Przekona kasa.

Właśnie. Facet dostanie dwa razy tyle u żabojadów lub w city i odstawi sentymenty na bok, a że ich stać to pokazali przy Donnarumie.

Na tej zasadzie można usprawiedliwić każdą niekompetencję zarządu. Pewni ludzie otrzymują duże pieniądze, żeby widzieć więcej niż przeciętny kibic i np. wyciągać wnioski nie tylko z faktu blamażu pierwszej reprezentacji, ale spoglądać na te młodzieżowe, za których wyniki(przechodząc do coraz starszych roczników)odpowiadał selekcjoner Nicolato, a którego podopiecznymi zachwyca się dziś piłkarska Europa. Denerwuje mnie pójście na swego rodzaju łatwiznę, podpisywanie tłustych kontraktów ze znanymi obcokrajowcami, bo taki Barella grał ledwie w Cagliari. To prawda grał, ale ja byłem przekonany, że stać go na więcej i tak się faktycznie stało. Skoro ja to widziałem, to tym bardziej powinni to wiedzieć ludzie,… Czytaj więcej »

Ty może byłeś przekonany, ja chciałem Chiesę też dużo wcześniej. Tu na forum do Euro nikt nie był przekonany w 100% do Locatelliego ( pisałem pod każdym niemal postem, że to gracz gotowy i potrzebny Juve), teraz uważając za zbawcę. Poza tym nie usprawiedliwiam, a podaję fakty. Jak wspomniałem, zarząd próbował bo kimże byli Orsolini, Kean, Rugani, Spinazolla? Kim jest Rovella? To było piłkarze (pokroju Barelli) którzy gdzieś w małym klubie dobrze się zapowiadali. Jedynie Bernardeschi był okrzyknięty największym włoskim talentem. Niestety (lub stety) u nas trzeba się sprawdzić, a nie mieć potencjał. Barella nie był tak wiodącą postacią, jaką… Czytaj więcej »

Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Barella od dłuższego czasu pokazywał w Cagliari dużą jakość, systematycznie się rozwijał i już wówczas stał się częścią reprezentacji Włoch. Po tym jak zakontraktował go Inter kilkukrotnie pisałem tu(albo na SoloJuve, już nie pamiętam)jak bardzo wkurza mnie fakt odpuszczenia pomocnika tej klasy. Nie mieliśmy do czynienia z graczem klasy obecnego Rovelli, a faktycznym pewniakiem, co zresztą udowodniła przyszłość. Jeżeli chodzi o Chiesę, to przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tak dobrej gry Włocha, ale to tylko pokazuje, że warto zwrócić się w kierunku zawodników z Półwyspu Apenińskiego. Orsolini dawał nadzieję, że będzie mocnym skrzydłowym,… Czytaj więcej »

No widzisz, czyli masz pewne poglądy na różnych piłkarzy, jak każdy na forum. Mi Barella się podobał, ale nie widziałem w nim kogoś kto będzie liderem, a bardziej pracusia od czarnej roboty. W Cagliari był chaotyczny i często narwany, ale oglądało się go fajnie. Natomiast od początku kiedy zobaczyłem Chiesę i jego parcie do przodu, byłem zwolennikiem jego talentu. Chłopak tylko potwierdził, że ma mentalność odpowiednią do gry w Juve, bo o umiejętności byłem spokojny. Co ciekawe, był mocno walkowanu temat Chiesy, wielu mówiło że Orsolini jest tańszy i lepszy, a Fede ma tylko nazwisko. Gdzie jest jeden, gdzie drugi.… Czytaj więcej »

Mimo wszystko w kadrze Szwecji jest łatwiej o debiut, aniżeli tej włoskiej.

Tej, tak. Barella debiutował w tamtej kadrze… którą Szwecja wyrzuciła z MŚ.
Barella, jak inni młodzi stworzyli nowy rozdział we włoskiej piłce, bo gorzej być nie mogło.

