Tudor: Zostaliśmy niesłusznie zwolnieni
Igor Tudor twierdzi, że nigdy już nie będzie niczyim asystentem.
Były obrońca przeniósł się do Bianconerich w ubiegłe lato, aby zasilić sztab szkoleniowy Andrei Pirlo.
43-latek zdecydowanie nie był zadowolony ze sposobu, w jaki Juventus rozstał się z kadrą trenerską, ale nie był także zbyt szczęśliwy ze swojej pozycji pod Pirlo.
Było ciężko, ale ostatecznie udało nam się zakwalifikować do Ligi Mistrzów, a nawet wygraliśmy Coppa Italia – powiedział Tudor w rozmowie z Sportske Novosti.
A jednak nas wyrzucili.
Przepraszam, ale myślę, że to nie było w porządku. Postanowiłem jedno: już nigdy nie będę niczyim asystentem.
Pirlo sprowadził mnie do Juventusu. Tak to wyglądało, była lista z pięciu nazwisk stworzona przez Juventus, a Fabio Paratici zostawił ostateczną decyzję w rękach Pirlo.
On wybrał mnie. Ale ponieważ jest bardzo blisko z Roberto Baronio, sprowadził też jego. I jeszcze jednego, analityka, i postawił nas wszystkich na tym samym poziomie.
To nie było sprawiedliwe, bo przecież jestem trenerem. Ale zaakceptowałem to, ponieważ to było Juve.
Zarówno Sassuolo, jak i Hellas Verona szukają nowych trenerów, ale Tudor powiedział, że jest zainteresowany pracą na Sadio Bentegodi.
Podpisaliśmy z Juve kontrakt na dwa lata. Odejście z klasą? To nie ma znaczenia. Poczekam na kilka okazji.
Sassuolo to miłe miejsce, ale to zamknięty klub. Bardziej podoba mi się Werona, to zorganizowany klub, a Ivan Juric wykonał świetną robotę.
Źródło: tuttojuve.com
Ledwie zakwalifikowaliśmy się do LM i przegraliśmy ligę, wypadliśmy poza tzw. pudło, ze składem na conajmniej top 2. Trudno nie wspomnieć o braku ładu i składu w grze – nie widać było drużyny która „wie co ma grać”, taka drużyna była np Chelsea w finale LM – każdy kto oglądał ten finał wie o co chodzi.
Panie Tudor, może lepiej zaprzeć paszczę i powiedzieć też Pirlo aby swoją zaparł.
Co on pieprzy. Na boisku mental faceta, po zakończeniu kariery – panienki. Właśnie doczytałem, że Jurić przeszedł do Torino. Wiadomo, potencjał klubu z Turynu większy niż Verony, ale… Mam wrażenie, że w Torino straszny bałagan panuje. Chyba powinni sprzedać Belottiego, jeśli ktokolwiek da za niego, powiedzmy, 50+mln (a mieli niegdyś szanse sprzedać go za znacznie więcej, ale Cairo to pazera jakich mało) i przebudować za tę kasę zespół, zwłaszcza, że Jurić potrzebuje graczy o określonym profilu. Niemniej, była szansa, że w Veronie będzie kontynuowany ciekawy projekt, taki trochę współcześnie hipsterski, bo mało kto tak bardzo poszedł w tym kierunku, w… Czytaj więcej »
Skoro oni zostali niesłusznie zwolnieni to co powinien powiedzieć Allegri 2 lata temu?
A powinien powiedzieć to, że widział drużynę kompletnie wypaloną, gdzie w pewnym momencie zupełnie zabrakło chemii (co widać było po wynikach pod koniec sezonu).
Co więcej – można spekulować, iż utrzymanie mistrzowskiej serii było również w dużej części zasłguą brawurowego ruchu transferowego i zakontraktowaniu Higuaina, co pozbawiło Napoli (któremu jeden z tytułów wyrwaliśmy dosłownie z gardła, rzutem na taśmę) ich motoru napędowego i wydaje się, że również rozbiło psychicznie całą drużynę.
Zwolnienie Pirlo było jak najbardziej zasadnym ruchem. Zatrudnienie Maxa (biorąc pod uwagę dostępnych trenerów) również.
Szukanie takiej analogii, o której wspomniałeś jest za to kompletnie pozbawione sensu.
Godne pożegnanie to też umiejętność i jak widać niektórzy jej nie dostąpili. Jak nie płacze małżonki Pirlo, to wywlekanie dziwnych relacji między współpracownikami „wielkiego stratega”.
Zwolnienie nie było w porządku? Oni chyba naprawdę uważają, że dobrze wykonywali swoje obowiązki. Smutne.
Dwie niedojdy trenerskie, okazują się (po tych wypowiedziach) jeszcze błaznami. Xavi czuje, ze jeszcze nie jest gotów na Barcelonę i odmawia, tylko nasz maestro bierze się za coś o czym nie ma wielkiego pojęcia, a później ma pretensje.