Tuchel przed meczem z Juve
Thomas Tuchel wciąż nie jest pewien, czy Romelu Luakaku będzie dostępny przeciwko Juventusowi.
Drużyna Chelsea podejmie podopiecznych Massimiliano Allegriego na Stamford Bridge jutro wieczorem. Będzie to kluczowe starcie, które może wyłonić zwycięzcę grupy H. Juventus zakwalifikował się już do fazy pucharowej, podczas gdy Chelsea potrzebuje jednego punktu w ostatnich dwóch meczach.
Były napastnik Interu, Romelu Lukaku, od miesiąca nie gra z powodu kontuzji kostki, ale może wrócić na mecz z ekipą Bianconerich.
Jeszcze nie jestem pewien czy Lukaku zagra. Na wczorajszym treningu wydawał się ok, zobaczymy – powiedział Tuchel na przedmeczowej konferencji prasowej.
Lukaku ma jeszcze wizytę u lekarzy i fizjoterapeutów. Może uda nam się wystawić 20 graczy.
Z Jorginho wszystko jest absolutnie w porządku. Kai miał problem ze ścięgnami podkolanowymi, więc monitorujemy go i mamy co do niego wątpliwości. To znak zapytania.
Allegri omówił dostępność Lukaku podczas swojej konferencji prasowej, podkreślając w jaki sposób liderzy Premier League mogą wykorzystać jego nieobecność.
Nie zaryzykujemy grając na całość, skoro sytuacja awansu z grupy wygląda tak jak wygląda, ale postaramy się zrobić wszystko, aby wygrać grupę, a żeby to zrobić, musimy wygrać mecz.
Tuchel nie chciał skomentować zwolnienia Ole Gunnara Solskjaera z Manchesteru United.
Nie myślimy o Man United. Jesteśmy zajęci meczem z Juventus i nie będę komentować decyzji trenerskich innych klubów.
Właściciel Chelsea, Roman Abramowicz, może jutro pojawić się na Stamford Bridge.
Muszę powiedzieć, że nie wiem, czy będzie tu jutro, więc to moja odpowiedź na to pytanie.
Po pierwsze i najważniejsze, jest wielkim fanem piłki nożnej i jest zakochany w tej grze i wszystkich szczegółach. Chce wiedzieć, co się dzieje, a my go o tym informujemy.
Dajemy z siebie wszystko, czy właściciel jest tutaj, czy go nie ma. I tak będzie nas uważnie obserwował, jeśli go tu nie będzie. Ciężko pracujemy, chcemy uszczęśliwić jego i wszystkich naszych kibiców, którzy jutro będą na stadionie.
Źródło: football-italia.net
