać nadzieję, że będą ważnymi postaciami ligi. Pomimo początkowych problemów w Turynie Allegri coraz częściej stawia na Pellegriniego na lewej obronie, w Sassuolo świetnie radzi sobie Frattesi(doprawdy dziwiło mnie, że ten utalentowany gracz tak długo kisił się w Serie B), snajperski duet Scamacca Pinamonti w końcu zaczął w miarę regularnie trafiać na poziomie Serie A i w końcu Bellanova jest jednym z niewielu jasnych punktów Cagliari. Po latach swego rodzaju… Czytaj więcej »
Jestem przerażony faktem, że naszymi najlepszymi atakującymi zawodnikami z pola są Morata i Bernardeschi. Dzięki Bogu obaj ciągną za uszy ten klub, bo gdyby to byli piłkarze w swoich dołkach (których zaliczali już dziesiątki), to podwajanie Cuadrado byłoby najłatwiejszym sposobem na wielki Juventus. Temu klubowi potrzebna jest lewatywa….
PS: brawo dla Włocha! Gdyby tylko zszedł z pensji, to mógłby być w przyszłości uroczym jokerem z ławki 🙂 Ot taki 14-15 piłkarz w hierarchii
Takiego Bernardeschiego chcę oglądać. W końcu zaczął grać jak przystało na zawodnika potrzebnego w Juve. Nadal trochę irytuje, ale, bez wątpienia MVP tego spotkania. Nie popadałbym jednak w skrajność, nadal ma ogromne braki, w wizji gry, szybkości i decyzyjności, jednak takiego Fede chętnie zobaczę w kolejnych sezonach w Juve z obniżoną pensją. Wojteeeek fenomenalna interwencja, kluczowa w meczu. Dzięki niemu mamy też 3 punkty. Reszta dobrze, średnio dobrze. Nie mam za co pochwalić poszczególnych piłkarzy. Może Arthur dzisiaj naprawdę pokazał trochę, zaangażowania i walki, mógł się podobać. Mckennie trochę techniki. Żal było jednak, że nikt nie widział Cuadrado, który często… Czytaj więcej »
Brawo. Jest zwycięstwo, które było raczej pewne bo gry nie hamował pewien instagramowy celebryta, którego to Klub sponsoruje. Miejmy nadzieję, że ta osoba z Zarządu postawi się i wyrzucą na zbity pysk tą panienkę, nieprzedłużajac mu kontraktu. Czego życzę wszystkim kibicom w nowym roku.
Gra nadal kiepska, pozytyw to Berna, który gra o kontrakt i/lub poczuł się kluczowy (tak jak w Fiorentinie). Szkoda że na tle tego badziewia .
Niezły mecz Federico i strzelone przez niego dwie bramki. Jedna bezpośrednio, a druga po rykoszecie od Moise. Co do Moise to jest tak drewniany, że w głowie się nie mieści że gra w takiej drużynie. Jeszcze nie widziałem jego przyjęcia żeby piłka nie odskoczyła mu na trzy metry.
Włosi już widzę wpadli w uwielbienie dla Fede bo ten fajny chłopak zagrał udane spotkanie. Niebywałe jest to jak niskie są wobec niego oczekiwania, że po jednym meczu jest prawie noszony na rękach. Oczywiście chłopak wziął się za grę bo zostało pół roku kontraktu i trzeba się pokazać innym lub wyłudzić przedłużenie kontraktu. Oczywiście takim graniem sprawi nam kłopot bo do tej pory wiadomo było co z nim zrobić, a jak zagra tak jeszcze kilka razy to trzeba będzie się zastanowić. Napisałem wyłudzić – bo ta forma pewnie zgaśnie gdy tylko papiery zostaną podpisane.
Na szczęście jest kilku ludzi, którzy myślą trzeźwo 🙂👊
Coraz częściej widzę, teksty – no i gdzie są teraz hejterzy, krytycy Bernardeschiego? No kuźwa wyginęli, bo Fede pyknął pierwszą bramkę od lipca ( chyba), ubiegłego roku 🤣
No kuźwa nie, hehe. Jednak mnie narazie Fede przekonuje do pozostania, pod warunkiem zejścia z zarobkami do poziomu De Sciglio.
Życzę mu tego z całych sił, bo, mielibyśmy zawodnika, który zarabia adekwatnie do swoich umiejętności i potrafi a końcu zrobić użytek ze swojej obecności na boisku, tworząc liczby.