Uparty z ciebie człowiek. Tak, Włosi zaliczyli katastrofę i zostali ograni przez Szwedów, ale MIMO WSZYSTKO, to oni, nawet wówczas, dysponowali lepszym zestawieniem niż Skandynawowie. Barella natomiast znalazł miejsce w ekipie Manciniego, ponieważ już w Cagliari notował znakomite występy.

Może i trochę, ale tylko wtedy, gdy jestem przekonany że warto 😎🤘 w tamtym spotkaniu środek pomocy tworzyli Parolo- Candreva – Jorginho, na rezerwie byli De Rossi i Gagliardini. Ostał się tylko Jorginho, De Rossi i Parolo zakończyli karierę w reprezentacji, Candreva był nominalnym skrzydłowym, a Gagliardini to piłkarz mem, z którego sobie jaja robią w Interze. Jest jeszcze Veratti, który jakimś cudem jest non stop niedostępny kiedy jest potrzebny. Jaki więc był próg wejścia do tak rozbitego zespołu? Żaden. Można było powołać każdego, bo sięgnięto dna. I nie neguje tego, że dobre występy Barelli (jak i każdego innego piłkarza)… Czytaj więcej »

Za każdym razem, kiedy wspominałem o początkach Barelli w kadrze i zestawiałem ją z kadrą Szwecji, podkreślałem że mimo wszystko ta włoska jest lepsza i było w niej ciężej o debiut, a już na pewno o wywalczenie sobie miejsca na stałe, co Barelli się udało. Mam nadzieję, że Kulu będzie tak mocny jak pomocnik Interu, ale na ten moment jest mu do niego daleko, zakładając rzecz jasna różnice pomiędzy nimi.

Ale kogo porównywałeś, jeśli Barella debiutując w 2018 roku, miał za rywali piłkarzy w swoim wieku, bo jedynymi pomocnikami, którzy zostali byli Jorginho i niedostępny Veratti, czyli zupełnie inne pozycje?
Podkreślam, nie neguje rozwoju Barelli i wszystkiego co z im związane, ale już to, że było zwyczajnie łatwo zadebiutować już tak – debiutował każdy, bo Mancini musiał zastąpić 17 piłkarzy z 25, jakich przeważnie liczy kadra.
( przez łatwo, mam na myśli każdego kto w grał w Serie A i cokolwiek pokazywał ponad przeciętność)

Nie wiem o co ty się właściwie kłócisz. Barella miał rywali takich jakich miał, ale nie wmówisz mi, że ofensywa szwedzka dysponowała i dysponuje wielkimi postaciami, bo przecież tam w napadzie grają kompletni przeciętniacy. Poza tym Barella nie tylko pojawił się w kadrze włoskiej, co stosunkowo szybko stał się jej wiodącą postacią, dzięki czemu trafił do Interu.

W reprezentacji Szwecji grają uznani zawodnicy dla kadry tego kraju. To, że dla Ciebie taki Forsberg jest przeciętny, nie znaczy że dla kibiców tego kraju taki jest. Napisałeś, że trudniej zadebiutować w kadrze Włoch, co jest nieprawdą. Jednak tylko i wyłącznie w takiej sytuacji, jaką była w tym czasie. Normalnie miałbyś rację, ale w reprezentacji Italii szukano kogokolwiek, więc debiutowali wszyscy obiecujący piłkarze. Cała „kłótnia” czego tak bym nie nazwał, toczy się o Kulusevskiego i Barellę w podobnym momencie kariery. Zobaczymy gdzie Szwed będzie za 4 lata, według mnie start ma dobry. I chyba zakończmy na tym naszą rozmowę, bo… Czytaj więcej »

Abstrahując od tego co jest łatwe, a co nie, to zauważ, że kilkukrotnie zaznaczyłem fakt, iż Barella nie tylko zadebiutował w narodowych barwach, co szybko stał się kluczową postacią tej reprezentacji i miało to miejsce jeszcze przed przenosinami do Interu. Wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazywały, że będziemy mieli do czynienia ze znakomitym pomocnikiem i już wtedy należało po niego sięgnąć. Byłem dużo bardziej pewny Barelli, niż Kulusevskiego, to na pewno.

