Tacchinardi: Decydujące cztery dni dla Juventusu
Alessio Tacchinardi uważa, że mecz z Porto i miejsce w czołowej czwórce w Serie A będą decydujące dla przyszłości Andrei Pirlo w Juventusie.
Były pomocnik Starej Damy wypowiedział się w audycji TMW Radio.
Musimy zobaczyć, jak zakończy się sezon. Jeśli Juventus nie pokona Porto, a w lidze nie skończy na którymś z pierwszych czterech miejsc, to trzeba będzie się zastanowić nad przyszłością Pirlo.
Przed Juve najważniejsze dni tego sezonu. Nawet nie wyobrażam sobie, że odpadną z Ligi Mistrzów. Porto to przyzwoita drużyna, ale Juventus jest silniejszy. Lazio to ciężki przeciwnik, ale uważam, że to cztery najważniejsze dni sezonu dla Juve i Pirlo.
Bentancur? Myślę, że odczuwa zbyt dużą presję. W zeszłym sezonie częściej widziałem go w roli zawodnika robiącego różnicę, ale w tych rozgrywkach nie mogę tak o nim powiedzieć.
To ostatnia szansa dla Juventusu i pozostałych, by zbliżyć się do Interu, bo drużyna Conte może popełnić jeszcze kilka błędów. Jeśli jednak któryś mecz jest tym, który po prostu trzeba wygrać, to właśnie ten z Lazio.
Źródło: tuttomercatoweb.com
Tacchinardi jak zwykle bardzo trafnie ocenia nasze poczynania. Niestety, ale znaleźliśmy się w newralgicznym punkcie sezonu i mimo przeciwności weźmiemy się w garść i dziś pokonamy Lazio, a we wtorek wyeliminujemy Porto albo przyjście Pirlo będzie można uznać za jedną wielką klęskę (i zdobycie Supercoppa czy nawet Pucharu Włoch nie zmienią diametralnie tego obrazu). Z uwagi na spadek przychodów spowodowany pandemią awans do 1/4 LM to nasz obowiązek (podobnie zresztą jak załapanie się do czołowej czwórki w Seria A), bo w przeciwnym razie zakończy się to sprzedażami jakichś ważnych zawodników typu De Ligt. Bentancur nie może grać bezpośrednio przed obrońcami,… Czytaj więcej »
Jak dla mnie odpadnięcie z Porto to powinno być pożegnanie z Pirlo. Nic nie mam do Andrzeja, bo został wrzucony na głęboką wodę, a sam dopiero uczy się trenerki, ale w piłce nie ma sentymentów. Gdybyśmy odpadli z Bayernem/City to ok, nie ma dratau, ale odpadnięcie z zespołem klasę gorszym kadrowo to coś, co nie ma prawa się zdarzyć. A Pirlo nie ma takich sukcesów w Juve, żeby dawać mu wieczny kredyt zaufania, że będzie lepiej.
Pełna zgoda. Pirlo chcąc zachować posadę musi awansować do 1/4 LM (a dalej to już kwestia losu, bo trzeba pamiętać, że ktoś z grona awansujących do ćwierćfinału trafi na BVB/Sevillę czyli będzie mieć stosunkowo łatwą drogę do półfinału) oraz zająć miejsce w czołowej czwórce w Serie A. W innym wypadku nie ma mowy o pozostawieniu go na następny sezon i żadne zdobycie Supercoppa czy Pucharu Włoch nie powinno tego zmienić.
Decydujący przede wszystkim dla Pirlo. Moim zdaniem powinno wystarczyć, że przynajmniej jedno z tych dwóch się nie spełni (awans do 1/4 lub top4 w lidze) i żegnamy go.