Serie A 22/23 (18/38): Napoli-Juventus
Już jutro o godzinie 20:45 Juventus zagra na wyjeździe z liderem tabeli Serie A SSC Napoli.
Jeszcze kilka miesięcy temu nawet najwięksi optymiści nie przypuszczaliby, że Bianconeri będą przystępować do tego meczu z pozycji wicelidera włoskiej ligi.
Massimiliano Allegri uważa, że Napoli obecnie jest najmocniejszym zespołem w Serie A, a szkoleniowiec klubu z Neapolu jest najlepszym nauczycielem piłki nożnej.
„Zespół czuje się dobrze, pracowaliśmy przez trzy dni, zobaczymy co będziemy w stanie zrobić” oznajmił taktyk Bianconerich podczas przedmeczowej konferencji prasowej. „Federico Chiesa w wyjściowym składzie? On czuje się dużo lepiej, co mnie cieszy. Gdybym miał pewność, że jutro zrobi różnicę wchodząc z ławki, to na niej by rozpoczął, ale nie jestem w stanie przewidzieć przyszłości, więc zobaczymy. W piłce są pewne zasady – to co zrobiłeś w trakcie meczu następnego dnia jest już bez znaczenia. My po prostu musimy ciężko pracować i wiele musimy poprawić, by osiągnąć nasz cel, czyli miejsce gwarantujące Ligę Mistrzów”.
A jak Juventus przygotowuje się do meczu z Napoli?
„Nadal niczego nie przygotowaliśmy i musimy poprawić 2-3 aspekty naszej gry. Jutro czeka nas miłe spotkanie, bardzo miły piłkarski wieczór przy pełnym stadionie, ale to nie jest kluczowy dla tego sezonu pojedynek. Ten mecz jest ważniejszy dla naszego rywala niż dla nas samych. Musimy dobrze zagrać technicznie. Gramy z najlepszym zespołem w lidze, co potwierdza tabela. To będzie miły mecz, a my musimy mieć entuzjazm.
Napoli jest faworytem w walce o mistrzostwo, mają 44 punkty i przegrali tylko jedno spotkanie. Są mocni technicznie i bardzo dobrze trenowani. Luciano Spalletti jest najlepszy jeśli chodzi o trenowanie i szkolenie, co udowadnia w Napoli. Bardzo go szanuję, jest bardzo zabawny, co sprawia, że czasem się zetniemy, jak w poprzednim sezonie. Ja także jestem trenerem, ale z przypadku, powinienem mieć coś więcej. Luciano jest bardzo, bardzo dobry, najlepszy jeśli chodzi o nauczanie gry w piłkę.
Agnelli? Nie ma wiele do powiedzenia – jego wyniki osiągnięte w trakcie 12 lat mówią same za siebie. Jestem mu wdzięczny za pozwolenie mi na pracę w Juventusie, bliskość i wieloletnią współpracę”.
Luciano Spalletti przemawiając podczas swojej konferencji prasowej nie zgodził się jednak ze stwierdzeniem, że jego zespół ma więcej do stracenia.
„Ja rozumiem, że Allegriemu jest wygodniej uchodzić za gracza drugoplanowego, ale Juve jest tak naszpikowane gwiazdami, że nie są w stanie ukryć się przed rolą faworyta. Pewne inwestycje zwracają się jedynie poprzez grę o Scudetto i triumf w Lidze Mistrzów. Noszenie kapelusza lub doczepianie sobie sztucznej brody jest bezużyteczne – nie ma takiego czwartego miejsca, któe usatysfakcjonowałoby Juventus.
Który zespół bardziej boi się tego meczu? Przywdziewając tak ważne barwy nie jestem w stanie zobaczyć strachu w grze. Nikt się nie będzie bał – mówimy o graczach silnych mentalnie i technicznie, którzy zagrają o zwycięstwo, co da nam świetne widowisko”.
Włoch mówił też o serii zwycięstw Bianconerich i ich planie taktycznym.
„To dwie różne filozofie, Allegri wyznaje motto Juventusu, że liczy się tylko zwycięstwo. U nas mówimy o duszy i sercu. Tutaj był Maradona, widzieli jak grał, a kiedy wygrał, to pokazał ile w piłce jest piękna i musimy trochę tego piękna zapożyczyć. To też jest jasne, że ich mecze pokazują, że oni zostawią nam miejsce do gry, co widzieliśmy z Cremonese i Udinese, więc będziemy musieli dobrze zarządzać naszą grą, utrzymywać się przy piłce i starać się o gola”.
