Zapowiedź meczu: Frosinone – Juventus
Emocje po pierwszej kolejce Ligi Mistrzów już powoli opadają, choć nie milkną dyskusje związane z czerwoną kartką Cristiano Ronaldo. Czas jednak wrócić do ligowej rzeczywistości – przed Juventusem spotkanie wyjazdowe z przedostatnim w tabeli Frosinone.
Frosinone swój awans do Serie A w tym sezonie wywalczyło dopiero po barażach, podczas których nie obyło się bez kontrowersji. Podczas decydującego spotkania z Palermo, pod koniec jego trwania, rezerwowi oraz kibice żółto-niebieskich zaczęli wrzucać piłki na boisko, by przerwać akcje przeciwników. Wściekłości nie krył Maurizio Zamparini, który żądał powtórzenia tego spotkania, a dalej – zawieszenia obecnie trwających rozgrywek.
Gialloazzurri fatalnie rozpoczęli sezon 2018/2019. Beniaminek na inaugurację został rozbity przez Atalantę 4:0. Następnie przyszedł bezbramkowy remis z równie słabą Bologną, skromna porażka 0:1 z Lazio i klęska na własnym boisku z Sampdorią aż 0:5. Bilanse punktowy (1) i bramkowy są więc katastrofalne (0:10). Dodatkowo Canarini zebrali już 9 żółtych kartek. Średni czas posiadania piłki to 43,4%, zaś dokładność podań oscyluje na poziomie 78% na mecz. Zawodnicy Frosinone zaliczają średnio 15 odbiorów na spotkanie, natomiast tylko 5-krotnie wchodzą w dryblingi z przeciwnikiem. 12,5 – to średnia wygranych pojedynków przez piłkarzy z Lacjum.
Ciociari podczas letniego mercato działali bardzo prężnie. Pozyskali ciekawych zawodników jak Perica, Cristeig, Hallfredsson, Goldaniga, Campbell, Sportiello, Pinamonti, Salamon, Molinaro, Capuano, Chibsah, Krajnc czy Beghetto. Trudno jednak w tej chwili kogolwiek wyróżnić w zespole Frosinone. Najwyżej ocenianymi zawodnikami są Lorenzo Cristeig i Marco Capuano, ale należy dodać, że obaj zagrali jedynie po 90 minut. Bartosz Salamon rozegrał pełne 360 minut, ale 10 straconych goli nie wystawia wysokiej noty całemu blokowi defensywnemu. Dwa najbliższe spotkania Canarinich to starcia z Juventusem i Romą, więc można się spodziewać, że beniaminek po tych meczach nie powiększy swojego dorobku punktowego, a prawdopodobne wydaje się zwolnienie szkoleniowca – Moreno Longo.
Juventus jak na razie tylko wygrywa w tym sezonie – 4 zwycięstwa w Serie A, 1 wygrana w Lidze Mistrzów. Bardziej jednak niż gra Starej Damy uwagę ostatnio zwracają miniskandale związane z czerwonymi kartkami Douglasa Costy i Cristiano Ronaldo. Przypomnijmy: pierwszy został wyrzucony z boiska podczas meczu z Sassuolo za fizyczne ataki, a finalnie oplucie jednego z piłkarzy neroverdich – Di Francesco, a drugi za pogłaskanie po głowie Jeisona Murillo z Valencii. O ile zachowanie Brazylijczyka było skandaliczne i kara zawieszenia na 4 spotkania jest zasłużona, tak po kartce dla Portugalczyka rozgorzały gorące dyskusje na temat natychmiastowego wprowadzenia technologii VAR do rozgrywek Champions League.
Juventus jest zdecydowanym faworytem spotkania z Frosinone. Komplet zwycięstw w tym sezonie, najwięcej strzałów i stworzonych okazji na mecz, dwie niemal równorzędne składy, passa 15 spotkań bez porażki na wyjeździe, fatalna forma przecwinika – to wszystko przemawia za Juve i tylko katastrofa lub wyjątkowa niefrasobliwość piłkarzy Starej Damy może doprowadzić do utraty punktów przez Juventus. Nie jest to lekceważenie przeciwnika, a czysta analiza na podstawie faktów, po prostu realizm.
Czego możemy spodziewać się po tym spotkaniu? Po klęskach beniaminka raczej murowania przez niego bramki i konsekwentnego kruszenia betonu przez mistrzów Włoch. Trener Allegri zaś prawdopodobnie nieco poeksperymentuje ze składem: swoją szansę mają dostać Perin, Bentancur czy Dybala, Cancelo ma zostać wypróbowany na lewej stronie defensywy, a Can dostać kredyt zaufania od pierwszej minuty spotkania.
Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę (23.09) o godz. 20:30 na Stadio Benito Stirpe w Frosinone
Nasz typ: 0:2
Przewidywane składy (La Gazzetta dello Sport):
Frosinone (3-5-2): Sportiello – Capuano, Salamon, Goldaniga – Molinaro, Hallfredsson, Cristeig, Chibsah, Zampano – Perica, Ciano
Juventus (4-3-3): Perin – Cancelo, Chiellini, Benatia, Cuadrado – Bentancur, Pjanić, Can – Mandżukić, Ronaldo, Dybala
Wykluczeni z gry: Dionisi, Gori, Paganini; Costa, De Sciglio, Khedira, Spinazzola
Źródło: własne/whoscored.com
