Sky: Witsel zaoferowany Juventusowi
Według Sky Sport Italia Axel Witsel jest dla Juventusu opcją transferową, gdyby Weston McKennie opuścił klub.
Belg już w 2016 roku było bardzo bliski dołączenia do Starej Damy, a transfer upadł już, gdy zawodnik przybył do siedziby klubu, żeby podpisać kontrakt z Juventusem.
32-latek po latach został zaproponowany Bianconerim przez agentów w sytuacji, jeśli klub miałby opuścić McKennie, którym zainteresowane są Tottenham, Everton i Aston Villa.
Witsel związany jest z Borussią Dortmund do czerwca 2022 roku.
Źrodło: football-italia.net
Witsel mógł kilka lat temu trafić do Juventusu, ale wybrał pokaźną finansowo ofertę z Chin, Dziś ma 32 lata i nie bardzo chce mi się wierzyć, że mógłby stanowić realne wzmocnienie naszej drugiej linii, no chyba że byłby nieco lepsi niż grupa naszych nietrafionych zawodników z tej właśnie formacji. Tak czy inaczej ponownie ściągnęlibyśmy znane, nieco przebrzmiałe nazwisko z zagranicy.
Zdecydowanie za późno już. Mógłby być co najwyżej solidny na dwa lata, a chyba nie o to chodzi.
Niech sobie chłop da spokój. Jest pięć lat starszy i raz nam odmówił, więc nie chciałbym go już u nas widzieć, a na pewno nie kosztem Amerykanina. Chociaż zawodnik o takiej charakterystyce na pewno by się nam przydał.
„Moim marzeniem zawsze było grać w Juventusie.”
Wg mnie odejście Demirala i McKenniego to będą największe wtopy nowego zarządu, z których za kilka lat będziemy się śmiać. Pierwszy, pomimo młodego wieku pokazuje, że ma jaja i umiejętności, jednocześnie nie popełniając przy tym jakoś więcej błędów, niż taki przereklamowany De Ligt, za to drugi jest naszym najlepszym środkowym pomocnikiem (Rabiot, Ramsey, Arthur i Bentacur to sabotażyści, którzy kuleją na tylu piłkarskich frontach, że nie mam już sił o tym pisać).
Kurde, kupmy Witsela, Kovacica i Brozovica i znowu bijmy się o LM do ostatniej kolejki.
Ty tak serio? Jak mamy to zrobić w 5 dni? Za co? Kogo sprzedasz wcześniej. Rozumiem tęsknotę za solidną pomocą, ale bądźmy realistami.
Akurat Ci piłkarze to dla mnie synonimy wyższej klasy przeciętności w pomocy, przez których nie zrobilibyśmy skoku jakościowego, tylko nadal tkwili tam, gdzie jesteśmy, stąd ten ostatni tekst o biciu się „tylko” o LM, a nie o mistrza 😉
Nie dziwi mnie chęć transferu do nas, skoro każdy widzi, że Juve jest drużyną zarządzaną przez osoby, które na ostatnie lata kariery ściąga do siebie i daje zazwyczaj najwyższy kontrakt jaki program piłkarz miał kiedykolwiek w karierze (nawet jak był w najlepszej życiowej formie). Dla Witsela fajna opcja, pogra w dobrej lidze, w lidze mistrzów, pozna nowy kraj, dostanie fajny kontrakt, postara się przez jeden sezon a kolejny 2 lub 3 będziemy próbować go wypchnąć z klubu. Nie tędy droga…
Jeśli byśmy mieli sprzedać Amerykanina za te 30 melonów to nie widzę innej opcji jak za tą kasę kupić młodego zawodnika z dużym potencjałem. Podobno Stade Rennais jest gotowe sprzedać Camavinge za 30 mln. Gość idealny dla nas, z miejsca wskakuje do pierwszego składu i się rozwija, czego mu raczej nie może dać MU i PSG.
Obawiam sie ze 30mln by nie wystarczylo, Camavinga to swietny talent, byloby super go sprowadzic, ma na prawde sporo aby zostac topowym zawodnikiem, oby tylko nie zabraklo najwazniejszej niezbednej rzeczy do osiagniecia szczytow – pracy
Wydaje mi się, że taka kwota padła ostatnio w mediach, a jej wysokość to pochodna tego, że za rok Camavigna może odejść za darmo wraz z kończącym się kontraktem. Jak się ostatecznie stanie tego nie wiemy, bo sporo zespołów ma na niego ochotę.
Ciąg dalszy skupowania starych dziadów. Dokąd zmierzasz Juventusie? I ten Angielii na to wszystko patrzy i nic z tym nie zamierza zrobić
Na te chwile od pewnego czasu nie byl na bacznosci i sporo absurdalnych rzeczy mialo miejsce… chyba bardziej marzyl o SuperLidze i $$ niz o utrzymaniu jakosci w druzynie. Marketing ponad poziom gry zespolu, proba stworzenia drugiego Realu? wygladalo to przez pewien czas tak, jakbysmy faktycznie mieli za niedlugo przestacc grac w lidze wloskiej…
Moze sie to wsystko sie odmieni – grunt aby pamietac ze Juventus musi byc Juventusem, a nie „drugim Realem”, bo kopia zawsze jest gorsza. Nie wolno tracic tozsamosci. Dziwnie od momentu zmiany herbu zaczelo sie wszystko sypac…