Spallettiego zapytano czy poza boiskowe problemy Juventusu będą mieć wpływ na grę Bianconerich.
„Reakcji zespołu nigdy nie da się przewidzieć. Czasami zespół staje się jednością, a wszystko inne jest dodatkową motywacją. Może właśnie stąd wzięła się ich seria”.
Jakiego wyniku oraz postawy zespołu spodziewają się tifosi Juventusu w meczu na szczycie włoskiego campionato? Zapraszamy do dyskusji.
Mecz o dalsze emocje w tym sezonie. Porażka i -10 pkt, przekreśla nas z walki o mistrzostwo. Skład pewnie będzie bez niespodzianek. Chiesa z ławki, Kostic i Di Maria od początku. Liczę na coś extra od Locatelliego, już nawet taki Bernardeschi miał przebłyski w kluczowych meczach.
Dwaj całkowicie różni trenerzy ,z jakże odmienną filozofią,taktyką i podejściem do tego sportu.
Napoli kocha grac piłką, a nam nie przeszkadza za nią biegac, przesuwać się w obronie.
Wyłączenie ich dwóch najlepszych graczy i remis do przerwy powinno dobrze na nas podziałać.
Martwię się tylko tym,że gramy slabo na wyjazdach,a na nasze zmiany Napoli jest w stanie zareagowac rownie dobrymi zawodnikami.
Stadion w Neapolu będzie płonął, ugasmy ich gorący temperament i entuzjazm,wróćmy z podniesionymi głowami do domu.
Wiele zalezy od tego, czy w Napoli odezwie sie gen przegrywow. Jesli tak, to moze cos wcisniemy. W meczu z Interem zupelnie nie potrafili przejac inicjatywy, kajali sie poslusznie. Choc przyznac trzeba, ze ekipa Inzaghiego zagrala pierwszorzednie. Niemniej, jesli Napoli nie przejmuje inicjatywy i nie gra swojej pilki, to raczej przegrywa, tak to jest całkiem dlugi czas.
Jesli nie, bedzie trudno, bo i trudno o argumenty na nasza korzysc.
Inter zagrał bardzo dobrze, ale zaraz potem zgubił punkty z Monzą i otarł się o kompromitacje w CI. Zadecydowało raczej przygotowanie pod ten konkretny mecz i dyspozycja dnia. Allegri też może trafić z taktyką, a jeśli dostępni będą Di Maria, Kostic, Rabiot, Chiesa czy nawet Milik, to każdego z nich stać na jedną akcje z niczego, która zrobi lub skończy mecz. Napoli pozostaje faworytem, ale nieprzetrzebione zbytnio kadrowo Juve ma całkiem sporo argumentów.
To, co po meczu z Napoli gral Inter to juz osobna historia. Sam mecz z Napoli to bylo zupelne zgaszenie blasku ekipy Spala. Kluczem wydaje mi sie narzucenie im gry, bo wtedy nie rozwijaja skrzydel, i to bedzie trudne dla Juventusu, bo Allegri gra pasywnie przez wiekszosc meczu. Tutaj argumenty w postaci indywidualnosci nie zmienia wiele.
Dokładnie, Napoli lubi atakować, my lubimy bronić. Okaże się kto jest lepszy w czym. Jeśli będziemy wybijać Napoli z rytmu i atakować z kontry, tak w meczu z Lazio to damy radę. Jeśli Napoli szybko strzeli bramkę to będzie po meczu, bo wtedy my będziemy zmuszeni do ataków, a Napoli będzie miało więcej miejsca na rozwnięcie skrzydeł.
Inter ich zgasił bo zagral agresywnie,Napoli też nie wyglądało dobrze na tym wyjeździe.
Moim zdaniem moglo miec na to wpływ indiwidualne krycie Kvaraczeli przez Darmiana i doskok Barelli,gdy Gruzin mial wiecej miejsca.
Ogolnie to go tez zdrowo pokopali.
Zieliński również dużo traci jak się na niego gra bardzo twardo.
Mam też wrażenie, ze Anguissa zagral o wiele slabiej fizycznie i techniczne niż potrafi,a to bardzo istotny gracz drugiej linii.
Nie zdziwie sie jak Allegri wystawi Paredesa do brudnej gry kosztem Fagioliego,aby nieco poskrobał kostki Polaka i Gruzina.
A ja w innym temacie. Miło znów wejść na Waszą stronę i poczytać. Dzięki.
