Zidane, Pochettino lub Inzaghi w Juve?
Pomimo zapewnień spływających od wszystkich osób związanych z Juventusem, że bieżący sezon będzie oceniany jako całość, a nie przez pryzmat meczu z Lyonem, media przekonują, że odpadnięcie z Ligi Mistrzów prawdopodobnie poskutkuje zwolnieniem Maurizio Sarriego.
Wczorajsze zwycięstwo 2:1 w Turynie nie wystarczyło i Bianconeri ostatecznie ulegli w dwumeczu Lyonowi, wypadając za burtę LM już w 1/8 finału.
Prezydent Andrea Agnelli powiedział, że potrzebuje kilku dni, aby ocenić sytuację, ale według powszechnej opinii cały sezon poza zdobyciem dziewiątego z rzędu Scudetto zdecydowanie obfitował w rozczarowania. Juve przegrało w Superpucharze z Lazio, uległo Napoli w finale Coppa Italia i nie zaprezentowało błyskotliwego futbolu, którego spodziewano się sprowadzając Sarriego.
Wszystkie główne włoskie gazety i źródła są przekonane, że Sarri zostanie zastąpiony w ciągu najbliższych kilku dni.
Według mediów marzeniem pozostaje Zinedine Zidane, który wygrał już tak wiele z Juventusem jako piłkarz, ale przede wszystkim wyprawiał cuda w Lidze Mistrzów, zasiadając na ławce trenerskiej podczas swojej pierwszej przygody w Realu Madryt.
Zidane opuścił Real, do którego później wrócił, ale w obecnej edycji LM został również wyeliminowany w 1/8 przez Manchester City. Ponadto na konferencji prasowej po meczu Francuz nie był do końca pewien swojej przyszłości.
Jestem tutaj. Jestem trenerem Realu Madryt, chyba że coś się wydarzy – przyznał 48-latek.
Najbardziej prawdopodobnym kandydatem do objęcia sterów w Juve wydaje się być Mauricio Pochettino, który pozostaje obecnie bez zatrudnienia. Argentyńczyk mierzył się w przeszłości w Lidze Mistrzów z Juventusem, jako trener Tottenhamu Hotspur i przyznał wówczas, że jego rodzina to sami kibice Bianconerich, a on sam chętnie podjąłby pewnego dnia pracę w Juve, ponieważ jego korzenie wywodzą się właśnie z Turynu. Ekspert zajmujący się ruchami transferowymi, Alfredo Pedullà, uważa twierdzi nawet, że Juve skontaktowało się już z 48-latkiem.
Sky Sport Italia i La Gazzetta dello Sport wskazują z kolei na Simone Inzaghiego, który zaliczył kolejny dobry sezon w Lazio, z którym zajął miejsce premiujące klub do gry w Lidze Mistrzów i wygrał Puchar Włoch.
Źródło: football-italia.net
Mi się marzy powrót Deschampsa, ale to na ten moment pewnie nierealne. Zidane dałby dostęp do wielu młodych, zdolnych Francuzów tak jak choćby Guardiola, który do City sprowadza sobie Rordriego, czy Torresa. Paulo Sousa też byłby fajną opcją jako były Juventino. Oprócz zmian na ławce trenerskiej potrzebne jest gruntowane przewietrzenie składu i pozbycie się zalegającego szrotu.
Juventus Deschampsa był bez charakteru. Przez rok pobytu Francuza nie zdarzyło się nic, co pozwalało sądzić, że Didier coś sensownego stworzy.
Przesadzasz. Przecież on gral w Serie B, nie ma w ogóle co porównywać z obecną sytuacją. Poza tym sam Dechamps to już zupełnie inny trener,co pokazuje jego przygoda z reprezentacją.
Teraz to inny trener, ale wtedy ten Juventus nikogo nie zachwycał, a jak na Serie B, to skład mieliśmy kosmiczny.
Przecież to byłaby kandydatura na teraz, a nie na „wtedy” …
Choćby przyszedł sam David Copperfield a nie będzie przebudowy składu to jedyne o co będziemy mogli walczyć to liga włoska. Nawet o to będzie ciężko patrząc jak zaczynają grać inne drużyny z podwórka
Do fajnej gry brakuje dosłownie kilku pilkarzy. I pozbycia się niepotrzebnych. Jeden większy transfer do środka pola w stylu naszego wczorajszego kata . Zespołowi należy przede wszystkim pozwolić grać swoją piłkę, a nie na siłę wciskać swoją wizję. Pochettino dobry do takiego grania.
Ktoś za Kedire,Matudiego, Ramseya, Hiugaina, Bernadeskiego, Costę, Danilo/MDSa, Ruganiego to nie takie kilka 😉 oczywiście można zacząć od 2-3, ale ta drużyna od roku 2015 powoli się rozpada, więc skłaniałbym się do dużych ruchów
Moje typy do środka do Aourar i Locatelli. Za Berne już przychodzi Kukusevski. Za Costę mógłby przyjść Orsolini, za MDS już jest Pellegrini. Za Ruganiego przychodzi Romero. Czyli te 3 transfery mogłyby starczyć.
