Walka o LM: Kluczowa ostatnia kolejka
Atalanta i Inter mają zapewnione miejsce w Lidze Mistrzów. Milan zaledwie zremisował wczoraj z Cagliari i tym samym w ostatniej kolejce rozgrywek Serie A o dwa pozostałe miejsca w pierwszej czwórce walczyć będą Milan, Napoli i Juventus.
Rossoneri i Partenopei mają po 76 punktów, a Stara Dama na koncie starej damy znajduje się obecnie 75 oczek.
W ostatniej rundzie Milan zagra na wyjeździe z Atalantą, ale której mecz ten będzie walką o pierwsze w historii klubu wicemistrzostwo Włoch. Z kolei Napoli podejmie na swoim terenie Hellas Verona, a Juve uda się w podróż do Bolonii.
Milan 76 punktów
- Jeśli Milan pokona Atalantę, nie tylko zapewni sobie miejsce w Lidze Mistrzów, ale także przeskoczy La Deę i zajmie drugie miejsce.
- Milan ma też lepszy bilans w bezpośrednich pojedynkach z Napoli i Juventusem.
Napoli 76 punktów
- Jeśli Napoli pokona Weronę, zagwarantuje miejsce w pierwszej czwórce.
- Napoli ma identyczny bilans w bezpośrednich meczach z Juventusem (bramki z wyjazdów nie liczą się podwójnie), kiedy taka sytuacja ma miejsce liczy się ogólna różnica bramek z całego sezonu, a w tym przypadku Napoli jest daleko przed Juve (obecnie +45 do +36).
Juventus 75 punktów
- Juventus musi pokonać Bolognę i mieć nadzieję, że Milan lub Napoli nie zdobędzie trzech punktów.
Jest jednak jeszcze inna możliwość, ponieważ Juventus mógłby nawet zremisować z Bologną i awansować do Ligi Mistrzów, o ile zarówno Milan, jak i Napoli przegrają swoje mecze. W takim przypadku wszystkie trzy drużyny miałyby 76 punktów. Rozstrzygnięcie przyniosłaby wtedy classifica avulsa- mini-liga stworzoną z wyników trzech klubów przeciwko sobie.
W takiej mini-lidze Milan, Juve i Napoli miałyby po sześć punktów każdy, więc liczyłby się bilans bramkowy z meczów bezpośrednich, w którym Milan i Juventus miałyby przewagę nad Napoli, spychając Azzurrich na piąte miejsce. Stałoby się tak, ponieważ Milan ma różnicę bramek +2, podczas gdy Juve i Napoli mają różnicę bramek -1. Bianconeri strzelili jednak pięć bramek, a Napoli tylko cztery patrząc wyłącznie na małą tabelę.
Źródło: football-italia.net
Musimy awansować do lm. Nie mozemy pozwolic sobie na ogromną stratę finansową. Do boju Forza juve !!!
Trochę, chyba za późno na dzielenie się skądinąd trafnymi, ale spóźnionymi refleksjami. Taki czas był w styczniu, ewentualnie w marcu, teraz trzeba liczyć, że Atalanta po pucharze nie będzie zmęczona (oby mecz był bez dogrywki), będzie zmotywowana odpowiednio na Milan i dopisze jej (i przy okazji Juve) szczęście. Niestety musimy liczyć na innych, szczęście, bo ten laik na ławce spieprzył wszystko.
Otóż to, dlatego najpóźniej po odpadnięciu w LM z Porto należało się pozbyć narcystycznego Ministranta i zatrudnić trenera-strażaka, który by uratował ten sezon. Teraz Juventus jest w ciemnej dupie i jego los nie zależy od niego, ale od dyspozycji Atalanty, Milanu i Napoli.
Pyrlo, przez ciebie trzeba z kalkulatorem sprawdzać, czy możemy awansować do LM. Przyboczny ci tego nie daruje!