Plusiki dla kolegi!
Przewidywany skład na dzisiejsze spotkanie.
Chiesa prawdopodobnie z ławki, co bardzo nie dziwi, zważywszy, że ławkę mamy krótką, a Allegri lubi mieć na niej kogoś wartościowego, by móc reagować. W przyszłym tygodniu wróci Juan, to może zobaczymy Fede w wyjściowej XI. Jeszcze Pogba i Dusan do końca miesiąca i naprawdę by to wyglądało solidnie w porównaniu z tym, co musieliśmy oglądać na początku sezonu.
Scenariusze są dwa: albo wyjdziemy jak na mecz o życie w LM z silnym rywalem – gdzie o dziwo możemy nawet przejąć inicjatywę i grać bardzo wysokim pressingiem (vide PSG), albo będziemy oglądali Allegriball które dało ostanią zacną serię – ja stawiam na rozwiązanie nr 1, bo Napoli to jednak innym poziom indywidualności niż PSG, które właśnie nimi nas pokonało i warto zaryzykować. Czas pokaże, ale chciałbym obejrzeć dla odmiany otwarty mecz w wykonaniu Juve – bo miejsca nie zabraknie.
Pewniaczek?
Czemu bez Coppa Italia do kompletu? 😀
nie no, z Monza to nie
Rywalizacje Napoli z Juventusem należały do najbardziej emocjonujących we Włoszech biorąc pod uwagę ostatnie lata, ale nie tylko, bo podobnie rzecz się miała, kiedy na południu kraju występował Maradona. Nie inaczej będzie podczas dzisiejszego wieczoru, kiedy to na stadionie w Neapolu tamtejsi kibice zgotują naszym ulubieńcom(a w szczególności Milikowi) prawdziwe piekło. Jeżeli zaś chodzi o aspekty stricte sportowe, to naprzeciw siebie stanął szkoleniowcu od dwóch odmiennych od siebie wizjach gry: ofensywnie nastawiający swoich podopiecznych Spaletti i wręcz ultra defensywny Allegri. Ten drugi kładzie nacisk na grę obronną nawet wówczas gdy przychodzi mu się mierzyć z dużo niżej notowanym rywalem, takim… Czytaj więcej »
Chiesa od 1. minuty <3
Zgadza się.
Jestem w szoku, myślałem, że Allegri wypuści go w drugiej połowie na podmęczonego rywala, a może okazać się, że będziemy próbowali grać ofensywnie od początku.
Choć wydaje mi się, że Napoli mocno na nas siądzie.
Serducho zaczyna bić mocniej.
I jego strona Napoli wjeżdża jak w masło.
Pewnie w założeniu burger miał ubezpieczać.
A burger jaki jest każdy widzi.
Po pierwszej polowie: Przebieg meczu dokladnie odzwierciedla to, o czym pisalem przed meczem. Dalismy grac Napoli ich pilke i dostalismy gonga. Po 25. minucie przejelismy wiecej inicjatywy, moze nie spektakularnie, ale wystarczajaco by odsapnac w defensywie. Potem po 35. minucie znowu pasywnie i kolejny gong. Do tego bledy w ustawieniu i mamy po temacie. No, a potem zas wzielismy sie do roboty i okazalo sie, ze w sumie nie jest tak ciezko strzelic gola liderowi tabeli. Dziwil mnie Chiesa od pierwszych minut. Ustawienie go – biorac pod uwage lewa strone Napoli – na tak newralgicznej pozycji bylo nieodpowiedzialne. Rabiot zupelnie… Czytaj więcej »
Co za błędy…
Allegri chcial postraszyć Chiesa,czy co to byl za zabieg??
Napoli co gra agresywnie presujac, to jest jakiś kosmos,powinni trochę,,siąść” i może wtedy otworzą się przestrzenie dla Kosticia i Chiesy.
Di Maria Pan Czarodziej przy tej poprzeczce
Mckennie jest tylko do grania mu dlugich piłek na głowę od Szczęsnego.
Rabiot cienizna po pierwszej odslonie.
Powinno być dobrze, ale trzeba ryzykować i atakować wieksza ilością zawodników
Chiesa nie potrafi na lewej stronie mowili:)
Dobry mecz, gdybym był postronnym kibicem.
Co do Chiesy. Przypomnijcie sobie jego grę przed kontuzja. Genialne Euro i taka sobie gra po mistrzostwach. Zrzucane to było na barki zmęczenia, ale wygląda na to że Max nie potrafi korzystać z jego walorów.
