Zwolnieni trenerzy to koszt ponad 40 mln euro
Juventus za zwolnionych trenerów Maxa Allegriego i Maurizio Sarriego zapłaci w ciągu trzech lat ponad 40 milionów euro.
Bianconeri zmieniali szkoleniowca pierwszej drużyny pod koniec każdego z ich ostatnich dwóch sezonów, pomimo tego, że każdy z nich zdobywał mistrzowstwo Włoch i posiadał ważny kontrakt.
Allegri został zwolniony latem 2019 roku, choć jego umowa obowiązywała rok dłużej. Trener zdecydował wziąć roczny urlop od pracy w piłce i w tym czasie pobierał pełną pensję.
Zastąpił go Maurizio Sarri, ale po jednym roku również i on został zwolniony, by zrobić miejsce dla Andrei Pirlo. Kontrakt 62-letniego Włocha obowiązuje do czerwca 2022 roku i jeśli zostanie rozwiązany wcześniej, Juve będzie musiało wypłacić mu całoroczną pensję.
Stara Dama ma nadzieję, że Sarri przyjmie propozycję objęcia innego klubu, dzięki czemu kontrakt będzie mógł zostać rozwiązany za porozumieniem stron. W przeciwnym wypadku Juventus będzie zobowiązany opłacać pensję byłego szkoleniowca Chelsea i Napoli do czerwca 2022 r.
Obecnie Bianconeri naturalnie muszą wypłacić pensję także trenerowi Andrei Pirlo.
Według wyliczeń IlBianconero.com, Juventus na całym zamieszeniu związanym ze szkoleniowcami i ich wynagrodzeniami straci ponad 40 milionów euro.
Źródło: football-italia.net
Najlepszy, niezbity, niepodważalny dowód na niekompetencję kadry dyrektorskiej.
Twarde fakty mowią same za siebie. Dodać jeszcze do tego wygórowane kontrakty dla piłkarzy, którzy na to ewidentnie nie zasługują. Przez to, brak możliwości sprzedaży wspomnianych zawodników. Ksìążkowa niekompetencja.
Najlepszy, niezbity, niepodważalny dowód na niekompetencję naszych kibiców.
Każdy jest mądry po szkodzie. Większość kibiców chciało zwolnienia Allegriego (lepszych dowodów nie ma z powodu zmiany strony) i większość chciało zwolnienia Sarriego.
Heh. Dlatego właśnie ja jestem bardzo ostrożny w takich ocenach, bo doskonale pamiętam jaka atmosfera towarzyszyła zwolnieniu Maxa Allegriego. Przecież on by nie miał życia w sezonie 19/20, bo kibice byli tak bardzo przekonani, że co złe to Max. Sam byłem przekonany, że coś się wypaliło wiosną 2019 i być może potrzebne jest nowe otwarcie (mimo że do dziś jestem fanem Allegriego). Błędu zarządu upatruje w tym, że błędnie ocenili profil Sarriego. Chociaż nawet ten wybór dało się wytlumaczyć – dobre 3 miejsce Chelsea Sarriego w lidze zdominowanej przez LFC i ManCity + wygrana Liga Europy. Tak czy inaczej, od… Czytaj więcej »
Sam byłem za zwalnianiem Maxa bo liczyłem na duże nazwisko typu Pep czy Zidane co było w mediach insynuowane. Pamiętam też schyłek Maxa i nawet teraz o tym pisałem w kontekście jego powrotu. Krytykowałem wybór Sarriego i wtedy cisnąłem że trener który pokazał nam FU nie będzie pasował , ale tego już nie wyszukałeś.
Można pomylić się raz czy dwa , to też pisałem , ale 3 tak kosztowne pomyłki , a przecież następny trener to żaden pewniak to już powinna być odpowiedzialność i czuję że będzie.