W środę gramy finał Coppa Italia z Atalantą. Atalanta rozdaje karty. Obawiam się, że część piłkarzy po finale będzie obita/zmęczona i będzie odpoczywać z Milanem – bo i stawka jest malutka – ot miejsce w tabeli, które jest fajne ( choć Atalanta może patrzeć na vice mistrzostwo – łakomie), ale i tak nie jest to mistrz. W zasadzie nie wiadomo jakie rozwiązanie z Atalantą jest dobre. Powinniśmy wygrać i ich nie poturbować za bardzo, by mieli siłę na Milan- my jednak nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Napoli męczyło się w meczu z Fiorentiną i pachniało remisem. Pod presją nie… Czytaj więcej »
Może dla nas to żadna różnica, czy 4, czy 2 miejsce, ale dla Atalanty, która nigdy nie była wicemistrzem to może mieć znaczenie. Zwłaszcza, że sezon temu nie dali rady w ostatniej kolejce.
Tak dlatego o tym wspomniałem w nawiasie.
Z drugiej strony, to Atalanta raczej nie będzie rozpaczać jeśli nie zajmą drugiego miejsca w lidze. Niczym wielkim nie ryzykują, kolejny sezon z rzędu osiągnęli wielki sukces jakim jest kwalifikacja do fazy grupowej LM (kosztem bogatszych i bardziej utytułowanych ekip – Romy, Milanu, Napoli i teraz możliwe, że Juventusu), a wicemistrzostwo byłoby jedynie wisienką na torcie.
wiesz no tak stawiając się na miejscu kibiców Atalanty, to chciałbym zając wkońcu 2 miejsce w lidze i pokazać się jako drużyna lepsza od Milanu. Byłby to wyraźny sygnał dla wszystkich, a i Atalanta z „małego” klubu mogłaby zrobić krok naprzód. swoją drogą to może być ich ostatni sezon, bo znając życie bogate kluby rzucą się na ten skład nieprzebierając w kosztach i trzeba by było mocnego przywiązania do tych barw, aby nie dać się skusić. Halaand może spowodować lawinę transferową wśród 9tek, a Zapata to dobry kąsek. Malinovsky będzie kuszony. Gosens już zapowiadał, że chciałby wrócić do Niemec. Zobaczymy… Czytaj więcej »
Nie neguję tego, że kibice Atlanty oraz ich włodarze chcieliby, aby zostali wicemistrzem bez względu na to czy mają możliwość utarcia nosa Juve lub Milanowi (bo w takim wypadku i tak będą wielkimi wygranymi tego sezonu gdyż wyprzedziliby w tabeli tak utytułowane i dużo bogatsze kluby). Chodzi mi bardziej o to, że jeśli przegrają z Mediolańczykami, to jakoś mocno z tego tytułu nie będą rozpaczać (aczkolwiek nie wiadomo kiedy znowu staną przed szansą na tak dobrą lokatę w końcowej klasyfikacji). Odnośnie rozsprzedania ekipy z Bergamo, to wcale nie jestem pewny czy tak się stanie, bo wiele osób szumnie to zapowiadało… Czytaj więcej »
Oj, niedziela godz. 15:00… Zapowiada się jedne z bardziej emocjonujących kibocowsko dwóch godzin życia. Czerwone kartki, przestrzelone karne, nieoczywiści bohaterzy z drugiego planu… Widzę to.
Pewnie będzie dokładnie tak jak piszesz tylko nie od 15.00 a od 18.00 😉
FORZA JUVE 🏳🏴🏳🏴
Z tego co patrzę na Flashscore to mecze się o 15 zaczynają :>
Są nowe godziny. Wszyscy „zainteresowani” zagrają jednak o 20:45.