Czy da się zagrać gorzej niż Bremer? 2 gole sprezentowane, blisko trzeciego. Brazylijczyk kompletnie nie dojeżdża na ważne spotkania.
Od kiedy kibicuje Juve, nie przypominam sobie tak dramatycznego występu SO w koszulce Juve
Wow, alez nas Napoli gniecie. Mentalnie i pilkarsko Juventus jest masakrowany w drugiej polowie. Najgorsze, ze zupelnie, ale to zupelnie nie mamy pomyslu na gre.
Mam tez wrazenie, ze w przerwie mundialowej Allegri zaserwowal pilkarzom mini okres przygotowawczy, bo biegaja na tle rywala jak oldboje.
Biorac pod uwagę, jak w tym sezonie gramy, punktow mamy raczej poza stan (mimo kilku prawdziwych wtop z druzynami z dolu tabeli). Napoli sprowadzilo nas do parteru i przypomniało o co obecny Juventus gra.
Mentalnie nas zabili , kibice ich ponieśli, byli niesamowici .Dla nich ten wynik jest jak mistrzostwo.
Najlepsze jest to ,że Zielinski ,Kvaraczelia i Anguissa są w słabszej formie,niż na początku sezonu,a i tak różnica między nami ,a nim byla w tym meczu olbrzymia.
A jeszcze lepsze jest to, ze personalnie wcale takiej przepasci nie ma. Kto w Juventusie spojrzalby na Kima, Anguisse, Elmasa, Lobotke, Rujego, Politano? Takiego Kvare ponoc odstrzelilismy mimo rekomendacji Sarriego.
Zgadzam się w 100%.
Trener i dyrektor sportowy robią tam te +10pkt. nad nami
Właśnie, indywidualnie zespół Napoli nie robi efektu wow. Niektórzy piłkarze długo szukali zarówno swojej formy, jak i miejsca na ziemii. Wymienieni piłkarze, poza Khvichą i Elmasem( który jest rezerwowym) to nie młodzieniaszki i z wcale nie tak dobrą karierą piłkarską do tej pory( np. Politano nie poradził sobie w Interze, Anugissa kopał w Fulham). Mimo wszystko, Spal zrobił z tego drużynę, która operuje piłką, świetnie czując się w ataku, miażdżąc antyfootball Juve. Kto wcześniej miał okazję zobaczyć Amguissę w akcji, nie powiedziałby, że nadaje się do piłki preferowanej przez Napoli. Dlatego obstaje przy swoim, Juventus potencjał piłkarski ma, nie ma… Czytaj więcej »
Zrobią nam 7 ??
Ale gwałt. po takim meczu czlowiek zapomina o serii 7 zwyciestw z rzędu bez straty gola. To jest dramat nie gra i w sumie tak jak powiedział Allegri na konferencji, Spalletti jest od niego mądrzejszy. Max musi po sezonie wyladowac na zielonej trawę i dołączyć do Agnelliego i Nedveda. Trzeba przebudowy w oparciu o trenera, który nie będzie preferowal archaicznego stylu gry, bo to juz po prostu nie przyniesie żadnych tytułów. Koniec pewnej epoki, trzeba się pogodzić, że w najbliższych latach bedzie posucha w gablocie pucharowej. Trzeba zapłacić za błędy.
I przyszła weryfikacja antyfootballu Allegriego.
Napoli zasłużenie nas miażdży, bo grają w piłkę, której uczyli się cały sezon.
Juventus Maxa natomiast jest w tym samym miejscu, co w zeszłym sezonie. Z tą różnicą, że mieliśmy ogrom szczęścia do tej pory, jednak cały czas nie da się grać z ogórkami, które cisną nas, ale strzelić nie potrafią.
Wystarczy wspomniec choćby mecz z Cremonese… Przecież oni ze trzy bramki mogli miec (dwie mieli po minimalnych spalonych).
Ale tak po prawdzie, pech tez nam sie przydazal (choc szczescia bylo wiecej).