Nadal jednak Kulusevski jest w wieku Barelli z przed debiutu, o czym wspomniałem podczas rozmowy 😉 nie wiadomo co pokazałby na Euro, gdyby nie covid, bo ostatnie spotkania w Juve grał bardzo dobrze, w finale PW był jednym z najlepszych na boisku.
Pozdro i kończmy temat🤘😉
Mamy obecnie podobną sytuację i chcemy Locatelliego, więc możemy jeszcze mieć swojego włoskiego pomocnika.

Lepiej późno niż wcale. Bylebyśmy tym razem nie spieprzyli sprawy i faktycznie wzmocnili drugą linię kimś, kto w znaczący sposób podniesie jej wartość.

I tu się zgadzam, Locatelli jest gotowy, a my powinniśmy być gotowi by go sprowadzić.

Wtrącając się nieco: problem z młodymi piłkarzami, nie ważne, czy z Włochami czy innymi jest taki. Jak jesteś duży i silny jak my przez ostatnie lata – to musisz mieć piłkarzy gotowych do grania na już, albo musisz mieć kosmiczny budżet by dodatkowo skupować najlepsze talenty. Nas nie było stać na oba te rozwiązania więc brano piłkarzy na już z małymi wyjątkami i mnie to kompletnie nie dziwi, ani nie irytuje. Oczywiście można by zrobić inaczej – „poświęcić” jeden sezon czy dwa i dać grać młodym by to zaowocowało w przyszłości – pytanie tylko który z kibiców płacących za bilety… Czytaj więcej »

„Oczywiście można by zrobić inaczej – „poświęcić” jeden sezon czy dwa i dać grać młodym by to zaowocowało w przyszłości” Właśnie niejako to zrobiliśmy : de Ligt, Demiral, Chiesa, Kulusevski, Arthur, Mckennie, Frabotta, Portanova, Bentancur, czyli postawienie ( nie chodzi mi czy na odpowiednich czy nie) na młodych piłkarzy, poniżej 23 roku życia. Nawet Rabiot który jest nieco starszy od Barelli, a przychodził w wieku 23 lat. I co? Falom hejtu nie było końca, bo jak to sezon przejściowy? Jak możemy jako Juventus taki mieć? Kulusevski dno, Arthur wtopa, Frabotta to piłkarz na Serie C… itp. My jako kibice chcemy… Czytaj więcej »

Nie chodziło mi o postawienie wyłącznie na młodych zawodników, w sumie to nigdy nie byłem zwolennikiem takich rozwiązań. Denerwuje mnie jedynie, że we Włoszech mamy do czynienia z prawdziwym wysypem świetnych pomocników, a my ten wysyp kompletnie zignorowaliśmy. Poza tym nie chcąc poświęcić jednego choćby sezonu faktycznie to uczyniliśmy.

Ale jak mogliśmy skorzystać z tego wysypu skoro mieliśmy piłkarzy na ten czas lepszych i gdzie ten wysyp bo też trochę przesada.

Mam ci odpowiedzieć gdzie jest wysyp włoskich środkowych pomocników? Powtórz, bo nie załapałem. Acha, skoro nasz środek pola jest na tyle mocny, że mogliśmy sobie darować skorzystanie z usług któregoś z obecnych podopiecznych Manciniego, to ja nie mam więcej pytań.

Tylko jak chciałeś skorzystać z tego wysypu, skoro Pellegrini ma serce w Rzymie (były kontakty), Barella w momencie przejścia do Interu był obiecującym piłkarzem ( do nas za darmo przychodził Rabiot, czyli w teorii piłkarz dużo lepszy). Locatelli o ile można mówić o jego wybuchu, jest dostępny dopiero teraz ( mamy zawodników na kontraktach, nie mogliśmy pozbyć się sutych kontraktów), więc nie było nas stać na 40 mln, które żądało i wciąż żąda Sassuolo, a przypominam nie chcieli wejść w układ podobny do tego, jak przyszli Chiesa i Morata. Jorginho chcieliśmy z Sarriego, co spotykało się z falą hejtu. Tonali… Czytaj więcej »