Ten czas rozpoczęcia tak się zmienia , że może najlepiej będzie jak usiądziemy o 15.00 przed tv i po prostu będziemy czekać aż zaczną 😂😂
Oficjalny komunikat Serie A:
Sabato 22 maggio 2021 20.45 Cagliari-Genoa SKY
Sabato 22 maggio 2021 20.45 Crotone-Fiorentina SKY
Sabato 22 maggio 2021 20.45 Sampdoria-Parma DAZN
Domenica 23 maggio 2021 15.00 Inter-Udinese DAZN
Domenica 23 maggio 2021 20.45 Atalanta-Milan SKY
Domenica 23 maggio 2021 20.45 Bologna-Juventus DAZN
Domenica 23 maggio 2021 20.45 Napoli-Hellas Verona SKY
Domenica 23 maggio 2021 20.45 Sassuolo-Lazio SKY
Domenica 23 maggio 2021 20.45 Spezia-Roma SKY
Domenica 23 maggio 2021 20.45 Torino-Benevento SKY
Wiem czytałem , ale mimo wszystko dzięki za info 👍
Wierzę, że La Dea nie przegra i wskoczymy do tego TOP4.
Patrząc z perspektywy siły poszczególnych zespołów, możliwości, miejsca w rankingu UEFA (istotne przy rozstawieniu) to dla Serie A nasza gra w CL jest najbardziej opłacalna.
Zobaczymy co się wydarzy i czy będzie to niedziela cudów. Oby cud się zdarzył i Juventus pod wodzą bezczelnego i narcystycznego dyletanta wywalczył awans do LM. Wtedy przynajmniej ten pozbawiony honoru pajac odejdzie i szybko o nim zapomnimy. Jeśli nie, to rok poza LM będzie finansowo i sportowo bolesny.
Obawiam się, że limit cudów i szczęścia wyczerpał się Dyzmie. Popatrzcie na ostatnie mecze: Inter, Sassuolo (gdyby wbili karnego to byłoby ciężko odrobić), Udinese – 3 punkty w tych meczach to fart.
Tak to prawda, mamy ostatnio masę szczęścia, ale gdyby przyjrzeć się całemu sezonowi, to raczej bym powiedział, że nam często tego szczęścia brakowało.
Będąc całkowicie szczerym muszę przyznać, że jeszcze przed meczem z Interem nie wierzyłem w nasz awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów, ale dzięki sprzyjającym okolicznościom mamy na to szansę w ostatniej kolejce ligowej. Sytuacja jest wciąż bardzo skomplikowana, niemniej jednak jestem przekonany, że szalenie ambitna Atalanta zrobi wszystko, żeby wywalczyć drugie miejsce w lidze, choć Milan będzie wręcz chorobliwie zdeterminowany, żeby nie stracić całego dobrego sezonu na ostatniej prostej. Tak czy inaczej czekają nas wielkie emocje, co w połączeniu ze wspomnianym meczem z Interem jest miłą odmianą w konfrontacji z resztą tego smętnego roku.
Panowie, tyle mówimy o Atalancie, Milanie (i ewentualnie Napoli), a ja bym się nie zdziwił, jakby nasi się obsrali. Po niby kto ma w razie czego pociągnąć te drużynę? Czy można liczyć jeszcze raz na coś takiego, co zrobił Cuadrado? Nie to, że nie wierzę w Juventus, ale ten sezon pokazuje, że niczego nie możemy być pewni, nawet dobrej gry i zaangażowania w kluczowych meczach (mecze z Interem, Napoli, jeden z Milanem i parę innych tego nie zmieniają).
Tyle, że to oczywiste, że Juventus musi spełnić warunek konieczny jakim jest wygrana z Bologną, aby marzyć o jakimkolwiek awansie do LM (bo w to, że my zremisujemy, a Milan i Napoli przegrają i dzięki temu i tak załapiemy się do top 4 to chyba nie wierzy nawet największy optymista). Pewnie, że ekipa prowadzona (przynajmniej na papierze) przez Pirlo jest „zdolna” do tego, by zaprzepaścić szansę na czwarte miejsce w tabeli nawet przy korzystnym dla nas rezultacie w meczu któregoś z naszych bezpośrednich rywali, bo udowadniali to wielokrotnie w obecnym sezonie.