Juve nie ma zawodników do gry choćby podobnej jak Napoli. Nasi obrońcy nie potrafią grać piłką (chyba wybitne ,,rozegrania” Bremera i Sandro z tego meczu wystarczająco to pokazały), w środku pola więcej surowych siepaczy niż techników (wyjątkiem dość wszechstronny Rabiot), w ataku Milik i Kean się potykają o własne nogi. Kostić ma dobre tylko wrzutki, Chiesa nie jest w rytmie meczowym i zostaje nam jeden Di Maria, który częściej nie gra niż gra. Na ławce sama młodzież. Oczywiście możemy zaklinać rzeczywistość, ale fakty są takie, że od kilku sezonów mamy trudne czasy i klasę lub dwie gorszych piłkarzy niż 4-5… Czytaj więcej »
Zwykle ściąga się takich zawodnikow jakich się potrzebuje do taktyki. Spaletti dostal zawodnikow mobilnych i takich do pressingu .On raczej nie potrafiłby grac zawodnikami o takim profilu co mamy obecnie w Juve,choc sklad jakosciowo jest na zblizonym poziomie. Allegri dostal takich jakich chcial, czyli statycznych i mało udzielających się w presingu,bo on woli bronic gleboko,niż napierać. Ja go rozumiem bo tak można grać latami i nie zajeżdżać zespolu, a z Napoli predzej ,czy pozniej beda zgliszcza przy tak intensywnej grze,a nie mają tak dużego budżetu ,aby nie odczuć takiej gry w nastepnym sezonie. Nasz sklad jest slabszy ,niz pare lat… Czytaj więcej »
Będą takie zgliszcza ze sprzedając Gruzina i Nigeryjczyka, zarobia
ponad 200 mln i spokojnie przebudują zesp. Kolejnym na którym można zarobić i później zainwestować jest Koreańczyk, Kamerunczyk czy Słowak. U nas w najlepszym wypadku, odzyskamy większość zainwestowanych pieniędzy w Vlahovicia i szukanie tańszego środkowego napastnika.
Po sezonie za free odejdą, Sandro, Cuadrado, Rabiot i Di Maria. 3 z nich będzie potrzebować zastępstwa. Więc pomysl, gdzie w krotce mogą być zgliszcza.
Nie potrzebnie uzylem tego slowa zgliszcza…
Mi chodzilo tylko o to ,ze sie wypompuja fizycznie,a czy sie przebuduja w odpowiedni i bezbolesny sposób, to raczej tak,bo pokazali ,że potrafia robic wielkie transfery in/out.
Oshimen 100mln., czy wiecej to tak ,nawet z jego historia kontuzji,ale Gruzin za pol sezonu we Wloszech ,to przesada , choc bywa fenomenalny ,zreszta musialby tarafic do zespolu bardzo ofensywnego ,aby sie odnalezc.
Ja o nas będę się martwił po oknie transferowym,ale masz racje, mozemy miec problemy w porownaniu do Napoli.
Popatrz na ceny skrzydłowych, choćby Anthony w ostatnim czasie czy Mudryk w niedalekiej przeszłości. Gruzin pójdzie za 90-100 mln.
Byc moze tak bedzie, szef Napoli to twardy negocjator i nie idzie w promocje.
Naprawdę uważasz że duet Lobotka & Anugissa jest lepiej skrojony do gry piłką niż np. Locatelli & Rabiot, czy Locatelli & Paredes? Kostic ma tylko dobre wrzutki? Zgadzam się, że jest jednowymiarowy, ale czy lepszy jest Politano? Czy Rrahmani i Kim to obrońcy lepsi piłkarsko od Bremera i, Danilo? Ja nie mówię tylko o tym spotkaniu, ale czysto piłkarsko Napoli jest słabszym zespołem, indywidualnie Ci piłkarze nie są wybitni, jednak tworzą, drużynę, której my nie mamy już sezon. Kto Allegriemu każe tak głęboko ustawiać Chiesę ( Spał nie dość że daje dużo swobody Kvarashilli, to, wspomaga go nieustannie Ruim). U… Czytaj więcej »
Tak, Lobotka jest znacznie szybszy i bardziej mobilny z piłką przy nodze niż choćby Locatelli. Rabiot dobrze prowadzi piłkę, ale czasem jest zbyt wolny, ma takie dziwne zwalniające zachowania na boisku. Anguissa jak na swoje warunki gra naprawdę dobrze z piłką przy nodze, a do tego czyści aż miło. Jak dodasz Zielińskiego to naprawdę masz środek kompletny i mobilny. Nie chodzi mi konkretnie o to, kto ma lepszych zawodników (można się sprzeczać) tylko, że my nie mamy zawodników do gry przypominającej grę Napoli. Gdyby tym składem Allegri zaczął tak grać to by nic z tego dobrego nie wyszło. Z resztą… Czytaj więcej »
Przecież to, trener decyduje kogo chce i jaki profil zawodnika mi dopowiada.. Czy Lobotka jest bardziej mobilny? Tak masz rację, ale Locatelli to nie drewniak, którego ciosał Max, a zawodnik który zarówno w Reprezentacji Włoch, jak i Sassuolo z piłką przy nodze wyglądał lepiej niż.. piłkarze Juventusu w owym czasie. Sarri nam pokazał? Ze składu Sarriego zagrali dzisiaj Sandro, Danilo i Rabiot, także nie ma co mówić, że Sarri pokazał jak kończy się granie ofensywnie Juventusem ( a właściwie… zdobył mistrzostwo). Co do bramki Rahmaniego, tak wyobrażam sobie. Bremer w Torino też strzelał ładne bramki 🙂 Wracając jednak do tematu… Czytaj więcej »
Różnica między Juve a Napoli jest taka, jak obecena dyspozycja:
Gruzin+ Osimeh vs Chiesa+ Vlahovic.