No tak, misja niemożliwa, choć Inter pokazał, że jednak możliwa. Barella nie był jedynie piłkarzem obiecującym, a znakomitym pomocnikiem, transferem, który można było z dużą dozą prawdopodobieństwa jako pewniak, co zresztą znalazło odbicie w rzeczywistości. Poza tym kilkukrotnie pisałem tu o priorytetach i np. odpuszczenie tematu bardzo drogiego de Ligta na rzecz dokonania lepszych wzmocnień w drugiej linii. Holender jest dobry, ale nie poprawił w znaczący sposób naszej defensywy i spokojnie mogliśmy sięgnąć po kogoś tańszego.

No rozumiem, ale nadal nie podałeś tych innych możliwych opcji. Zapomniałeś, że mieliśmy (w momencie przyjścia de Ligta) Pjanicia, Matuidiego, Khedirę, Bentancura, na kontraktach, dostępny był Rabiot (pamiętajmy, że był kuszony przez inne zespoły bo grał świetnie w PSG) za darmo, a musieliśmy zastąpić Barzagliego – nie byle kim. Swoją drogą jakie inne opcje widziałeś oprócz Barelli, który kosztował Inter 40 mln, (bo nie jest tak, że był to złoty strzał po taniości) których nie mieliśmy ( a które teraz Sassuolo chce za Locatelliego). Także kto wtedy za de Ligta w tamtym czasie? Kto prezentowałby poziom Juventusu i mógł z… Czytaj więcej »

Popełniliśmy błąd przedłużając kontrakty z niektórymi z naszych pomocników, przez co mieliśmy coraz gorszą drugą linię, którą na domiar złego sowicie opłacaliśmy. Przepych był więc pozorny.
A de Ligt wcale nie prezentował kosmicznego poziomu, a przynajmniej nie na tyle, żeby z czystym sumieniem można było stwierdzić, że warto było wydawać na niego fortunę. W pewnym momencie przegrywał rywalizację z Demiralem, do póki ten nie złapał ciężkiej kontuzji w meczu z Romą.

Przepych właśnie o tym mówiłem, nie o poziomie tejże pomocy. Tak, mieliśmy kontrakty przedłużone i bardzo wysokie. Co jednak w takiej sytuacji mógł zrobić Paratici? On przedłużył tylko Matuidiego, po czym rozwiązał z nim rok później, ale wola zawodnika była potrzebna. Niestety żeby kupić, trzeba sprzedać a tego nie dało się zrobić. Demiral nadal jest kimś, kogo bez, żalu większość by pożegnała, bądź zawodnikiem jeszcze nie gotowym na cały sezon (pokazał wielokrotnie, że musi się, nauczyć sporo). De Ligt gra jak tylko jest zdrowy, jest młodszy a potrafił zagrać już fenomenalne spotkania, rozbijał między innymi Lukaku itp. Jeśli tylko będzie… Czytaj więcej »

De Ligt okazał się potrzebny wskakując z ławki rezerwowych jak utalentowany gracz za bezcen, a nie gwiazdor z gigantycznymi zarobkami. Ktoś kto piastuje miano dyrektora sportowego i inkasuje za to pieniądze winien lepiej rozłożyć akcenty względem naszych transferów, więc od niego domagaj się konkretów, nie ode mnie. Jako kibic obserwuję regres naszej drużyny, która na domiar złego jest potwornie przepłacona. Błędem naszego zarządu było nieustanne przedłużanie kontraktów wypalonym pomocnikom ze sporymi nazwiskami i sprowadzanie kolejnych. Poza tym dlaczego miałbym podawać inne poza Barellą nazwisko? Skupiam się na nim, on był dostępny, więc stanowi idealny przykład. Bardzo podobał mi się również… Czytaj więcej »

