Śledztwo w sprawie naruszenia protokołów COVID przez Vlahovicia
Przeprowadzone zostanie dochodzenie w sprawie Dusana Vlahovicia, ponieważ lokalne władze zdrowotne ostrzegają, że piłkarz mógł złamać zasady COVID.
Ówczesny napastnik Fiorentiny przegapił mecz Serie A po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu na COVID-19. Zawodnik został umieszczony w samoizolacji, ale w momencie, gdy wynik kolejnego testu na COVID dał wynik negatywny, udał się do Turynu na rutynowe badania, finalizując transfer do Juventusu za ponad 70 milionów euro.
Pod koniec stycznia pojawiły się sugestie, że Vlahović złamał zasady izolacji COVID, ponieważ za wcześnie opuścił Florencję. Teraz lokalny urząd ds. zdrowia (ASL) z Toskanii zasygnalizował potencjalne naruszenie nakazu samoizolacji, co wywołało oficjalne śledztwo.
Wczoraj ogłoszono, że ASL dopiero za pośrednictwem mediów dowidział się o fakcie, że Vlahović jest już w Turynie i tym samym Serb udał się w podróż bez niezbędnej zgody na opuszczenie domu.
Cała sytuacja jest kuriozalna, ponieważ włoskie media informują, że Vlahović przechodził zarażenie całkowicie bezobjawowo, a przed zarażeniem przyjął trzy dawki szczepionki.
Źródło: football-italia.net
Mam takie poczucie, że w ostatnich dwóch latach kompletnie zatarła się to różnica między dbaniem o dobro wspólne, a swobodą osobistą. Gość ma negatywny wynik testu, a ASL się czepia, że ,,za szybko” opuścił swoje mieszkanie. Daleki jestem od środowiska antyszczepionkowcow, ale trzeba uczciwie przyznać, że to co się wyprawia w ostatnich latach to cyrk na kółkach i trzeba z tym jak najszybciej skończyć.
Coraz więcej ludzi widzi te kuriozalne sytuacje, które nijak się mają do ratowania ludzi.
Dokładnie. Wirus stał się tylko pretekstem do zamordyzmu. To co się dzieje czy na boiskach piłkarskich czy choćby na olimpiadzie nie ma nic wspólnego ze sportem.
Dzisiaj widziałem takiego mema, że jak było stu zakażonych dziennie to zamykali lasy, teraz jest czterdzieści tysięcy dziennie i ogłaszają koniec pandemii.
To jest jakiś żart.