Różnica w dyspozycji, przygotowniu i byciu drużyną, oczywiście że jest taka, jak piszesz.
Różnica zaś personaliach jest żadna.
A gdzie dasz Chiese,skoro gramy 352, a on byl niedostepny?? Tu nie chodzi raczej o proste czynnosci ,schematy, czy umiejetnosci czysto techniczne,a o to ,ze Allegri nie atakuje duza ilością zawodników i tego wsparcia zawodnicy z przodu nie mają zbyt czesto. Napoli ma swoj czas,wczesniej go mialo Lille we Francji,Leicester w Anglii, teraz go ma Arsenal ,czy Panathinakos w Grecji. Silny Juventus nie odostawalby w bezposrednich spotkaniach na szczycie ,gdyby byl pewny siebie i tutaj taktyka ,ustawienie i styl ofensywny ,czy defensywny maja mniejsze znaczenie. Jesli Allegri nie potrafi ,to obawiam sie,ze taki Spaletti nie duzo by u nas zdzialal… Czytaj więcej »
Według mnie się mylisz. Juve gra 3-5-2 bo tak chce Max, ciul że gramy, gówno piłkę. Chiesa ( w formie) to gamechanger, każdy szanujacy się zespół z topu dąży do tego by takich piłkarzy uwalniać, wspierać i pod nich ustawiać taktykę. Tymczasem od początku przygody pt. „Max i Fede ” ten drugi, dusi się nie mając miejsca boisku, grając gdzieś daleko od bramki, nie mając wsparcia, ani że strony najbliższego kolegi, ani zespołu, który dąży do zrobienia przestrzeni temu piłkarzowi (jak Khvicha ma w Napoli). Podałem przykład Chiesy, bo to piłkarz wybitny i mogący, stanowić o sile Juventusu, ale problem… Czytaj więcej »
Głupoty piszesz. Chociażby o tym, że nasi obrońcy nie potrafią grać piłką. Przecież my gramy trójką z tyłu, którą tworzą dwaj nominalnie boczni obrońcy, z przymusu i braku wyboru, grający jako w trochę SO. Wg Ciebie Danilo i Sandro nie potrafią operować piłką? Rahmani i Kim są lepsi? Te mecz wyszedł tak a nie inaczej, a może właśnie nie wyszedł, stąd takie opinie. Każdy wie, że Sandro powinien odejść i jest na wylocie, każdy wie że Daniło gra dobrze w destrukcji, ale jeżeli ma swobodę to potrafi zagrać jak typowy Brazylijczyk. Jednak jest pewien szczegół którym jest kolektyw. Potrafiliśmy wygrywać… Czytaj więcej »
Chyba mnie źle zrozumiałeś. Nie twierdziłem, że obrona Juve jest gorsza od Napoli tylko, że lepiej się nadaje do gry piłką jaką gra Napoli, po prostu. Porównaj sobie umiejętności czysto techniczne z wyprowadzeniem piłki wszystkich obrońców Napoli i Juve – dla mnie to jest przepaść (zwłaszcza, gdy nie mamy Bonucciego). Jeśli chcesz się pośmiać z Kima to sobie zobacz nawet kilka kompilacji jak ten zawodnik na centymetry potrafi dograć długą piłkę na 60 metrów. U nas Bremer jak dawał te swoje lagi to lądowały pod nogami graczy Napoli. Danilo jest w tym trochę lepszy, ale gra wolno, spowalnia grę, taki… Czytaj więcej »
Alegriiii wruuuuudźźź
O starzy interneta doładowali. Z ciebie taki znafca, że instagramowy gwiazdor w Romie ośmiesza twoje opinie o nim. Także tego …
Mecz z Napoli pokazuje jak słaba jesteśmy drużyna. W przyszłym miesiącu LE, tylko po co ??