Podajesz Barellę, która sam w sobie tani nie był, a także Sensiego, którego wykluczasz słusznie przez zdrowie, a sam wspominałeś o „wysypie”. Nie ma żadnego wysypu włoskich genialnych pomocników – jest: -Veratti od lat w PSG – nie do wyjęcia Jorginho który też nowy nie jest Barella, którego rozwinął Inter(wrócę do tego) teraz Locatelli o którego przecież zabiegamy Sensi- którego sam skreśliłeś Tonali – w porównaniu do hajpu na niego – średniak Zaniolo (moim zdaniem największy potencjał) połamany Jeżeli więc się przyjrzeć tym pomocnikom, to rozważyć realnie trzeba Barellę, którego mogliśmy teoretycznie mieć za 40 milionów w lipcu 2019 r.… Czytaj więcej »

Wszystko pięknie, ale ja już wtedy krytykowałem naszą politykę transferową i nieustannie wspominałem, że wolałbym sprowadzić któregoś z włoskich pomocników, aniżeli dawać potężny kontrakt znanemu nazwisku z zagranicy bądź przedłużać umowę z tymi, którzy byli u nas i zaczęli notować regres formy. Nie byłem wielkim fanem sprowadzenia de Ligta, uważając przy tym, że wolałbym kogoś tańszego i miast tego chciałem inwestycji w drugiej linii. Po przybyciu Ramsay’a trzymałem za niego kciuki, ale podkreślałem, że bardziej podobają mi się ruchy Interu, choć, jak już wspomniałem, Sensi okazał się problematyczny ze względu na kłopoty zdrowotne. Na koniec prosiłbym o zaprzestanie stosowania populistycznych… Czytaj więcej »

De Ligt przyszedł docelowo jako podstawowy stoper na lata, który był kapitanem Ajaxu, który bezpośrednio nas wyeliminował i grał tam pierwsze skrzypce. To nie talenciak, który zasilił wielki klub, a gotowy zawodnik z doświadczeniem w Europie, ponadto fenomen bo w wieku 20 lat miał więcej doświadczenia, niż 90 % starszych zawodników. Mało tego, ten sam piłkarz jest wyżej w hierarchii w reprezentacji od de Vriija, który gra tylko z powodu kontuzji Van Dijka. Jeśli więc nie odpowiada Tobie profil największego talentu w obronie, to raczej Ty powinieneś podać przykłady, nie zarząd któremu ten talent właśnie przypasował. Barella – dlaczego miałbyś… Czytaj więcej »

Spójrz sobie na obecną linię pomocy Włochów, a dostrzeżesz wysyp znakomitych bądź bardzo dobrych zawodników. Nawet w kontekście nieobecności Verattiego(na ten moment)Pellegriniego czy Sensiego Mancini ma duże pole do manewru, zaś w samej głębi składu znajdują się na prawdę konkretni pomocnicy jak Pessina czy Castrovilli. Zakup Barelli nie był żadnym ryzykiem. De Ligt jest mocny, nie negowałem tego, bo byłbym szalony, niemniej nie byłem przekonany czy wydawanie na niego tak wielkich pieniędzy, mając przy tym mizerną drugą linię, był najlepszych z możliwych pomysłów. Odnoś się więc do tego co napisałem i nie przekręcaj moich słów. Co do De Vrija, to… Czytaj więcej »

I wszyscy Ci pomocnicy, o których mówisz są bardzo ciekawi, ale mówimy o okresie 3 lat wstecz. Żaden z tych zawodników nie dawał gwarancji na coś więcej niż pozyskany Rabiot. Castrovilli grał w Cremonese w Serie B, Pessina zaliczył 1(!) od pierwszej minuty w Atalancie, To czy de Vrij jest lepszy jest Twoją subiektywną opinią. Podstawowa para do de Ligt – Van Dijk i to jest fakt. Nasz budżet nie jest nadszarpnięty przez złe decyzję transferowe ( chociaż też), a przez wysokie kontrakty i covid. Inter jest 200 mln bardziej zadłużony, a ludzie podają ich za wzór. Jak wspomniałem, logiczne… Czytaj więcej »

