Zapowiedź meczu: Juventus – Bayer
W 2. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów na Allianz Arena przyjedzie 4. drużyna poprzedniego sezonu Bundesligi, a więc Bayer Leverkusen. Rzućmy okiem na sylwetkę naszego najbliższego rywala.
Historia pojedynków
Juventus i Bayer w swojej historii mierzyli się ze sobą zaledwie dwa razy. Miało to miejsce w sezonie 2001/2002, kiedy rozgrywana była jeszcze druga faza grupowa Ligi Mistrzów. Obie drużyny trafiły wówczas do grupy D wraz z Deportivo i Arsenalem. Pierwszy mecz rozegrany w Turynie przebiegł pod totalne dyktando Starej Damy – po dwóch golach Trezeguet oraz po jednym Del Piero i Tudora Juve zdeklasowało aż 4:0 gości z Niemiec. W rewanżu lepsi byli Aptekarze. Wygrali 3:1, a zwycięskie gole strzelali Butt z karnego, Brdarić i Babić. Jedyną bramkę dla Bianconerich zdobył Tudor.
Ostatecznie to Bayer (wraz z Deportivo) awansował do ćwierćfinału rozgrywek, a Juventus i Arsenal pożegnali się z Ligą Mistrzów po drugiej fazie grupowej. W tamtym sezonie Bayer doszedł do samego finału, w którym jednak uległ Realowi Madryt 1:2.
Sukcesy
Liga Mistrzów: finalista (2002)
Liga Europy (Puchar UEFA): zdobywca (1988)
Wicemistrzostwo Niemiec: 5 razy (1997, 1999, 2000, 2002, 2011)
Trzecie miejsce w Bundeslidze: 5 razy (1994, 1998, 2004, 2013, 2016)
Puchar Niemiec: zdobywca (1993), finalista (2002, 2009)
Superpuchar Niemiec: finalista (1993)
Ostatni sezon
Dzięki swojej bezkompromisowości Bayer wyprzedził Borussię Monchengladbach i VfL Wolfsburg o trzy punkty i awansował do Ligi Mistrzów. Dlaczego bezkompromisowości? Aptekarze wygrali osiemnaście meczów, dwanaście przegrali, a tylko cztery zremisowali – najmniej w całej lidze.
W pucharze Niemiec Bayer odpadł już w 1/8 finału ulegając niżej notowanemu 1. FC Heidenheim.
Najlepszym strzelcem zespołu był fenomenalny 20-letni Kai Havertz, który strzelił siedemnaście goli i do wszystkiego dołożył cztery asysty. Najlepszym asystentem był natomiast Julian Brandt, który czternaście razy swoimi podaniami otwierał drogę do bramki kolegom z drużyny. Dołożył do tego siedem goli. Bardzo dobry sezon zaliczył też Kevin Volland, który nie dość, że strzelił czternaście goli, to zaliczył jeszcze dwanaście asyst.
Sytuacja kadrowa
W składzie Bayeru doszło do niewielu zmian w porównaniu z zeszłym sezonem. Bezsprzecznie dużym osłabieniem było odejście do Borussii Dortmund za 25 mln euro Juliana Brandta, jednego z motorów napędowych Aptekarzy. Zespół wzmocniło jednak kilku interesujących graczy. Z Hoffenheim, za 32 mln euro, przyszedł Kerem Demirbay, środkowy pomocnik, który w sezonie 2018/2019 strzelił cztery gole i zanotował dziewięć asyst. Za 15 mln euro z PSG przyszedł Moussa Diaby. 20-letni skrzydłowy, choć rozegrał w zeszłych rozgrywkach niewiele ponad 1400 minut, to udało mu się zdobyć trzy bramki i zaliczyć siedem asyst. Inne dwa ciekawe nazwiska to Nadiem Amiri i Daley Sinkgraven. Pierwszy z wymienionych to ofensywny pomocnik, który przyszedł z Hoffenheim, młodzieżowy reprezentant Niemiec. Drugi to lewy obrońca z Ajaxu, choć trzeba zaznaczyć, że nie był kluczowym elementem rewelacyjnej bandy z Amsterdamu z zeszłego sezonu.
Kontuzje i zawieszenia
Trener Bosz nie będzie mógł skorzystać na pewno z Leona Baileya, który naderwał mięsień i czeka go nieco dłuższa przerwa w grze. Urazu doznał też Sven Bender, a chory jest Karim Bellarabi, ale ich występy nie wydają się szczególnie zagrożone.
Obecny sezon
Bayer prezentuje się całkiem solidnie od początku sezonu w Bundeslidze. Ekipa Petera Bosza rozgrywki rozpoczęła od zwycięstwa nad beniaminkiem z Paderborn. W następnej serii gier Bayer poszedł za ciosem i pokonał na wyjeździe Fortunę Dusseldorf. Dalej przyszła nieco gorsza seria, bo remis z Hoffenheim, klęska z Borussią Dortmund. W ostatniej kolejce Den Apotherken wrócili jednak na dobrą drogę i pewnie pokonali Augsburg. Po sześciu kolejkach Bayer zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem trzynastu punktów oraz jedenastu goli strzelonych i siedmiu straconych. Warto wspomnieć, że to zaledwie jeden punkt za liderującym Bayernem.