Generalnie oglądam tylko Juve, nie mam czasu ani ochoty oglądać innych meczy.
Patrzę na Napoli, jak szybko, pomysłowo,ale w prosty sposób rozgrywają piłkę i tak sobie myślę, że jednak się da…
Przykro się na to patrzy.
Nie będę się już nawet pastwił nad Bremerem.
Dzisiaj Juve wyglądało jak Locatelli schodzący z boiska.
Megakompromitacja ale czemu się dziwić jak w składzie grają osobnicy których dawno nie powinno być już w klubie sandro czy mckennie
Kubeł zimnej wody,kibel i totalny szit.
Nie zazdroszcze Allegriemu i całej ekipie czasu w szatni oraz długiego powrótu do domu.
Wbrew pozorom nie wyciągałbym daleko idących wniosków pod tytułem, że Napoli jest zajebiste,a my nie potrafimy.
Dzisiaj byl taki dzień,że za dużo błędów i kilku zawodników nie wytrzymało presji tego meczu i stadionu .
Nie nadajemy się na takie mecze i nie wiem ,czy to Allegriego wina,czy czego??
Nie dramatyzowalbym aż tak bardzo,choc boli i będzie boleć.
Trzeba się pozbierać do kupy ,tylko ten kibel właśnie
Śmieciarze koncertowo wyjaśnili różnicę między drużyną, która wygrywa grupę w CL a taką, która wylatuje z niej z hukiem. Porażkę przyjmowałem niemal za pewnik ale jej skala i perspektywy na kolejne gole dla Napoli nawet mnie zaskoczyły.
Od kilku lat powtarzam, że nie podoba mi się doga, którą podążył Juventus, dlatego też nie czuję się specjalnie zaszokowany wczorajszymi wydarzeniami boiskowymi na stadionie imienia Diego Maradony. Każdy kto miał nieprzyjemność obejrzenia dwóch pierwszych kolejek w wykonaniu bianocnerich musiał mieć świadomość, że drużyna znajduje się w fatalnej dyspozycji i nawet na tle przeciętnej(Udinese)i bardzo słabej ekipy(Cremonese)wypada blado, więc niby jak miała wypaść na tle Napoli grającego na swoim terenie? No dobrze, nie sądziłem, że aż tak nas zleją. Liczyłem nawet, że w Allegri natchnie swoich podopiecznych i ci powalczą o remis, a tu proszę, po latach kibicowania Juventusowi przyszło… Czytaj więcej »
Podpisuje sie calkowicie za zmiana strategii. Koniec ze sciaganiem glosnych nazwisk za grube pieniadze. Trzeba wychowywac swoich i sciagac mlode talenty rownolegle. Czesc odejdzie za profit, czesc zostanie.
Jest tak jak wskazywałem, z zespołami z lepszą jakością z przodu Juve Allegriego będzie dostawało bęcki. Ponad półtora roku prowadzi zespół, miał pełne dwa okresy przygotowawcze, i jak nie było pomysłu, stylu, schematów, tak ich nie ma i nie będzie. Taki polski Michniewicz. Niestety, jak zwykle w tym klubie pewnych rzeczy nie ogarniają i nie rozumieją. Tak było z Paraticim, Nedvedem, Agnellim i tak jest teraz z Allegrim. Widać im większe szkody powstaną, to tym lepiej. Tkwienie w błędach im zbytnio nie przeszkadza. Nie chce mi się analizować ile, ale z tymi lepszymi ekipami za czasów wielkiego Allegriego, to wielu… Czytaj więcej »
Chciałem otwarty mecz i dostałem taki. Jednak takie wpierdzielu się nie spodziewałem. Zimny prysznic bo już się niektórym wydaje , że nie trzeba pracować.
Dybala z przepięknym golem przeciwko Fiorentinie. Ma na swoim koncie 6 bramek i 3 asysty w 12 meczach.
My w jego miejsce mamy ADM, który często gra gra u nas drugiego napastnika. Czy taka wymiana miała sens? Pensja podobna, Angel przyszedł tylko na sezon, jest dużo starszy i lepiej spisuje się w bocznych sektorach boiska, gdzie biega lepszy w defensywnie Kostic i Chiesa. Jaki plan był w tej „wymianie”?