Dobry dyrektor sportowy, to ten, który potrafi dostrzec coś przed innymi, a przynajmniej przed przeciętnym kibicem, a przede wszystkim potrafiący sprowadzić ciekawego zawodnika, który w momencie transferu nie jest oczywistym wyborem. Oczywiście Juventus nie mógłby działać wyłącznie tak, ale przynajmniej raz na jakiś czas. Takie sytuacje miały miejsce za czasów Moggiego, kiedy to potrafiliśmy dokonywać wzmocnień z niższych lig(Di Livio, Toricelli), które okazywały się strzałami w dziesiątkę. Poza nimi sprowadzano też zagraniczne gwiazdy(Sousa), niemniej zachowywano swego rodzaju balast. Na szczęście dla naszych ówczesnych wyników za transfery nie odpowiadał ktoś, kto zadowalał się wyłącznie wydawaniem pieniędzy i sprowadzaniem znanych zagranicznych nazwisk.

Co do De Vryja, to jego lepsza dyspozycja z poprzedniego sezonu jest faktem, a nie subiektywną oceną. Wystarczyło śledzić rozgrywki ligowe Serie A. Kadra holenderska i wybory przeciętniaków trenerskich jak Koeman czy De Boeur nie są dla mnie jakimś szczególnym wyznacznikiem klasy danego zawodnika.

No tak, czyli jak wspomniałem, nie ważny jest poziom jaki prezentował /prezentuje de Ligt, a fakt że rozgoryczenie fanów Juve jest tak ogromne, że każdy zawodnik Interu jest kozakiem.
De Vrij jest co najwyżej na poziomie de Ligta, który to w poprzednim nam ratował dupy, jak teraz de Vrij Interowi. Tak wygląda piłka, ale (wzorem dyrektorów) trener to osoba, która powinna widzieć wiecej niż przeciętny kibic i to robią stawiając jednego nad drugim.

Jestem wkurzony z powodu poprzedniego sezonu, ale z tym rozgoryczeniem bym nie przesadzał. Poprzedni sezon w wykonaniu Interu na poziomie Serie A był co najmniej bardzo dobry, zaś De Vrij prezentował wyższą dyspozycję, aniżeli de Ligt. Co do trenerów Holandii: nie cenię specjalnie Koemana, a tym bardziej De Boera.

Nadal jednak oni cenią bardziej de Ligta niż de Vrija. Zgadzam się z Tobą co do poprzedniego sezonu, bo niemal każdy piłkarz Interu grał lepiej, jednak nie jest to stricte wyznacznik klasy zawodnika, a formy w jakiej był Inter.

Czyli nie ma znaczenia to, że sprowadzamy Rovellę ( który notabene nie wiadomo czy i jak się rozwinie), tylko to że mieliśmy przewidzieć, że Castrovilli z Serie B będzie grał dość fajnie (chociaż tuzem nie jest), a Pessina po jednym spotkaniu od pierwszej minuty, będzie… No właśnie kim? Bo jeszcze jest nikim. A jak już sprowadzamy w połowie sezonu, pierwsi – talent na skrzydło – Kulusevskiego, który okazuje się MVP młodego pokolenia w Serie A na koniec, to jednak mnie nie przekonuje? Bo rywal po 9 latach wygrał Scudetto i jego talent jest lepszy, a dodatkowo był okazją (co z… Czytaj więcej »

Na niepowodzenie, o którym mówisz zanosiło się od dłuższego czasu, co pokazywały doskonale rozgrywki w Europie, gdzie systematycznie nasza gra traciła na jakości, aż w końcu osiągnęła naprawdę niski poziom, bo tym było kuriozalne odpadnięcie z Porto. Mówiłem ci, żebyś nie przekręcał moich słów. Jestem ostatnim, który oparłby grę na młodych, niesprawdzonych zawodnikach, ale równocześnie jestem zwolennikiem balastu, a o ten ostatnimi czasy nie zadbano i sprowadzano drogich w utrzymaniu obcokrajowców. Porządny dyrektor sportowy miałby oko na kogoś takiego jak Castrovilli, bo i dlaczego nie? Pessina już w trakcie wypożyczenia w Veronie spisywał się dobrze, a później udowodnił to w… Czytaj więcej »

Oczywiście jest jeszcze Chiesa, który na ten moment jest rezerwowym, ale znając jego niebywałą ambicję jeszcze pokaże się z dobrej strony na turnieju.