W Lidze Mistrzów natomiast Bayer zaliczył falstart. Na własnym boisku na BayArena przegrał 1:2 z Lokomotivem Moskwa, a więc teoretycznym rywalem w walce o trzecie miejsce w grupie i możliwość gry w fazie pucharowej Ligi Europy.
Jeśli chodzi o liderów zespołu w obecnym sezonie, to prym wiodą przede wszystkim Kevin Volland (trzy gole, dwie asysty) oraz Kai Havertz (dwa gole, asysta), dla kórego jest to prawdopodobnie ostatni sezon w klubie. Dla 20-latka Leverkusen może okazać się po prostu za małe. Dobre wsparcie wyżej wymienionym daje też Charles Aranguiz, który co sezon prezentuje naprawdę wysoki poziom gry w drugiej linii.
Trener
Szkoleniowcem Bayeru jest 55-letni Holender, Peter Bosz. Po nieudanej przygodzie z Borussią Dortmund od zawodu odpoczywał niemal rok. Funkcję pierwszego trenera Aptekarzy Bosz pełni od 23 grudnia 2018 roku i jest to przygoda niewątpliwie udana. Były szkoleniowiec m.in. Ajaxu czy Maccabi Tel Aviv rzutem na taśmę wprowadził drużynę do Ligi Mistrzów, a grę Bayeru można oglądać z najwyższą przyjemnością. Bosz preferuje ofensywny styl gry, z polotem i fantazją.
Holender poprowadził dotychczas Bayer w 28 meczach, w których uzyskał średnią 1,86 punktu na mecz.
Skład sędziowski:
Arbiter główny: Willie Collum
Sędziowie liniowi: Francis Connor i David McGeachie
Sędzia techniczny: Nicolas Walsh
Sędziowie VAR: Stuart Attwell i Paul Tierney
Będzie to szóste spotkanie Juventusu, które poprowadzi Collum. W meczach sędziowanych przez Szkota Stara Dama pokonała Sturm Graz 1:0 fazie grupowej Ligi Mistrzów w 2010 roku oraz wygrała z Lyonem 1:0 w ćwierćfinale Ligi Europy w kwietniu 2014 roku. Ponadto Bianconeri zaliczyli bezbramkowe remisy z Atletico Madryt i Monaco odpowiednio w grudniu 2014 roku i kwietniu 2015 roku oraz pokonali 1:0 Valencję w listopadzie 2018 roku.
Przewidywane składy (wg CheJuventus.pl)
Juventus (4-3-1-2): Szczęsny – Cuadrado, Bonucci, de Ligt, Alex Sandro – Khedira, Pjanić, Matuidi – Ramsey – Ronaldo, Higuain
Bayer (3-4-2-1): Hradecky – Dragović, Bender, Sinkgraven – Weiser, Baumgartlinger, Aranguiz, Volland – Havertz, Amiri – Alario
Kursy
Betfan: Juventus 1.49, remis 4.30, Bayer 6.10
LVbet: Juventus 1.48, remis 4.25, Bayer 7.4
eFortuna: Juventus 1.5, remis 4.3, Bayer 7.3
STS: Juventus 1.47, remis 4.5, Bayer 6.66
Totolotek: Juventus 1.47, remis 4.5, Bayer 7.27
Jak wyjdzie Igła kosztem Dybali to będzie dramat.
Też się zdziwiłem dlaczego Higuain znalazł się przed Dybalą…
To tylko przewidywania z mojej strony, nie myślenie życzeniowe 😉
Nie widzę innej możliwości niż 3 punkty z Pigularzami. Przed przerwą reprezentacyjną marzy mi się komplet punktów.
Ciekawy mecz się zapowiada.
My musimy wygrać, bo zwyczajnie nie wypada zaliczać wpadki na tym poziomie z mimo wszystko słabszym zespołem.
Bayer ucieszy remis, choć ich agresywna i bardzo ofensywna piłka pozwala im mieć nadzieję nawet na zwycięstwo.
Tym bardziej, że pierwszy mecz zawalili, więc może być gorąco.
Mam nadzieje na trzy punkty i zero z tyłu.
Oj będzie ciekawie. Bayer, żeby na coś liczyć w tej edycji musi spróbować zaryzykować bo wtopili u siebie więc nie mają nic do stracenia. Dobrze bo trochę się otworzą, a wiadomo, że my męczymy bułę gdy rywal parkuje autobus. Spodziewam się otwartego meczu, naszej wygranej, ale pewnie coś trafią „Pigularze” 🙂
Po trzech najświeższych spotkaniach ligowych, w których to Juventus mierzył się z relatywnie słabszymi zespołami, czekają nas emocje w Lidze Mistrzów, a konkretnie rywalizacja z Bayerem Leverkusen. Redakcja przypomniała nasze mecze z niemiecką ekipą sprzed lat, kiedy to pierw rozgromiliśmy Bayer w przełożonym z powodu mgły spotkaniu, by później musieć uznać ich wyższość. Nie ukrywam, że nieco obawiam się jutrzejszego pojedynku: Bayer, to solidna ekipa, czwarta siła Bundesligi z poprzedniego sezonu(obecnie radzą sobie słabiej, piastując szóstą pozycję w lidze), a do tego należy założyć, że będą szalenie zdeterminowani ku temu, żeby urwać nam punkty, po tym, jak niespodziewanie ulegli Lokomotivowi… Czytaj więcej »