Oczywiście Paulo nie jest idealny, kontuzje, znikanie w ważnych meczach, ale chyba bardziej pasował do roli drugiego napastnika niż Di Maria?
I huja z tego mamy, Dybala wróć,
O już się zaczynają lamenty nad Dybalą – skoro był taki dobry to czemu nikt się po niego z topu nie zgłosił? Z podobieństwem pensji to też bym uważał, bo były i plotki, że chce 15 milionów. Dybala ma sporą jakość, ale uważam, że gra tyle co zawsze, a wybija się na tle słabych kolegów.
Nie zgłosił się po niego topowy klub, bo Dybala jest za slaby do takiego zespolu. Co nie wyklucza Juventusu, który jest druga liga europejska od 4/5 sezonów.
Chciał 10 mln za sezon przed pandemia, później znacznie zszedł z oczekiwaniami.
Di Maria dostał kontrakt na rok, Paulo chciał ugrać jak najwięcej na jak najdłużej na swoim ostatnim poważnym kontrakcie w karierze. Do dyskusji dawania mu kilkuletniego kontraktu chyba nie ma co wracać. To dalej Dybala, który potrafi brylować przez miesiąc, żeby na resztę sezonu zniknąć. Też bym się nie obraził widząc go teraz w Turynie – rynek też zweryfikował go chyba trochę niesprawiedliwie i potraktował za mocno, bo to dalej jakościowy piłkarz – ale Paulo sam się z Juventusu wygonił.
Na jego zastępcę bardziej pasuje mi Milik niż ADM i Areczek na ten moment ze swojej roli wywiązuje się znakomicie.
I co dalej po Di Marii? Przyszedł na rok, dzięki niemu nic szczególnego w tym sezonie nie osiągniemy a w lecie będziemy musieli szukać zastępstwa za niego. Więc trzeba będzie wydać kilkadziesiąt mln na kogoś nowego.
Dodając zastępstwo za Sandro, Cuadrado, nowego stopera, widzę to w pesymistycznych barwach.
Po Di Marii będzie – miejmy nadzieję w pełnej formie – Chiesa, dla którego również prawa strona ataku, a nie wahadło stanowi podstawową pozycję. Dybala chciał kontrakt na 4 lata, a że często łapał kontuzje, a z wiekiem zwykle się to nasila, to stanowiło spore ryzyko. 8 netto które sobie krzyczał (wcześniej bodaj 12) grając 50% czasu to dużo, w Romie ma niespełna 5.
To, że zostanie sporo wyrw jest niestety pokłosiem fatalnego zarządzania kadrą. Przez długi czas, słabym rozwijaniem młodych, masą „przestrzelonych” transferów i niemożnością się pozbycia w odpowiednim czasie „przepłaconej starszyzny”.
Może Thuram? Jest do wyjęcia za darmo, 4 lata młodszy i wydaje się bardziej uniwersalny od Dybali. Poza tym ma dość dobre zdrowie (poza zeszłym sezonem, co się zbiegło z kryzysem formy), 100% możliwych minut w Bundeslidze w tym sezonie i udział przy 46% bramek. Na mundialu też był dobrym zmiennikiem.
Thuram jest na pewno opcją ciekawą, a pewnie jego ojciec przy transferze by nie przeszkadzał. Pewnie jednak nie po to schodzi z kontraktu by trafić do nas – choć przy awansie do LM wszystko jest w zasięgu.
Dzisiaj pojawiło się info, że Thuram oczekuję kontraktu na poziomie 10 mln euro. Także taki drugi Dybala jak w mordę strzelił 😉
W czasach post-pandemicznych – gdzie kluby jednak przycięły zarobki – sytuacje gdzie piłkarz wypełnia kontrakt, a klub nie ogląda grosza ze sprzedaży będą częste. Piłkarze wybijają się w klubie powiedzmy do 24-26 roku życia, wypełniają kontrakt i idą na wolny transfer ale z dużymi zarobkami. To jedyna opcja by zarobić tyle co wcześniej. Sprytniejsi (lub bogatsi) – Chelsea już kontraktuje np Mudryka do 2030 roku – choć oczywiście ryzyko, z tym związane jest ogromne po stronie klubu. Jak zwykle – bogatych to nie dotknie, ale jak słyszę, że taki Bellingam ma odejść z BVB za free to zastanawiam się czy… Czytaj więcej »