Tylko o czym my rozmawiamy. Bo jeśli chodzi o dzień dzisiejszy, to tak fajnie byłoby mieć tych zawodników. Bez dwóch zdań wydałbym 80 mln za Barellę i Locatelliego. Tylko my rozmwiamy o czymś, co się wydarzyło i już było. Więc W MOMENCIE gdy kupowaliśmy de Ligta i wzięliśmy za darmo Rabiota i Ramseya, nikt z obecnych (może oprócz Barelli) nie prezentował się specjalnie : Castrovilli – był w Serie B, teraz Viola chce za niego 35-40 mln Locatelli – był odrzutem z Milanu, który odbudowywał się po tym jak został skreślony. Pessina – pokazał się z dobrej strony, ale po… Czytaj więcej »

Nie mogłem edytować komentarza, dlatego napisałem kolejny niżej, co można bez problemu sprawdzić. pomyłki się zdarzają, tak mi, jak i tobie, choćby w stwierdzeniu „na dzień dzisiejszy”, kiedy powinno się napisać „na dziś”.

Spoko, rozumiem. Pomyłki zdarzają się każdemu, gdyby nie ty nie zauważyłbym swojej 😉
Nawet nie wiem czemu tak napisałem, może kwestia drinka na weekend 🥃😉
Stąd może pewne nadinterpretacje z mojej strony.

Proste pytanie: czy gdybyśmy 80 mln przeznaczyli na Barelle i Locatellego zamiast na de Liga to byśmy byli lepszą czy gorszą drużyną? Dodajmy, że ci dwaj zarabialiby pewno razem mniej niż de Ligt sam.

Bardzo proste. Gorszą. Mało tego kupując ich w tamtym czasie, biorąc pod uwagę co się wydarzyło, Scudetto stracilibyśmy już w zeszłym sezonie.
Dlaczego? Bo mieliśmy jednego sprawnego obrońcę (Bonucci) , jednego średniaka który prokurował niebezpieczne sytuacje (Rugani) i dwóch inwalidów (Chiellini i Demiral).

Mogłeś zacząć od takich stwierdzeń i od razu stałoby się jasne, że dłuższa dyskusja z tobą nie ma sensu.

Chodzi Ci o to, że gdybyśmy mieli jednego sprawnego stopera, a masę pomocników, to byłoby lepiej?

Chodzi mi o to, że od jakiegoś czasu przekręcasz moje słowa. Z przynajmniej częścią pomocników nie powinniśmy przedłużać umów. Miast rokrocznego sprowadzania znanego nazwiska z zagranicy winniśmy postawić na utalentowanych Włochów, choćby kosztem de Ligta, w miejsce którego sprowadzono by kogoś tańszego. Trudno ci w to uwierzyć, ale nie był jedynym klasowym stoperem na świecie. Poza tym nie prezentował się na tyle dobrze, żeby z czystym sumieniem stwierdzić, że był wart potężnych pieniędzy jakie wydano na niego w Juventusie.

Tylko ze odniosłeś się do mojego komentarza do pogona 😉
Więc jeśli wydamy pieniądze z de Ligta, to jakiego znajdziemy obrońcę za darmo i z takim potencjałem w roku 2019? 😉
Nie rozumiem też co u Ciebie znaczy przekręcać słowa, bo bardzo uważnie staram się je interpretować.
Więc jakbyś mógł, podaj przykład, bo chciałbym uniknąć tego w przyszłości.

Choćby w kwestii de Ligta. Nie twierdziłem, że nie jest mocnym defensorem, bo nim jest. Nie mówiłem też, że chciałbym w jego miejsce kogoś za darmo.

Ale odniosłeś się do mojego komentarza, w którym stwierdzam że wydanie kwoty za de Ligta, na Barellę i Locatelliego, skutkuje brakiem lub transferem za darmo.

Odnosiłem się do słów, które przytoczyłem powyżej.