Transfer Tchouameniego będzie trudny do przeprowadzenia
Juventus jest jednym z klubów, które interesują się Aurelienem Tchouamenim, jednak transfer zawodnika nie będzie łatwą operacją.
Bianconeri szukają nowego pomocnika, który wzmocniłby zespół już zimą, a francuski zawodnik jest jednym z głównych celów. Jednak Stara Dama to nie jedyna drużyna, która chętnie by widziała Tchouameniego w swoim składzie, bowiem inne, które interesują się piłkarzem to Liverpool, Real i Chelsea. Wartość transferu najprawdopodobniej przekroczyłaby 40 mln euro.
To kompletny pomocnik, bardzo szybki i silny fizycznie, przypomina mi Stevena Gerrarda – powiedział dyrektor sportowy Monaco, Paul Mitchell.
Już jest piłkarzem na najwyższym poziomie, mimo że ma dopiero 22 lata, a jeśli chcemy zostać najlepszym klubem, nie powinniśmy go sprzedawać. Jesteśmy ambitnym klubem – każdy, od prezydenta Rybolovleva, po trenera Kovaca, odznacza się tu ambicją.
Jednak sytuację zawodnika ocenimy pod koniec sezonu. Aurelien jest związany kontraktem do 2024 roku, a jego wartość równa się topowym piłkarzom. W Monte Carlo wszystko jest drogie, dlatego powiedzmy, że Tchouameni jest tak samo drogi jak Grand Casino.
Źródło: football-italia.net
Jakie jest wasze odczucie co do tej wypowiedzi dyrektora Monaco? Moim zdaniem słabe, nawet bardzo. Widać, że próbuje wyciągnąć ile się da i liczy na mocną licytację. Jednak takie zagrywki pewnie niewiele dadzą, a tylko się ośmiesza. Najpierw przylizanie się kibicom Liverpoolu z Gerrardem, później te wstawki o ambicji (jak sprzedadzą to wyjdzie, że jednak nie są ambitni?), a na koniec to Monte Carlo? Trochę słoma z butów wychodzi.
Tchouameni gra ostatnio dość przeciętnie. Ciekawe, czy obniży loty tak samo jak Auoar, gdzie swego czasu hype na niego był ogromny i równie przesadny. Z kupą kasy za Francuza bym się wstrzymał, bo potencjał ma, ale nie przesadzajmy.