Tuttosport o urazach Dybali i Arthura
Turyński dziennik Tuttosport objaśnia jak wygląda sytuacja z kontuzjami Dybali i Arthura.
Argentyńczyk doznał urazu pierwszego stopnia więzadła pobocznego przyśrodkowego w lewym kolanie (poniżej: 1-grado) i jest poza składem od 10 stycznia 2021 r.
Jest to taki typ urazu, który dobrze się goi, ale może powodować dokuczliwe, ale mało groźne ukłucia podczas uderzania piłki lub wykonując szybkie skręty. Typowa charakterystyka gry La Joya, który operuje głównie lewą nogą. Paulo nie może się już doczekać powrotu – pisze Tutto.
W przypadku Arthura Juve robi wszystko co możliwe, aby uniknąć konieczności przeprowadzenia operacji (co oznaczałoby koniec sezonu dla pomocnika). Brazylijczyk leczy się wykorzystując fale uderzeniowe kierowane na uraz oraz odbywając sesje pływania. Wszyscy mają nadzieje, że wróci do gry na mecz przeciwko Porto, ale sytuacja jest oceniana na bieżąco, dzień po dniu.
Źródło: AroundTurin
Wychodzi, że Dybala naciągnął więzadło. Skoro tak i jest to potwierdzone to dziwi mnie, że tak szybko planowano jego powrót, a następnie go przekładano – zamiast z góry powiedzieć, że potrzebuje ze 2 miesiące bez gry. Tak czy siak – nie ma co się spieszyć – Dybala w formie jest potrzeby – zerwanie więzadła to byłaby istna katastrofa.
Nie ma się co śpieszyć z Dybalą. Niech się najpierw wyleczy, w presezonie niech zagra z jakąś Trestiną strzeli lobikiem albo piętką. Wówczas odtrąbić że Dybala jest w najlepszej formie i że teraz to już na pewno drugi Messi, następnie sprzedać bez żalu za 70- 80 mln. Podkolorowane ale tak na prawdę, chyba tylko najwięksi jego fani wierzą że ten zawodnik, który nigdy nie był decydujący i nigdy tej drużyny nie ciągnął, teraz wróci i zostanie bogiem futbolu. Zejdźmy na ziemię.
A MVP sezonu dostal za ladna twarz…
Pewnie też i za to, ale bardzie za medialność i dla reklamy Serie A. Jak sobie przypomnisz, to w owym czasie w zasadzie każdy był bez formy, a Dybala miał swoje maksimum. Czysty zbieg okoliczności. Tak jak z wolnym, z pamiętnego meczu z Atletico Madryt. Wszyscy powtarzali że tak przymierzył. Ale później z prostych pozycji nie potrafił trafić w bramkę z wolnego. Taki to z niego top Player. Bądźmy poważni. Liczbami z ubiegłego sezonu powinien się szczycić zawodnik z drużyny środka tabeli, a nie gwiazdor Mistrza. MVP dostał za 40 mln obserwujących, a nie za grę.
Nie ma co ryzykować. Dybala to ważny piłkarz, brakuje go bardzo.
Mam nadzieję, że tym razem dojście do formy będzie dużo szybsze, bo nie ma czasu na opieprzanie się.
Arthur – w momencie, kiedy zaczął grać, niestety uraz. Teraz byłby potrzebny, bo jego utrzymanie się przy piłce przy pressing rywala byłoby kluczowe.