Pepa Guardiole to niech sobie wszyscy z głowy wybiją, chyba że na koniec kariery chciałby poczuć wyzwanienie, jak to jest trenować klub z takimi problemami jak Juve. Guardiola w City ma zupełną wolność i praktycznie niewyczerpany budżet. Prosi o zawodnika i ma. Jak się nie sprawdzi to nikt mu wyrzutów nie robi, tylko sprowadza następnego. U nas się ściąga okazyjnie zawodników i liczy, że wypalą, a jak nie wypalą to muszą grać, aż do odzyskania formy, aby ich sprzedać bo najważniejszą jest „plusvalenenza”. Realnie nikt z wielkich nazwisk do Serie A nie zawita, chyba że przypierdziwli w dno i musi… Czytaj więcej »
Zgoda, tylko wtedy akurat był zupełnie inny klimat niż teraz. Co dopiero sprowadziliśmy Cracka jakim jest Ronaldo więc sprowadzenie trenera z topu nie wydawało się tak nierealne. Nie było pandemii i dziury w budżecie , więc to były inne czasy. Sprawdź kursy z tamtego czasu – media tak nakręciły temat, że Pep musiał to aż dementować. Nie mówię, że mnie przekonali, ale iskrę nadziei rozpalili.
Odejście Marotty to był koniec dobrego zarządzania klubem. Szliśmy w stronę Bayernu, a skończyliśmy jak PSG dla ubogich.
Dokładnie tak. Beppe robił robotę i widać to teraz w Interze. A z PSG bym się tak nie śmiał, bo oni grali półfinale LM, którego my już od 4 lat nie doświadczyliśmy.
Oj już nie ma co się tak podniecać tym Interem, bo miał w tym roku szczęście bo omijały ich kontuzje, Covid, dostali wsparcie ze strony włoskiego Sanepidu i pomoc ze strony sędziów w kilku meczach.
Do tego szybko odpadli z pucharów.
Bardziej niż Beppe wygrał Scudetto z Interem, to Paratici je przegrał z Juve.
Beppe został zwolniony bo nie potrafił wygrywać w Europie i nadal nie potrafi. Zobaczymy czy w przyszłym sezonie wyjdą z grupy LM.
Nie szliśmy w stronę Bayernu. Na dobrą sprawę po pierwszym finale LM staliśmy w miejscu. Sprzedawaliśmy kluczowych graczy i zastępowaliśmy słabszymi graczami np. Vidal->Khedira. Przez lata były pozycje wymagane wzmocnień i nie robiono w tej sprawie nic.
Po Cardiff to już była tragedia – wtedy wydaliśmy (było rozłożone na raty) blisko 120 mln euro na przeciętniaków którzy nie wnieśli absolutnie nic do składu: De Sciglio (12 mln), Costa (40 mln), Bernakiepski (40 mln), Matuidi (30 mln), Howedes (6 mln – zagrał chociaż jeden mecz u nas?). Wcześniej prawie 100 mln za Higuaina. To nie było dobre zarządzanie klubem.
No chyba pierwszy Twój komentarz z którym mogę się w pełni zgodzić.
Wow, szacunken!
Jak często masz zbyt kontrowersyjne wpisy, tak tym raz w punkt. To nie było tak, że wszystko było piękne i sielankowe, a przyszedł zły Paratici i postanowił zniszczyć ulepiony zamek z piasku.
Wydaliśmy 200 mln na zakupy do przodu, każdy wiedział co kupujemy. Tymczasem Higuain to wrak piłkarza od jakiegoś czasu ( a mówię to jako jego fan), w jego wieku Benzema ciągnie Real za uszy. Costa to pracownik przychodni, ciągle w szpitalu. Pjaca to samo, a właściwie nigdy nie wskoczył na poziom Juve. Natomiast Bernardeschi to piłkarz mem, który mógłby YouTube zalać swoimi „popisami”.
To że z Higuaina zrobił się wrak to pokłosie transferu Penaldo. Miał u nas dwa dobre, nawet bardzo dobre sezony i został wyrzucony jak śmieć na wypożyczenie do włoskiego średniaka – ówczesnego Milanu. Tam się nie mógł odnaleźć a w zimie wylądował jeszcze w Chelsea.
Potem jak wrócił to widziałem, że już psychicznie był wrakiem. Fizycznie też był już słabszy. Podejrzewam, że gdyby nie transfer portugalczyka to nadal grałby u nas z powodzeniem a w lecie nie byłoby tej telenoweli z Suarezem, Moratą i Dzeko.
I tak i nie. Higuain zawsze był słaby psychicznie i zawodził w najważniejszych momentach. Miał problemy z formą, nie radził sobie z krytyką. My ten cały bagaż wzięliśmy za 90mln.
On nie stał się taki po transferze Ronaldo, po nim po prostu jeszcze bardziej wpadł w dół.
Przypomnij sobie, jak zaraz po transferze wyglądał Argentyńczyk. Media śmiały się, że Juventus zapłacił Milion za każdy kilogram.