Romero to nie jest żaden upgrade względem ogranego tutaj Ruganiego. Coś myślę, że Orsolini też nie dałby rady być kim więcej, od wypalonego Bernanrdeschiego. Z Pelle też coś chyba nie jest tak, skoro wpychamy go do każdej transakcji. Motta na prawej obronie też kiedyś uważany był za perspektywiczne wzmocnienie 😉
Bo Ruganiego nie trzeba upgrade’owac. Trzeba nam 4-5 stopera.
Przede wszystkim zmiana trenera na takiego, który będzie miał kontakt z drużyną. Za Allegreigo może były konflikty nieporozumienia, ale trener był centrum i to on decydował o wszystkim, Ci co kręcili nosem i tak musieli mu się podporządkować. Sarri nie ma praktycznie żadnego kontaktu z grupą, co wczoraj tłumaczył skwaszonemu Cuadrado? Potem twierdził, że miał problemy mięśniowe? To co trener o tym wiedział a gracz nie? Musi być jakaś nić porozumienia, pewnego rodzaju chemia bądź respekt względem trenera. Z Sarrim to nieosiągalne. Zidane to byłby idealny kandydat, wielki piłkarz, wielki już trener(3xLM się przypadkiem nie zdobywa).
Danilo może zostać jako rezerwowy. Za De Sciglio możemy wziąć Pellegriniego. Matuidi od biedy na ławce też nie byłby najgorszy.
Do pozbycia się Higuain, Ramsey, Khedira, Costa, Bernardeschi.
Sprowadzamy napastnika, kogoś w miejsce Berny, choć mamy Kulusevskiego, prawego obrońcę, żeby Cuadrado wrócił na nominalną pozycję i kogoś ciekawego na środek pomocy. Ewentualnie wymieniamy Sandro na kogoś konkretnego. To są ze 4 transfery.
Za Ruganiego Romero, za MDS Pellegrini, za Bernę Kulusevski. Klepnięte.
Za Matuidiego choćby Mandragora. Wbrew pozorom wcale tak wiele nie trzeba.
Oby tylko nie ślimaczyli się ze zmianą trenera tak jak poprzednio. Wszystkim wiadomo, że tak zarząd się grzebał, że został tylko Sarii. Potem zarząd dorabiał do tego ideologię, sam nie wierząc chyba, że dokonał dobrego wyboru. Czas powiedzieć, że pan się nie sprawdził i dziękujemy.
Tego nie wiesz, czy Sarri nie był pierwszą opcją. No, chyba że wierzymy każdemu Calciomercato, to wtedy byliśmy pewnie blisko pozyskania Kloppa 😛
Nagelsmann- młody z charyzma, nowoczesny ofensywny styl.
De Zerbi- to samo, ale z włoskim szlifem 😉
De Zerbi ma coś z Zemana, ewidentnie:D
Prawda jest taka że większym problemem niż trener to był absolutny brak środka pola. Sarri choćby się zesrał to nie był w stanie wykrzesać z tego kreatywnej, ładnej dla oka gry…
Byłem zwolennikiem Inzaghiego jakiś czas temu, ale ten sezon, a właściwie przerwa w nim spowodowały, że zmieniłem zdanie. Nie poradził sobie zupełnie z przygotowaniem zespołu na kluczową fazę sezonu, zwłaszcza jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. Na Zidane’a liczyłem rok temu i chyba byłaby to dla mnie najlepsza opcja, jeśli jest dostępny. Mamy starą gwardię w zespole i nie zanosi się na wietrzenie szatni po tym sezonie. Ktoś taki jak Zidane mógłby z nich wykrzesać motywację, przemówić do rozumu Ronaldo, że pora grać na szpicy (jak to zrobił w Realu), by osiągnąć choćby cel minimum – mistrzostwo Włoch, które w przyszłym… Czytaj więcej »
Nagelsmann??,De Zebri ??
Ci kandydaci nie dadzą rady w LM z taką kadra jaką mamy
Zeby przedubodowac ten zespół to potrzeba
na to przynajmniej dwa okienka transferowe.
Agnelliemu zamarzylo się zmienienie stylu ,filozofii gry tego klubu,który zawsze bazował na sile fizycznej, wybieganiu i charakterze .Mieliśmy zawsze 2 -3techników ,ale to zupełnie inna bajka niż np.Barcelona ,która miał ich mnóstwo w pierwszym zespole
Albo wracamy do naszych korzeni ,albo kupujemy zawodników pod nowoczesna ,szybka piłkę, do których potrzeba wysokiej klasy wykonawców o inne charakterystyce niż posiadamy.
Jest mało czasu i dużo do zrobienia w nadchodzących dniach
Co do tematu Zidane i Pochettino tak… Inzaghi nie…
Nie chcę się znęcać nad naszym byłym trenerem, ale na tym zdjęciu wygląda jakby myślał 😀