Howedes zagrał jedno albo dwa spotkania i zdaje się, że strzelił bramkę 😄
A może to był samobój🤔
Zastanawiam się jak postąpiłbym ja sam, osobiście mając pewną, wysoką pensję na 2 lata do przodu i będąc zwolnionym z obowiązku wykonywania pracy…
Chyba założyłbym fejsbóka i wstawiał foty jak się uśmiechnięty relaksuje, każdą z podpisem ile to kosztowało i kto za to zapłacił.
Marnotrawienie pieniędzy to straszna rzecz, tutaj wszyscy się zgadzamy, ale jestem ciekaw waszego zdania odnośnie nowego szkoleniowca Juventusu. Media podały właśnie informację jakoby Zidane miał pożegnać się z Realem Madryt, zaś jego następcą mógłby zostać nie kto inny jak Allegri. W takim wypadku Francuz mógłby objąć Juventus, w którym przed laty występował i o którym do dziś wypowiada się dobrze, wspominając raz na jakiś czas, że nie miałby nic przeciwko temu, żeby właśnie tam kontynuować karierę trenerską. Pytanie jak poradziłby sobie w innym niż madryckie środowisko. Ciekawi mnie również czy we wspomnianym Madrycie zaakceptowano by trenera o profilu Allegriego.
Uważam Zidane’a w Juve jako mżonkę i wymyśł włoskich mediów, które muszą czymś zapełnić strony. Porażka trenera, który był zawodnikiem Juve to idealny kąsek do spekulacji. Osobiście uważam, że Zidane jest tak dobrym trenerem jak Pirlo. Z taką kadra jak miał udało mu się zdobyć 3 tytuły LM, ale jak kadra się posypała to cudów nie zrobi. Tak samo przeciętność tego sezonu widze w przeciętności naszych zawodników, którzy już od kilku sezonów notują regres. Zwalając wszystko na trenera, ryzykujemy kolejny błąd w ocenie sytuacji jak przy zwolnieniu Allegriego czy Sarriego. Próbowaliśmy 3 trenerów o różnych profilach, żaden nie poradził sobie… Czytaj więcej »
Właśnie zrównałeś Zidana do nowicjusza Pirlo. Uważasz, że te 3 Ligi mistrzów i teraz półfinał to dzieło przypadku? Litości.
Nie uważam, że to kwestia przypadku, ale szeregu wielu aspektów, które złożyły się w jedną całość. Real miał wtedy praktycznie samograj i aspekt Zidana miał kwestię drugorzędną. Gdyby zmienili trenera to drużyna nadal grałaby tak jak grała. Zidane był dla tej drużyny dobry, bo raczej nie wpierdzielał się im w drogę i nie próbował narzucić swojego podejścia jak Benitez. Posypała się gdy zabrakło graczy, którzy tworzyli ten zespół, głównie za sprawą odejścia Ronaldo. Zidane wrócił, wydał 350 mln na transfery ale swojego sukcesu już nie był w stanie odtworzyć. Przypadek? Po prostu wychodzę z założenia, że większy wpływ na drużynę… Czytaj więcej »
Zizu to dobry trener ,do prowadzenia wielkich drużyn.
On naprawdę ogarnia również taktycznie.
Nie mało jest trenerów,którzy z tym Realem i w takich okolicznościach doszliby do półfinału LM,mając nadal szansę na mistrzostwo.
Co do reszty Twojego komentarza ,to przyznaję Ci rację.
Potrzebujemy kogoś ,kto ma pomysł na budowanie długofalowe tej drużyny.
Ta osoba musi dostać kredyt zaufania i trochę cierpliwości,może nawet więcej ,niż dostał jej Pirlo.
Allegri to idealny kandydat,ale Gasperini mógłby na dłuższą metę okazać się nawet lepszym pomysłem.
„tym Realem”, który wydał 350 mln na transfery? Proszę Cię.
Wypalony ,podstarzały skład z 60-oma kontuzjami i chorobami w tym sezonie.
Poradził sobie źle??
Piszesz 350mln. tylko,że Hazard okazał się ogromnym nie wypałem z problemami zdrowotnymi,a reszta to młodzi, którzy nie bardzo stają na wysokości zadania.
Real w takim wydaniu się skończyl i potrzebuja następne 350mln.(tym razem lepiej zainwestowane ,żeby znowu być topowa druzyna.
Zidane zrobił wynik ponad stan w tym sezonie w LM.